reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze samopoczucie, nasze dolegliwości

Ja już nie wyrabiam , od 3 dni jestem chora od wczoraj na antybiotyku , męczy mnie kaszel, katar i wszystko mnie boli :wściekła/y::wściekła/y:

Najbardziej się boję że poród się rozpocznie a ja mam zero sił!! Tak jak chciałam żeby mały szybko wyłaził tak teraz mam nadzieje że przynajmniej do terminu czyli do 22 wytrzyma a ja się podkuruje.
Jutro mam wizytę kontrolną i lekarz powiedizał żebym już rzeczy zabrała bo może zostanę, ale nie chce tam zostawać na niewiadomo ile:no::no:
 
reklama
Umnie równiez samopoczucie do niczego , boła mam przeokrutnego nic mnie nie cieszy i zyć mi się niechce , spać bym tylko spałam jak borsuk normalnie , nawet z ludzmi mi sie niechce gadać kurna i wszystko mnie denerwuje ja chce na porodówke , a dotego zauważyłam że zaczyna strzelać mi brzuch koło pępka wcale się niedziwiegdzie to maleństwo ma się przesuwać jak już wciska mi stope pod żebra!
u mnie podobnie , z nikim nie chche mi sie gadac , doluje sie z byle powodu
i na moim brzuchu tez zaczely sie pojawiac nowe rozstepy :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:


A mi dzisiaj pięknie odszedł czop :cool2:. Czekam co dalej. Gin na ostatniej wizycie mnie nie pocieszył mówiąc że to może potrwać nawet do 3 dni. Zobaczymy... tego było nawet dużo :tak:. Aj mogła by ta moja dzidzia dzisiaj wyjść
moja tez moglaby ,ale cos sie nie spieszy :-(

Ja już nie wyrabiam , od 3 dni jestem chora od wczoraj na antybiotyku , męczy mnie kaszel, katar i wszystko mnie boli :wściekła/y::wściekła/y:

Najbardziej się boję że poród się rozpocznie a ja mam zero sił!! Tak jak chciałam żeby mały szybko wyłaził tak teraz mam nadzieje że przynajmniej do terminu czyli do 22 wytrzyma a ja się podkuruje.
Jutro mam wizytę kontrolną i lekarz powiedizał żebym już rzeczy zabrała bo może zostanę, ale nie chce tam zostawać na niewiadomo ile:no::no:

same chorowitki w kolo
ja tez zakatarzona , i tez wlasnie mysle o tym ze jak przykjdzie co do czego to nie bede miala sily na nic
synus tez chory i nocki nie przespane , bo on sie budzi co chwile
zreszta raz jeden sie budzi , raz drugi mnei budzi :sorry:
 
Jakoś udziela mi ę w tej końcówce złe samopoczucie:-( Co dzień jakieś wiadomości o kolejnych rozdwojonych no i prześliczne kruszynki na zdjęciach a ja wciąż nic! Dobrze, że mam jeszcze w domku synka więc jest się do kogo przytulić.
 
ja tez chora...glowa peka mi w szwach...na dzis mam termin...i nic kompletnie nic sie nie dzieje...w nocy mala tak dawala czadu ze tylko czekalam az mi wody pojda....teraz cisza i spokoj...
 
Kasia, mi czop odszedł jakieś 2 tygodnie temu i nic :-D
Emilka, moja też wczoraj po 22 niezle dawala czadu przez 3 godziny, wlasciwie jak nigdy i to głównie główką. Myslalam, że zaraz pęcherz płodowy pęknie, albo wywoła skurcze macicy....ale poza kłuciem i bólami jak na okres, które już mam często nic sie nie wydarzylo:-(
 
Jakoś udziela mi ę w tej końcówce złe samopoczucie:-( Co dzień jakieś wiadomości o kolejnych rozdwojonych no i prześliczne kruszynki na zdjęciach a ja wciąż nic! Dobrze, że mam jeszcze w domku synka więc jest się do kogo przytulić.

nio wlasnie moj synus doskonale sprawdz sie w roli przytulanki:tak::-):-)

uswiadomilam sobei ,ze moj drugi porod najprawdopodobniej bedzi e wywolywany a co sie z tym wiarze zupelnie podobny do pierwszego
wiec nastawiam sie na conajmiej 23 godzinny porod , pierwszy tez wywolywany tyle trwal :-:)zawstydzona/y::eek:
 
Wszystkim chorowitkom życzę szybkiego wyzdrowienia.
U mnie nic się nie dzieje. Za dużo sobie narobiłam nadziei. Nawet moje wielkie tchórzostwo nabrało dzisiaj odwagi do porodu a tu nic. Jedyne co to mnie muli i muli, niedobrze mi strasznie. Jutro mam wizytę u gina więc się dowiem co dalej.
 
Ostatnia edycja:
Dzisiaj mam strasznego doła, choróbsko mi nie przechodzi a to już trzeci dzień antybiotyku więc powinno pomagać , w nocy tak się spociłam że musiałam zmienić pidżame nie mam pojęcia czemu takie poty miałam , gorączki nie mam :baffled::baffled:

Po południu mam wizytę u gin , zobaczymy co powie ??Narazie stwierdziłam że póki się nie wyleczę to rodzić nie mogę i już!!!
 
reklama
Do góry