reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze pytania- odpowiedzi- RADY:)!

Ogórkowa zdecydowanie z ziemniakami.
Smalec mniam! Sushi też.
Tatara jadlam raz w zyciu - bo miałam okazję i stwierdziłam, że musze spróbować - i był wyborny. Miłe zaskoczenie.

Flaki - nie...:-p
Owoce morza niekoniecznie - tak na prawde smakuja mi krewetki.
 
reklama
Tatar zalezy jak zrobiony...ale nie przepadam... za to sushi-mniam!!! Losos pod kazda postacia...uwielbiam poprostu...Kaszanka tez dla mnie jest super... :-)
 
Kaszanka tez pyszna, bardzo lubię grillowaną, a co do tatara to można kupić dobre mięso już przygotowane np z Morlin i tylko doprawić po swojemu a do tego świeże pieczywo pyszności;))))
 
Ja wole krupnioki... taka wersja kaszanki lokalna chyba...?

Rusia a jak moge zapytac - wyjasnilo wam sie ze szkola Klaudii? Pytam bo u nas jest ten sam system tzn. obecnosc jest obowiazkowa, mamy tylko dwa dni dozwolonej nieobecnosci i tyle. Za nieobecnosc sa duze kary finansowe. Na razie Julek nie opuscil ani jednego dnia ale w czerwcu bedziemy pisac podanie o dwutygodniowa przepustke.
U nas ten system szczegolnie drazni bo przedszkolaki chodza tylko na 3,5 godziny dziennie... czyi 8.30-12.00. No i programu konkretnego nie realizuja wiec tym bardziej niezrozumiale sa te mocne i twarde reguly.
 
reklama
u mnie narazie cisza- mialo byc pismo z urzedu miasta- ale poki co 2 tydzien nic...wiec glupieje- czy mnie w szkole w sekretariacie tylko postraszyla, czy zaginelo to gdzies po drodze- ja nic nie dostalam, a jak widze listonosza-jest u mnie codzennie to odbierajac poczte mam stresa czy to dzis:-D
 
Do góry