reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze samopoczucie, nasze dolegliwości

no ja też przemywam wodą przegotowaną tylko nie wiedziałam czym smarować....teraz juz wiem dzięki:-)
emiliam tak poczuwicie winy jest masakryczne po prostu...czlowiek analizuje bez przerwy co zjadł, jak gotował a jak dziecko sie wije z bólu to dosłownie zabija mnie sumienie...paranoja:-(
 
reklama
no ja też przemywam wodą przegotowaną tylko nie wiedziałam czym smarować....teraz juz wiem dzięki:-)
emiliam tak poczuwicie winy jest masakryczne po prostu...czlowiek analizuje bez przerwy co zjadł, jak gotował a jak dziecko sie wije z bólu to dosłownie zabija mnie sumienie...paranoja:-(

Rozumiem Cię, ja jak karmiłam piersią non stop płakałam. Miałam jakąś depresję. To była trochę inna sytuacja, bo mój stan wynikał z braku pokarmu. Ale poczucie winy było to samo, że nie jestem dość dobrą matką. To może człowieka wykończyć. Musisz to zmienić, bo nabawisz się depresji i to nie będzie dobre dla Was.
 
moja mała miała krostki na szyjce i na czółku, czasem na policzkach - kąpaliśmy w krochmalu i ślicznie zeszły - to były potówki - teraz też czasem wyjdzie jej jakaś krostka na buźce, ale to pewnie potówka, mała czasem się spoci podczas jedzenia :-)

ja tam jem i ser biały i ser żółty - mała chyba dobrze na to reaguje :tak:
Emilka - mi się wydaje, że to nie od Twojego mleczka mała tak płacze... wiem, że to trudne patrzeć jak dziecko płacze i nie wiesz jak mu pomóc, ale spróbuj masować brzuszek, spróbuj tej suszarki co to dziewczyny pisały, no nie wiem, ja często moją małą przytulam do piersi i kładę na swoim brzuszku jak mała płacze i nie wiem co jest przyczyną - po jakimś czasie się uspokaja....
nie wiem co można jeszcze Ci doradzić, a lekarze mają jakąś teorię?
 
Dziewczyny olejcie dietę bo się wykończycie. Musicie jeść normalnie i obserwujcie maluszka. Musicie jeść i pić żeby mieć pokarm i żebyście z głodu nie padły.
Mojej też coś się poprzestawiało je 2 cycki na jedno posiedzenie. Mało śpi. Już mi chodzi po głowie że ktoś ją zauroczył. Albo że jest głodna. W tygodniu przejdę się do przychodni na ważonko albo pojedziemy do poradni laktacyjnej.
 
ja bym pewnie tez spokojnie do tych klopotow brzuszkowych podchodzila gdyby mala byla po prostu marudna, bardziej placzliwa, mniej spala...ale ona potrafi nie spac 12 godzin tylko plakac...a jak juz zasnie to co chwila sie z placzem wybudza...na to przygladac sie juz nie moge :-(
.
u nas to samo:-:)-:)-(..
 
ja mam potworne wyrzuty sumienia...mała dziś w nocy płakała..płakałą już ktorąś godzine...była nakarmiona, przewinięta, wylulala i wyprzytulana ale nadal sie darła..położyłam ją w łóżeczku i wyszłam z pokoju...ja siedziałam w kuchni i płakałam a ona sie darła w łóżeczku...mąz nie wiedział którą ma uspokajać...:-(
 
ja mam potworne wyrzuty sumienia...mała dziś w nocy płakała..płakałą już ktorąś godzine...była nakarmiona, przewinięta, wylulala i wyprzytulana ale nadal sie darła..położyłam ją w łóżeczku i wyszłam z pokoju...ja siedziałam w kuchni i płakałam a ona sie darła w łóżeczku...mąz nie wiedział którą ma uspokajać...:-(

Boże dziewczyno Ty się wykończysz. Idź najlepiej z małą do lekarza, dowiedz się co masz robić. Tak nie może być. Tak poza tym jesteś pewna, że mała ma kolki, może udziela jej się Twoje samopoczucie. Zresztą takie gdybanie to nikomu nie pomoże musisz iść do lekarza, niech Ci pomoże podjąć decyzję.
Ja mam taką książkę "Język niemowląt", ona mi bardzo pomaga. Tam jest opisane jak się dziecko zachowuje i co mu w tym momencie dolega. Bardzo dużo informacji dowiedziałam się na temat mojego dziecka. Trzeba obserwować ruchy dziecka. Naprawdę polecam. Jeżeli chcesz mogę Ci wysłać wersję elektroniczną, bo też mam.
 
reklama
a mi od dwóch dni z rany kwocza sączy się ropa. już prawie trzy tygodnie po porodzie a ja się dalej z tym męczę. dzwoniłam do mojego gin i mam jutro zadzwonić zeby się ZAREJESTROWAĆ. ciekawa jestem tylko ile będę musiała czekać na wizytę. jeśli mnie jutro nie przyjmie to nie wiem, chyba z niego zrezygnuję!! w końcu prywatnie to musi być w takich sytuacjach dostępny.
 
Do góry