reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze pytania- odpowiedzi- RADY:)!

Ja tez sie zastanawiam nad podaniem herbatki w takie upały- zreszta starsze pokolenia wrecz mi kaza:D coś podac maleństwu, ciagle słysze ze je męczę....tylko tym mlekiem, poza tym nie rozumiem czemu na przykład w szpitalu moje malenstwo było dopajane glukozą a na przykład teraz nie moge nic podac dodatkowego- głupawka-
A mama mi powiedziala, ze w drugim miesiacu to ja juz dawno soczki piłam....i aż mi się uszy trzęsly...a herbatki ruimankowe od samego poczatku.. Mog się założyc, że za 20 lat znowu będzie powrot do starości....i odejście tylko od karmienia mlekiem... no ale cóż my żyjemy w takich czasach...

 
reklama
Jedna pediatra mi mówiła -nie dopajać - a drugi powiedział że gorąco i jak ziecko krzyczy jeść co chwila to normalnie smoczkiem albo herbatka uspokajać - tylko koniecznie przytulać przy tym i duzo z nim rozmawiać, bo przybiera bardzo ładnie i te krzyki to albo pić się chce albo poprzytulać. I sama widzę że z częstego karmienia mieliśmy więcej problemów kolkowo-kupowych - nie nadążał trawić i brzuszek go bolał. Herbatkę daję rzadko - np na spacerze albo w domu między karmieniami odrobinę jak widzę że rusza języczkiem jakby mu zaschło w buźce - a pewnie zasycha w te upały i duchotę!!! Poza tym mam hippa ułatwiającą trawienie i mały ją bardzo lubi i mysle ze to przy okazji pomaga mu na brzuszek. Wypija ok 40-50 ml dziennie ale czasem wcale, a dziś wyjątkowo 90 ml na dwa razy - na spacerze i parę godzin później w domu jak sie męczytł z kupką. Jak wypił to od razu zrobił ;D
Aniu - ja myslę że Twój synuś też niekoniecznie z głodu tak ciągle szuka - może i pić chce i kolkom ulżyć i poprzytulać się - i tak sie już po prostu przyzwyczaił...to jego środek uspokajający
 
Basiu - dzieki, moze tez zaczne dawac wode do picia albo ta herbatke hippa:)))bo jezyczek caly czas na wierzchu...
Te mi sie wydaje ze jak tak karmie w kolko to nie nadazy trawic i mu zalega a tu idzie nowa porcja, przed chwila znow mial atak kolki a jak sie skonczylo to zasnal na kolanach i to od razu..tak samo nagle sie zaczela..lezal sobie na przewijaku-caly zadowolony podziwial swiat i nagle wrzask...tak mi go szkoda...
Basiu czy widzisz poprawe duza w kolakch jak dopajasz???no i jak karmisz w wiekszych odstepach???
 
Polecam podawanie wody mineralnej przegotowanej - 1. dziecko nie jest spragnione 2. oczyszczamy jame ustna i przykladamy sie do ladnych zebow maluszka w przyszlosci ;D
 
Mój niby takich typowych kolek nie miał - tzn zdarzyła się kolka kilka razy i wydaje mi się że to własnie wtedy jak się przejadł. ale często ma gazy - pręży się, jęczy nie może puścić bączka albo zrobić kupkę ale jak mu się uda to się zazwyczaj uspokaja. Ale od 2 dni jest strasznie niespokojny, co chwila popłakuje i nie mam pojęcia dlaczego - nie wygląda to na kolkę, nie może zasnąć - i jakby ze zmęczenia marudzi. Dziś przez cały dzień przespał może ze 2h w ratach po 20 min :( Teraz u taty na rękach - przysypia, a jak tylko próbujemy go odłożyć - oczy jak 5 zł i płacz :(
Ciężko mi powiedzieć czy na pewno herbatka nam pomaga bo nie stosuje jej regularnie - ale na pewno pomaga w takich sytacjach jak marudzenie na spacerze (choć dziś nawet i to nie pomogło)
Martwię się tym bardzo że on od 2 dni taki marudny i płaczliwy strasznie - myślałąm że może po leku który dostał, ale to lek antyalergiczny (podejrzenie skazy białkowej - choć na to za wczesnie, ale jakaś alergia pokarmowa na pewno) i po takim antyalergicznym wręcz powinien być bardziej ospały :( Do tego oczka ma czerwone - nie wiem czy od płaczu czy też jakieś alergiczne...gdybym miałą pewność że to przejściowe - od upału i duchoty to łatwiej bym to znosiła...a tak też martwię się bardzo jak on tak płacze i nie wiem dlaczego
 
ja swemu podaje koperek zaparzany rano i wieczorem, a w ciagu dnia, jak jest goraco to tez daje, mały zadowolony i gazy lepiej odchodza
 
Nie wiem wydaje mi się, że chyba to miesiaczka. Tyle samo trwała dni co zawsze. Pojawiła się 10 lipca. Po porodzie trwało wszystko wraz z krwawieniem czy brązowymi upławawymi itp. 2 tygodnie poród był 10 czerwca to po takim czasie by miało się zaczać krwawnienie dziwne.
U to z jej "biegunką" nie mam co się martwić jak u was to jest to samo u mnie też wszystko osra i pampersa i ciuszki i plecy. Teraz kupie jej pampersy wiekszym rozmiarze wydają mi się jakieś małe.
Dzisiaj pierwszy raz dałam jej Hippa koper włoski bardzo jej smakował wypiła wszystko 125ml jak by to była wieksza butelka to pewnie wiecej by chciała bardzo jej smakowało po herbatce jak mi długo spała 4 godziny taka była odprezona, zrelaksowana. Małej coś było trudno było ją uspokoić nawet cyca nie chciała a po herbatce odrazu aniołek.

Dziewczyny pytanko jak czesto dajecie coś do picia ile razy w ciągu dnia? Od czego to zalezy?
 
dziewczyny uwazajcie w te upały na malenstwo- moje jest odwodnione- zapadło sie ciemiaczko i dzisiaj o 14 dowiem sie czy trafi na kroplowki-mam dosyc- wczoraj podalam malej słaba glukoze- była poprawa- a dzisiaj oddała wszystko- jest blada, ma zapadniete oczka i ciagle płacze. a w zasadzie zrobiła wczoraj tylko kilka kupek- kiedys robiła kilkanascie i nic nie było a teraz kilka i juz odwodnienie- ehhh powinnam była jej cos dawac w takie upały, a nie tylko cyca.
 
ell-wspolczuje ci
ja podaje koperek rano i na no a dodatkowo w ciagu dnia probuje czy chce, jak chce to jeszcze dam, srednio wypija okolo 100 ml
 
reklama
Ojej, dobrze Ell że piszesz - to może mój tez przez te upały taki niespokojny, wczoraj przez cały dzień przespał moze 2h w kilku sesjach po 20 min i też mówiłam do męża że blady, ciągle popłakiwał, parę razy ostro płakał...Dziś na pewno będę mu dawać więcej pić choć wczoraj i tak sporo dostał. A ciemiączko też mu się ostatnio zrobiło bardziej widoczne ale chyba nie zapadnięte bo lekarz oglądał i mówił że ok. A mocno widać jak sie ciemiączko zapadnie?
Trzymamy kciuki za Otylkę żeby szybko doszła do siebie
 
Do góry