reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze pytania- odpowiedzi- RADY:)!

reklama
Basiu -ostatnio -pisze ostatnio, bo u nas czesto sie zmienia - jak tylko widze ze Mateuszek ziewa 3 raz i trze raczkami oczka, klade go..-niestety- do naszego lozka i mrucze mu kolysanke, jak ma kolki to masuje brzuszek a jak nie ma to deilkatnie masuje punkt miedzy brwiami do gory i na boki - uwielbia to, moja siostra mi pokazala ze tak swoja coreczke usypiala i to dziala na Mateo...
A wieczorem to jest tak padniety ze zasypia szybko w lozeczku..tez go masuje tam miedzy brwiami, glaszcez po glowce, raczce..i mowie shiiii, shiiiii - jak na razie dziala:))))
 
U nas z zasypianiem wieczornym nie ma problemow, mala zasypia jak tylko jest najedzona - konczy jedzenie odkładam do łożeczka i slodko lula. Natomaist w ciagu dnia, to jest róznie, ale wszystko zależy od tego czy uchwyce wlaściwy moment ziewania, jak przegapie, to tylkio spacer nas ratuje. natomiast jak trafie własciwie, to potrafi tez w dzien pospac ciagiem 3 godziny przed południem i 3 godziny popoludniu.
 
Basiu, Eliasz jest od ponad tygodnia juz tylko na cycusiu i ten sam schemat - jedzonko co 3 godziny a w nocy jedna przerwa 4-5 godzin, nastepna 2-3 i znow 2-3 godziny w ciagu dnia ;)
 
Asiu i wytrzymuje w dzien tyle bez jedzenia?? spi duzo w miedzyczasie???
Mateuszek spi najwyzej 35 minut i jak sie budzi to zaraz placz...a spac mu sie chce nieraz juz w godzine po karmieniu wiec ciezko mi go karmic w przerwach dluzszych niz 2 godziny a bym chciala..pediatra polecil karmic co 2,5 - 3 godziny ale niestety to nie wychodzi..najduzej to jest 2 godziny 15 minut....a pozniej to juz krzyk na maksa
Gdyby spal dluzej w dzien przypuszczam nie byloby problemu..
Asiu podajesz w miedzyczasie jakies herbatki???
 
u nas jest tak ze jak juz Paulinka usnie to spi od 6 do 8 godzin w nocy bez przerwy, potem jedzenie i jeszcze ze 2-3 godzinki w lozeczku. potem jedzenie i ok 1,5 godzinki spaceru (wtedy spi albo drzemie), wracamy do domu, jedzenie i znowu 1,5 godzinki spaceru i tez wtedy spi. a potem jest karmienie, aktywnosc,karmienie, aktywnosc, kapiel karmienie i spanie.
niestety problem w tym ze czasem zasypia o 23 a czasem o 3 w nocy i za diabla nie da sie tego uregulowac na konkretna godzine.no ale jak juz zasnie to przesypia prawie cala noc! ale na mleku modyfikowanm i na brzuszku.jak spi w innej pozycji to nie udaje sie jej przespac nocy.ale na brzuszku uwielbia spac a my uwielbiamy jak na nim spi :D :D :D No i ostatnio jej najlepszym przyjacielem do lulania jest smoczek.niestety.ale od jakiegos czasu ma taka potrzebe ssania ze jak nie smoczek to raczki a po jedzeniu to od pchania raczek lubi jej sie cofnac i wtedy jest klopot bo ja potem pewnie wszystko piecze i placze.
czasem niestety zdarza sie ze jest czyms bardzo pobudzona i spiaca jednoczesnie i daje koncert ale smoczus wtedy pomaga i tatusiowe raczki.
w zeszla niedziele miala chrzciny i caly dzien od rana byla poza domem i mimo ze spala grzecznie w wozku prawie caly czas to musiala odbierac wrazenia bo po przjsciu do domu po jednym karmieniu dostala takiej histerii ze myslalam ze jest chora! taki byl krzyk i na raczkach i w lozeczku ze az strach. a ona poprostu byla padnieta. jak juz zasnela to ani bomba jej by nie ruszyla, przelewala sie przez rece doslownie.
 
Wczoraj dałam do lizania tylko - Małej bananka- i jak zabierałam- strasznie płakała :D..przez ..chyba godzinę musiałam tak jej trzymać..a ona - była- swzcześliwa..i z wielkim apetytem go sobie smoktała:)
 
Aniu , karmienie tylko piersia jest strasznie wyczerpujace bo maly je doslownie co 2 - 3 godziny czasem nawet co 1,5!!! Ostatnio jest ciagle chory i robi kupki ze sluzem co hamuje wchlanianie sie wartosciowych substancji dlatego jest na piersi non stop! Tylko czasem dopajam herbatka lub woda ale sporadycznie. Niestety jesli ktos chce miec czas dla siebie to musi dokarmiac bo w przeciwnym razie to cycus bez przerwy. Ja poswiecam sie bo synek ma ciagle infekcje a bedzie mial operacje serca i musze byc dzielna dla niego. Jestesmy w trakcie dochodzenia skad te brzydkie kupki a ja ciagle na diecie :(((
 
Ja takze karmię Małą tylko piersią..ale bywają odstępy nawet do 7 h..czy to normalne..?(w nocy).. w dzien max 4-5 h
 
reklama
Aniu i podkreslam ze synek jest chory stad te czeste karmienia nocne. Wczesniej byl karmiony tylko o 22 potem jeszcze raz w nocy i tyle, za to w dzien nadrabial ;)

Dziewczyny, jesli pytalyscie o cos a nie odpowiedzialam to bardzo przepraszam bo nie nadazam z czytaniem postow mam teraz zawrot glowy ;)
 
Do góry