reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze samopoczucie, nasze dolegliwości

reklama
Ja planuję ze znieczuleniem, w Warszawie raczej nie robią problemu, jedynie informują,że jest płatne od 400 do 500 zł w zależności od szpitala. Anestezjolodzy raczej są cały czas obecni, więc nie powinno byc problemu.
 
odkurzacz???????? czy ty meczysz dziecko?

nie, ono mnie męczy. Odkurzacze sa główna miłością mojego syna, zaraz po nich jest szczotka "Kaska", nowe buty śniegowce, których nie daje sobie zdjąc, krab i zmiennie gruchot lub inna zabawka. A że wolę żeby nie bawił sie zwykłym odkurzaczem to dostał w prezencie taka zabawkę, doś marną, juz ją porozwalał, dzis oderwał kółko. No i teraz jak choruje to rura od odkurzacza to jego ulubiona przytulanka, a jak ma przypływ energi to lata po domu i "odkurza". Ale kółko juz dziadek przytwierdził, wiec mi lepiej :-p. Boję sie tylko, żeby mnie nie zaraził katarem.

Ja planuję ze znieczuleniem, w Warszawie raczej nie robią problemu, jedynie informują,że jest płatne od 400 do 500 zł w zależności od szpitala. Anestezjolodzy raczej są cały czas obecni, więc nie powinno byc problemu.

Zależy od szpitala, najpierw sie upewnij czy w Twoim są, bo moze się okazac, ze mają dyżury (np co 2 dzień), albo że trzeba się umawiac jeszcze przed porodem. I licz płatnośc do 700 zł raczej.
 
nie, ono mnie męczy. Odkurzacze sa główna miłością mojego syna, zaraz po nich jest szczotka "Kaska", nowe buty śniegowce, których nie daje sobie zdjąc, krab i zmiennie gruchot lub inna zabawka. A że wolę żeby nie bawił sie zwykłym odkurzaczem to dostał w prezencie taka zabawkę, doś marną, juz ją porozwalał, dzis oderwał kółko. No i teraz jak choruje to rura od odkurzacza to jego ulubiona przytulanka, a jak ma przypływ energi to lata po domu i "odkurza". Ale kółko juz dziadek przytwierdził, wiec mi lepiej :-p. Boję sie tylko, żeby mnie nie zaraził katarem.



Zależy od szpitala, najpierw sie upewnij czy w Twoim są, bo moze się okazac, ze mają dyżury (np co 2 dzień), albo że trzeba się umawiac jeszcze przed porodem. I licz płatnośc do 700 zł raczej.

Kluliczku pytałam, raczej są, problemem może być tylko ,że w odpowiednim czasie nie będzie mógł przyjść, z powodu odbywającej się cesarki itp.
 
Ja nad znieczuleniem sie jeszcze zastawiam. U nas w szpitalu jest refundowane... przed porodem trzeba poinformowac polozna/lekarza o decyzji.

A tak co do mojego samopoczucia dzis, to wlasnie obejrzalam swiateczny film i chyba z piec chusteczek zuzylam.... takie glupotki mnie wzruszja, ze az wstyd. Dobrze, ze mezus w pracy bo by sie zdziwil:-D
 
ja chcę rodzić bez znieczulenia :tak:
a dziś pojechaliśmy do szpitala, dowiedzieć się, co trzeba zabrać ze sobą - praktycznie nic nie muszę brać - ale pewnie i tak wezmę ;-) a pojechaliśmy tam, bo koleżanka mi pisała co Jej kazano wziąc do szpitala (ale nie tego gdzie ja chcę rodzić) i tam musi wziąc lewatywę jednorazową i żyletkę (z podkreśleniem iż nie maszynkę do golenia, tylko żyletkę) :happy: no i się zdziwiłam, bo pierwsze słyszę o takich wymaganiach, więc na wszelki wypadek wolałam pojechać i się wypytać jak to "u mnie" będzie - pierwsze wrażenia - pozytywne, miłe babki się wydają :-)
 
Lekarka mi powiedziała, żeby nie brać nic tzn. no-spy, na te bóle brzuszka i kłócie szyjki. W sumie i tak nic nie brałam. No i szyjkę mam juz skróconą, ale Mała jeszcze wysoko umiejscowiona.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry