reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze problemy zdrowotne, wizyty u lekarza

I dlatego będę uparcie powtarzać, leczyć w trakcie ciąży, nie przy porodzie. Ja leczyłam, odżałowałam tą stówkę, dostałam też antybiotyk przy porodzie i dziecko zdrowe.
Wystarczyły mi dwa tygodnie z pierwszą córką i ciężkie zapalenie płuc a mogło być gorzej:-(
 
reklama
Właśnie wróciłam od gina po przeglądzie. Śmiesznie tak bez usg i maluszka na monitorze ...

Zaproponował mi wkładkę antydzieciową ale zabił mnie ceną bo za taką z miedzią 400 a za mirenę 1000 :O Z montażem oczywiście ale i tak kosmos... A Was ile skasowali za wkładki lekarze? Możecie pisać na PW :D
 
Oki, jak to nie naciąganie to spoko. Bałam się, że to mój chce mnie naciągnąć :) A wszystko przez kumpelę z pracy co kiedyś mówiła, że za spiralę dała 30 zł.... Chyba najzwyklejszą na świecie i też nie wiem...
 
reklama
I dlatego będę uparcie powtarzać, leczyć w trakcie ciąży, nie przy porodzie. Ja leczyłam, odżałowałam tą stówkę, dostałam też antybiotyk przy porodzie i dziecko zdrowe.
Wystarczyły mi dwa tygodnie z pierwszą córką i ciężkie zapalenie płuc a mogło być gorzej:-(
Dobrze, jeśli lekarz w ogóle chce leczyć. Jak ja miałam pobierany wymaz to mój gin od razu powiedział, że w razie jak coś wyjdzie to leczenie dopiero przy porodzie. Dobrze, że nic nie było, bo inaczej pozostałoby się kłócić, a nie wiadomo wcale czy to by coś dało.
 
Do góry