reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze samopoczucie, nasze dolegliwości

Co do rozwoju dzieci zaleznego od rodzaju porodu: w szkole rodzenia mowila nam kobitka, ze dzieci urodzone przez cesarke czesciej mają problemy typu adhd, dysleksja, no i problemy z emocjami, niz te, ktore sie urodzily naturalnie. Ile w tym prawdy nie wiem. Podobno przechodzenie przez kanal rodny pozytywnie wplywa juz na samym poczatku na rozwoj dziecka.
Kleszcze przy porodzie stosuje sie wtedy, gdy dzieciak jest juz w kanale rodnym i np. matka nie ma sily, zeby go wypchnąc. Wtedy jest juz za pozno na cesarke. Mam nadzieje,ze zadnej z nas to nie spotka.
AsiaN wspolczuje wymiotow. Oby to byl ostatni raz ;-)
 
reklama
ja jakos nie wierze w te teorie z cc...zreszta moj maz jest z takiego porodu i troche adhd by mu sie przydalo bo jest spokojniuchny,inteligentny zrownowazony chopak:-) nam znowu na szkole rodzenia mowili,ze lepiej dla dziecka(dla matki mniej) jesli probuje wychodzic silami natury i jest juz przygotowywane do wyjscia samodzielnego i wtedy nastepuje CC dzidzius wtedy czuje ,ze cos sie musi dziac i jest w mniejszym szoku niz dzidzia z planowanego CC.
ale zobaczcie ile jest cesarek na zadanie....:tak:
 
Co do rozwoju dzieci zaleznego od rodzaju porodu: w szkole rodzenia mowila nam kobitka, ze dzieci urodzone przez cesarke czesciej mają problemy typu adhd, dysleksja, no i problemy z emocjami, niz te, ktore sie urodzily naturalnie.
Niż te, co naturalnie, to pewnie mają większe predyspozycje, ale te z vacum i kleszczy mają zdecydowanie trudniejsze wyście niż te z c.c , i oczywiście te z dobrze przebiegającego porodu naturalnego. Częściej dostają mniej punktów Appgar. Pracując w przedszkolu mogę tylko mówić o ryzyku dysleksji, czego nie stwierdzam u dzieci, których mamy drżą, bo było c.c. Podobnie z adhd i emocjami, natomiast te po vacum i kleszczowych nie tylko czasem nie radzą sobie z emocjami i mają tzw. mikrouszkodzenia( ryzyko dysleksji, adhd etc.), ale wyraźnie widać, że potrzebują rehablitanta- bo te metody nie są planowane tylko na gorąco, zazwyczaj, jak dziecko jest już przynajmniej trochę niedotlenione, ale to z obserwacji młodego pedagoga;-)Obyśmy wszystkie rodziły szybko siłami natury, bez żadnych komplikacji;-)lub przez zaplanowany i bezpieczny zabieg.
 
dziewczyny wszystko jeszcze zależy od znieczulenia, te od pasa w dól jest bezpieczne dla obojga, pełna narkoza oddziaływuje na niemowlę.
Ale racja, najgroszy przpadek to zacząć rodzić naturalnie i skończyc przez cc .

Tak miała moja koleżanka, poród się rozpoczął, wody szybko odeszły i nic..., tętno dziecka zaczeło słabnąć i decyzja była natychmiastowa, dostała do podpisu świstek, znieczulenie w kręgosłup i rozpoczeli...ona ze czuje ból, oni że nie mogą czekać to jeszcze raz w kręgosłup - w efekcie Błażejek ma już roczek i jest zdrowym dzieckiem - lekarze nie mogli zwlekać z uwagi na niedotlenienie maluszka. Mama pomimo stresu który przeszła i bardzo szybkiej akcji, szybko wróciła do zdrowia.

Ja nie mam wyboru, raz to wskazanie okulistyczne, dwa to ułożenie pośladkowe :-(
 
ja nie wiem co to będzie...czasem chcialabym miec jakies wskazanie do cesarki i juz wiedziec po prostu teraz ze bede miala planowana cesarke i tyle...a tak to sie okaze...na razie mala bryka w brzuchu ukosem glowka do gory ale to sie moze zmienic podobno nawet kilka godzin przed porodem...
 
Ja miałam cesarkę po 36 godzinach pobytu na trakcie porodowym : odeszły mi wody, miałam kroplówki , lewatywy , chodziłam po korytarzu, w końcu miałam skurcze uniemożliwiające swobodne wejście na fotel do badania, a nie miałam rozwarcia.......
Nie ukrywam ,że mam coraz większego stracha ,że sytuacja może się powtórzyc....a mój gin a razie nie widzi wskazań do CC, natomiast malutka jest gotowa- znaczy główka już w dole od jakiegoś czasu:-)
 
Mam kłopoty ze spaniem że szok. Albo się budzę po 4 i siedzę tak do 6:30, i odlatuję do ok. 10. Albo tak jak dziś... pospałam dwie godziny i koniec :crazy: już się wyspałam, może już być dzień :crazy:. Ma tak może któraś z was? Co to i skąd to?:crazy: dzidzia wcale mnie nie budzi, nie fika w brzuszku. Tylko mi się oczy otwierają i koniec spania. Pije ciepłe mleczko, coś tam sobie czytam i guzik :crazy: nudzę się!!!!
 
o matko - własnie takiej sytuacji się boję, że pomęczę się kilkanaście godzin a lekarze nagle stwierdzą że trzeba cesarkę robić bo nic z tego nie będzie :no:
kasia - ja nie mam takich dolegliwości, czasem się obudzę w nocy ale znów szybko usnę - strasznie współczuję :-(
 
reklama
Kasiula ja mam tak juz od połowy ciąży :-( budzę się jak z zegerkiem w ręku koło pierwszej ewentualnie drugiej i zasypiam o szóstej poprostu MASAKRA!!!! I niekoniecznie jest to spowodowane jakimis przykrymi dolegliwościami..nieraz dokucza mi zgaga albo jakieś kłujki ale zwykle to tak poprostu budzę się i koniec spania:dry:
 
Do góry