reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze samopoczucie, nasze dolegliwości

u mnie dopiero teraz zaczęło się nocne wstawanie do ubikacji, no i maluszek też dawał popalić, ale myślę że to dlatego że za późno się położyłam...
 
reklama
ja nie spie od tygodni.....mecze sie jak cholera...z nowch dolegliwosci choc nie wiem czy ciazowych-powyskakiwaly mi na twarzy krosty takie bolace(bolaki)...a ja nigdy z cera problemu nie mialam,nawet jak dojrzewalam...a teraz na policzkach mi wyszly....dziwne:dry:...a tak w ogole jestem w lozku w pdzamie i zero checi,zeby sie ruszyc...
 
A ja dla odmiany mam zupełnie coś nowego. Po świętach zaczęły mi puchnąć dłonie i kostki, przy czym na stopach opuchlizna trochę schodzi w nocy, ale nie całkiem, a na rękach w ogóle nie schodzi. A dzisiaj, nie dość, że obudziłam się ze spuchniętymi łapkami (aż mam problem, żeby całkiem je zacisnąć w pięść), to jeszcze cały czas czuję lekkie odrętwienie. Nie takie "mrówki", jak się uderzy w łokieć, ale lekkie mrowienie w obu dłoniach, a chwilami nawet lekki tępy ból jakby w środku ręki. Śpię w nocy na boku i zauważyłam, że jak leżę na prawym, to prawa ręka bardziej drętwieje, a jak na lewym to lewa. Ale po wstaniu nie przechodzi. Ma któraś też coś takiego???
 
Ja nie mam, ale mnie Gin przy każdej wizycie (co tydzień !) pyta czy puchną mi ręce i nogi albo czy drętwieją. Bo to ponoć jedna z zapowiedzi "początku końca" i trzeba bacznie obserwować dziecko. Warto więc żebyś zgłosiła to swojemu Ginowi na wizycie :blink:
Pzdr :-)
 
Bo to ponoć jedna z zapowiedzi "początku końca" i trzeba bacznie obserwować dziecko.
To by było miłe, bo to chyba byłby jedyny objaw w moim przypadku :-D

Warto więc żebyś zgłosiła to swojemu Ginowi na wizycie :blink:
O puchnięciu już mówiłam, to mi kazał sól z diety odstawić, nawet mam nie solić ziemniaków przy gotowaniu. Ale przyznaję, że aż tak zdesperowana nie jestem, troszkę soli używam :-)
 
No... bez soli to skucha :-( Te obrzęki to ponoć są niebezpieczne jak idą w parze z wysokim ciśnieniem (tzw. gestoza późna). Ale na pewno wszystko będzie oki ;-) :-)
 
No... bez soli to skucha :-( Te obrzęki to ponoć są niebezpieczne jak idą w parze z wysokim ciśnieniem (tzw. gestoza późna). Ale na pewno wszystko będzie oki ;-) :-)
Ciśnienie mam dobre (ostatnio 121/74), więc trudno, najwyżej sobie pochodzę spuchnięta, od tego chyba jeszcze nikt nie umarł ;-)
 
Ja tez jakos tak puchne. Dziwne bo tylko na buzi. I mam mrowienie w rękach, ale nie sądze zeby miało to jakiś związek z ciaża. To raczej przez odmrożenia ktore zawsze zimą daja mi popalić:dry:
 
Dzieczynki przed chwilą coś ze mnie wyleciało taki bardzo gęsty śluz :szok: ale nie było w nim nic czerwonego ani brązowego. Dosyć sporo tego poleciało :baffled:
Wczoraj byłam u lekarza i pocieszyła mnie że jak nie w tym to napewno w następnym tygodniu się zobaczymy na porodówce! :szok:
Mam rozwarcie na dwa paluchy, wszystko mnie ciągnie w dół a poza tym mam okropne bóle pleców bo mam krzywy kręgosłup.
Siedzę rozkraczona jak facet bo brzuch mam tak nisko że nóg nie mogę złączyć :dry:
 
reklama
KlaudusiaNK to chyba początek końca bo odszedł Ci czop :-) Trzymam kciuki i bacznie się przyglądaj dalszym objawom ;-) a ja zabieram się za porządki - może Ją trochę pogonię? :tak:

dev007pp___.png
 
Do góry