reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze pytania- odpowiedzi- RADY:)!

reklama
przedwczoraj mialam straszny atak suchego kaszlu- cala noc nie spalam...A. chcial dobrze i zrobil mi inhalacje z sola fizjologiczna..ja nie myslac nalozylam maske...po ..e brak slow! polecialam rano na emergency i lekarka mnie osluchala..powiedzial, ze poczekamy jeszcze 2 tyg, jak nie przejdzie dostane skierowanie do szpitala na przeswietlenie calych zatok...a poki co mam pic syropy nawilzajace i robic inhalacje z mentolem..i o dziwo pomaga!:tak::tak::tak:..mowi, ze skoro nie goraczkuje to nie mam infekcji krtani(na co ja sie caly czas upieram! ..bo trace az glos!) tylko zlapalam jakiegos wirusa:eek:
 
wlasnie juz kiedys kilkakrotnie w zyciu mialam zapalenie krtani i dokadnie wiem ,ze teraz tez mam...no jutro ide po wyniki kalu i zobaczymy co dalej...:confused:
 
no,, wyszlo na moje- kal czysty jak ta lala:-D zadenj helikobakterii nie mam czy jak to tam sie mowi:sorry:...i moja lekarka dala mi antybiotyk na zapalenie krtani...powiedziala, ze jak chce moze um. mnie do laryngologa...ale na wizyte bede czekala 2 miesiace..bo tak to tu wyglada i decyzja nalezy do mnie...powiedzialam, ze darujemy sobie...wezme ten antybiotyk i po um. sie do niej na wizyte kontrolna
Gracus zaszczepiony na zoltaczke(pierwsza dawka) i ja teraz ide w pon na badanie krwi, pod kontem zoltaczki- nie pamietam czy bylam szczepiona..wiec czy jestem zdrowa i czy bylam...i jesli bedzie potrzeba zamierzam sie zaszczepic.
 
ciezko mi bylo od razu o tym pisac..ale mam wciaz nadzieje ze wszystko z moja sis i jej ciaza jest w porzadku..licze na Wasza porade i opinie.

w piatek moja sis zadzwonila do mnie po egzaminach ok 11..ze matwi sie, bo ma brazowawy sluz ..i polozna pow. jej,z e jak bedzie tym zaniepokojona by pojechala do szpitala..tez bylam z takimi samymi objawali- gdy bylam zG. w ciazy-byl tylko raz z nocy..ale uspokoilam ja i pojechalam z nia. Naczekalysmy sie, od 12 do 16.30..poczakowo Pani pow., ze tu kazda cos boli, badz krwawi, badz ma brazowoway sluz..by uzbroic sie w cierpliwosc, ze to akurat moze byc calkowicie normalne..trafilismy na usg- wg ostatniej miesiaczki wychodzil 8-9t.c. wiec pani zrobila usg brzucha..jednak uznala, ze niewiele widzi i zrobila dopochwowo..i nagle smutnym glosem, ze ma zle wiadomosci...Nie musze zapewne pisac co czulysmy..Pow., ze wiek ciazy wskazuje na 5-6 tydz., ze albo zaszla w ciaze pozniej niz mysli,,..albo i to ta zla wiadomosc, ze ciaza zatrzymala sie na 5-6 tyg. i te brazowawe uplawy to oznaka poronienia...przezylysmy straszny szok..sis sie polalakala..ja przelykalam lzy i zadawalam mnostwo pytan..pobrano krew itd i czekala nas rozm. z lekarzam..ktora pow. ze albo za tydz bedzie wszuytsko oki..by sie nie denerwowac, albo niestety...i na to tez ma byc nastawiona..jedyne co kazano to czekac na kolejne usg w piatek...pytalam, prosilam o zbadanie poziomu progesterony, hormonu hcg...nic nie dali...sis do dzis ma brazowawe uplawy... zyjemy w nerwach i modlimy sie, by wszsystko bylo w porzadku!!!...
 
reklama
Do góry