Moge się wypowiedzieć w temacie opryszczki, bo mi również od czasu do czasu wyskakuje. Jeżeli jest to na ustach, nosie w ogóle w okolicach twarzy to nie szkodzi to ciąży i naszym bobaskom, możemy smarować miejscowo Zoviraxem czy Hascovirem. Ją wywołuje ten wirus chyba HSV1, natomiast gorsza jest ta narządów płciowych (HSV2) i jeżeli ją przechodziłyście nawet przed ciążą to lepiej powiedzieć ginowi, bo już macie tego wirusa w sobie. I to ona jest niebezpieczna.
- Status
- Zamknięty i nie można odpowiadać.
reklama
Zuzia -ja mam troszkę inne doświadczenia, ale pisałam już, nie chce tez nikogo straszyć zresztą jak ja tak miałam to nie jest powiedziane ze w każdym przypadku tak będzie. Dla ostrożności jak bym powiedziała o tej opryszczce wargowej tez ginowi.
Nawet przy wyjsciu ze szpitala lekarka przy przygotowywaniu wypisu zapytała czy w ciąży nie było opryszczki. I powiedziałąm, ze 3 razy miałam opryszczkę wargową i Ada dostała dodatkowe skierowanie na badanie słuchu z tego powodu, mimo, że słyszała dobrze.
Nawet przy wyjsciu ze szpitala lekarka przy przygotowywaniu wypisu zapytała czy w ciąży nie było opryszczki. I powiedziałąm, ze 3 razy miałam opryszczkę wargową i Ada dostała dodatkowe skierowanie na badanie słuchu z tego powodu, mimo, że słyszała dobrze.
Ostatnia edycja:
sabib
Fanka BB :)
ja też mam tendencje do opryszczki wargowej ale w ciąży jeszcze nie miałam.....mam nadzieje, że tak już zostanie
Patili
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Listopad 2011
- Postów
- 907
Co lekarz to inna szkola i inne diagnozy. Tak samo z Zoviraxem... Znalazlam jedna strone internetowa sporzadzona przez uniwersytety medyczne (niestety tylko po niemiecku), gdzie podane sa leki i ich mozliwy wplyw na ciaze. I pisza, ze Zovirax niby mozna, ale jakies ryzyko zawsze pozostaje, bo nie bylo wyczerpujacych badan... Wiec sama nie stosuje. Na innych stronach znow pisza, ze lekarze sami zalecali Zovirax w czasie ciazy. No i badz tu czlowieku madry.
Dziekuje Zuzia, ze mnie uspokoilas. Sama w koncu doczytalam, ze wlasnie te opryszczki na wardze nie sa grozne, tylko te na narzadach plciowych. Na pewno skonsultuje te moje opryszczki na nastepnej wizycie u mojego lekarza.
Dziekuje Zuzia, ze mnie uspokoilas. Sama w koncu doczytalam, ze wlasnie te opryszczki na wardze nie sa grozne, tylko te na narzadach plciowych. Na pewno skonsultuje te moje opryszczki na nastepnej wizycie u mojego lekarza.
twilight
Fanka BB :)
Ja czasem się zabieram za siaty czy przenoszenie, ale mój od razu na mnie krzyczy że mam nie nosić.
Dziewczyny a tak nawiasem pytając , nosicie zakupy, bo jak idę coś kupić to wychodzę z całą reklamówą no i musze to taszczyć do domu:/
i czy żółtawy śluz zawsze oznacza infekcję ?
Nie zawsze. Ja mam prawie od początku żółtawy śluz i nie mam żadnej infekcji :] W ciąży może być biały lub żółtawy, mówił mi lekarz i tak można wszędzie wyczytać.
Co do zakupów to sama nie chodzę (bo nie mogę nosić ciężkich rzeczy) a jak idę z mężem to nie pozwoli mi nawet ponieść "batona"
nadalka ja tez nie dźwigam siatek od początku obchodzę sie sama z sobą jak z jajkiem, a co do śluzu to może być żółty ale czasem warto skontrolowac, ja nawet nie wiedziałam a okazało sie ze mam grzybka i teraz nantamycyne biorę
reklama
Nie zawsze. Ja mam prawie od początku żółtawy śluz i nie mam żadnej infekcji :] W ciąży może być biały lub żółtawy, mówił mi lekarz i tak można wszędzie wyczytać.
Co do zakupów to sama nie chodzę (bo nie mogę nosić ciężkich rzeczy) a jak idę z mężem to nie pozwoli mi nawet ponieść "batona"
natkusia normalnie kocham cie bo gdzie nie gdzie spotykam się z tym że to infekcja a mnie ani nie piecze ani swędzi (czasem swędzi jak się wydepiluję albo pipka się trochę spoci ) ale to chyba normalne i nie wiem czy to już mam coś z głową bo lekarz mi sprawdzał ten śluz i mówił że wszystko ok, więc nie mam się co martwić ?
a po za tym mam nadżerkę więc może też to od tego?
- Status
- Zamknięty i nie można odpowiadać.
Podziel się: