reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

nasze podwójne wózki

Tylko jeszcze na szerokość musi pasować...
A jak będziesz miała dłuższą to zmieścisz drugiego Szkraba?
 
reklama
Dzięki, Kamagda, właśnie mamy fotelik (na szczęście mała jeszcze z niego nie wyrosła;) i te adaptery, ale dotychczas rzadko korzystałam z tej opcji, bo jednak gondola wygodniejsza dla malucha, no i lepsza na zimę. Poza tym młoda niezbyt lubi w nim siedzieć. Niestety masz rację z tą długością, dziś sprawdzałam wszystkie możliwe konfiguracje z gondolą i chyba żadna większa nie dałaby rady, musiałaby mieć bardzo specyficzne wymiary. Gdzieś znalazłam informację, że niby pasuje jakaś gondolka Quinny, ale długość ma niestety tą samą.

A czy ktoś orientuje się może, który wózek nadający się dla rodzeństwa ma gondolkę dłuższą niż te 70 cm?
 
Jest takie ustrojstwo na allegro: Wózek Bliźniaczy Gemini 3w1 MODUŁOWY NOWOCZESNY (3796653501) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. długość gondoli 78cm (szert 43cm), ale czy uda się to zamontować...
i takie TWINNI-WÓZEK BLIŻNIACZY + SUPER GRATISY!!!!!!!! (3848365326) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. - ale tu nie ma wymiarów podanych

trzeba podzwonić...

A tak ogólnie, to też chcę kupić ten wózek (w kolorze czerwonym, bo ciemne płowieją, a jasne szybko brudzą - a pranie niszczy), tylko trochę boję się, że go później nie sprzedam. A sama chcę nowy, bo używki tylko trochę taniej wychodzą no i nigdy nie wiadomo ile były używane. :)
 
Bardzo dziękuję za te linki! Nie słyszałam wcześniej o tych wózkach, wyglądają podobnie do baby joggera. Muszę podzwonić do sklepów, czy można je gdzieś obejrzeć na żywo, no i przymierzyć dzieciarnię;-) jeszcze nie wiem, co zrobię, ale muszę podjąć jakąś decyzję, bo ta nasza gondola to jeszcze max. miesiąc da radę, albo i nie :-/
Ogólnie to mogę ten wózek polecić, jest naprawdę lekki i nie taki duży w porównaniu do innych podwójnych (znajomy, który ma bliźnięta też bardzo sobie go chwalił), mnie się też bardzo spodobał wizualnie. Szybko się go składa i rozkłada. No i może być pojedynczym wózkiem. Ale, gdybym miała jeszcze raz kupować, to nie wiem, czy bym się zdecydowała.
Nie przewidziałam, że gondolka szybko będzie za mała. Mnie skusił opis pompowanych kół - owszem, tylne są pompowane, ale przednie są nietypowe, bo "pompowane na stałe" i swoją twardością przypominają koła piankowe. Amortyzacja słaba. Podjeżdżanie pod krawężniki kiedy starszak siedzi z przodu wymaga naprawdę dużo siły (i najlepiej słusznego wzrostu;-) ) Poza tym, kiedy używa się opcji gondola + siedzisko dla starszaka to tak naprawdę siedziska nie da rady się odchylić do pozycji choćby półleżącej, bo brakuje miejsca na nóżki. Jeśli Twój starszak jest z tych większych dzieci, to możliwe, że w tym siedzisku też szybko będzie mu ciasno (zwłaszcza na "szerokość") - nasza starsza córa jest raczej drobna, i niewysoka (ma w tej chwili rok i siedem miesięcy) ale w zimowym ubranku ledwo się mieści w tym siedzonku.
Warto na pewno zobaczyć na żywo przed zakupem (ja też kupiłam nówkę, ale przez internet, wcześniej widziałam tylko na ulicy) i co ważniejsze, przymierzyć starsze dziecko:-)
 
No to teraz znowu będę się zastanawiać, czy go kupić. Generalnie ja widziałam ten wózek w sklepie i posadziłam w nim córcię - jest drobna... No ale dzieci rosną... A poza tym dopiero jak się użytkuje, to wychodzą wady. A prawda jest taka, że nie ma ideału, szczególnie jeśli chodzi o wózek bliźniaczy. Wcześniej podobał mi się wózek iCandy peach na youtube, ale jak go zobaczyłam w sklepie, to się za głowę złapałam, bo dzieci tam mają bardzo mało miejsca. A poza tym cena tego wózka to naprawdę masakryczna. Już city select jest drogi.

Myślałam o dostawce buggypod, ale ona jest już całkiem wąska i niewygodna dla dziecka. Inne wózki odpadają, bo nie posłużą jako pojedynczy. A moja córcia już dużo chodzi, więc jak jeszcze rok pojeździ to max...

Zawsze może się okazać, że dziecko nie będzie chciało jeździć wózkiem i pieniądze w błoto... Także to i tak chyba loteria.

A jeszcze co do tych gondoli to wpadło mi do głowy, że może od jakiegoś innego modelu baby joggera by podeszła. I bardzo dobrym pomysłem jest, żeby mierzyć w sklepie, bo przez internet, to tracimy na odsyłce w razie czego no i kłopot...
 
Przeglądałam ofery używanych wózków i tutaj tablica.pl/m/oferta/baby-jogger-city-select-ID4CuHD.html?photo=1 kobitka sprzedaje wózek z gondolą quinny dreami. Tylko nie wiem czy są różne modele tej gondolki. Bo na allegro znalazłam dwie o dł 75cm i 85cm.
 
_basiek_ niestety nie interesowałam się wózkami jeden obok drugiego, bo u mnie by to nie przeszło (są zbyt szerokie). Dlatego nawet będąc w sklepach się im nie przyglądałam. No i z tego wózka nie da się zrobić pojedynczego co w przyszłości będzie niezbędne (jak już starsza nie będzie chciała korzystać z wózka). Może masz możliwość obejrzeć i ocenić je gdzieś w sklepie?
Wózki jeden obok drugiego chyba są lepsze w prowadzeniu - przynajmniej tak słyszałam.

wilga, a czy Ty już wybrałaś dla siebie rozwiązanie?
 
A ja Wam powiem (tj. napiszę), że właśnie kupuje nosidło mei tai (za stówkę) :-p
Bo doszłam do wniosku, że na wiosne przecież Sandrę będę mogła już włożyc do naszej spacerówki-parasolki, a syna za rączkę i jak się zmęczy to do nosidła na plecy (mowa oczywiście o wszelkiego rodzaju wyjazdach, bo na codzień, to wózek nie jest nam niezbędny zwłaszcza podwójny), a i Sandra siedzieć kiedyś tam zacznie (no przeciez dzieciaki rosną ;-)). W sumie mam chustę, ale powiedzmy sobie szczerze - średnio idzie mi jej motanie i na takim np. parkingu może to byc nieco problematyczne (zwłaszcza jak pogoda średnia, mokro), a do nosidła mała za jakiś czas dorośnie, więc u nas będzie opcja nosidło + parasolka. O!
 
reklama
Do góry