Tak jak przeczytałam wasze wypowiedzi, dość pobieżnie, wszystkie chcecie poród rodzinny i męża od początku do końca. A ja mam ciągle wątpliwości, M. chce więc raczej nie będę mu robić problemów i pewnie też się zdecydujemy, ale ja mam dużo obaw, boje się, że nie będę mogła się wyluzować a o to chyba w tym chodzi Nie wiem co jeszcze zrobimy ;(
Co do szybkiego i bezbolesnego porodu to ja wam się naprawdę dziwię Pani na szkole rodzenia powiedziała, że poród jest jak muzyka, a dziecko jak rozwijający pąk róży albo tulipan Wszyscy na nią patrzyliśmy jak na zjawę Matko, co za podejście Jestem pełna podziwu Ja też oczywiście szybko, sprawnie i bez komplikacji - takie marzenie A marzenia podobno się spełniają
Co do szybkiego i bezbolesnego porodu to ja wam się naprawdę dziwię Pani na szkole rodzenia powiedziała, że poród jest jak muzyka, a dziecko jak rozwijający pąk róży albo tulipan Wszyscy na nią patrzyliśmy jak na zjawę Matko, co za podejście Jestem pełna podziwu Ja też oczywiście szybko, sprawnie i bez komplikacji - takie marzenie A marzenia podobno się spełniają