- Status
- Zamknięty i nie można odpowiadać.
reklama
twilight
Fanka BB :)
Polcia a czemu tak sądzisz?
Mnie też strasznie boli kość cipowa, nogi podnieść nie moge a jak wstane tak dziko to ledwo ide, taki ból...chodze jak kaczka, ale cóż to podobno normalne więc musze to przeżyć Dodam że ten ból trwa już z miesiąc...i niestety nie wiem ile jeszcze to potrwa
Mysza1984
lalllalalala ;-)
"Kość cipowa" mnie nie boli Ale pachwiny ciągną strasznie. Cycki też pachną mlekiem, czasem mi wycieknie troszkę siary, ale od razu zasycha na sutkach, nie mam jeszcze takich poważniejszych wycieków i się nie spodziewam.
Polcia - pozytywne myślenie to połowa sukcesu - uwierz mi ;-)
Polcia - pozytywne myślenie to połowa sukcesu - uwierz mi ;-)
ja muszę niemal codziennie zmieniać koszulkę do spania, bo jestem zalana...
mnie tak ciągnęło wczoraj z prawej strony o losie chodziłam tip topkami jak kaczuszka tak cholernie bolało, ale miałam wczoraj mocno intensywny dzień, chodzenia po schodach w dużej ilości, pośpiech itp... rano obudziłam się z mniejszym bólem pachwiny, ale rozbolał mnie krzyż, kość ogonowa.. złapała zgaga... a tak było pięknie...
mnie tak ciągnęło wczoraj z prawej strony o losie chodziłam tip topkami jak kaczuszka tak cholernie bolało, ale miałam wczoraj mocno intensywny dzień, chodzenia po schodach w dużej ilości, pośpiech itp... rano obudziłam się z mniejszym bólem pachwiny, ale rozbolał mnie krzyż, kość ogonowa.. złapała zgaga... a tak było pięknie...
zyrraffka
Szczęśliwa mama
A ja nic nie czuje tylko tyle ze chyba bede miec problemy z karmieniem oby mi sie udało choc troche pokarmic....
skąd te przypuszczenia??
Zaczynam się martwić bo mam ciągle napuchnięte stopy i kostki. Pije dużo wody mineralnej niegazowanej, leże z nogami w górze a to nie pomaga wogóle. Jak więcej pochodze to stopy zamieniają się w bańki. Już rano jak wstaje to są napuchnięte. Też tak macie? Wizyta dopiero za tydzień a ja zaczynam się coraz bardziej martwić tym bardziej że naczytałam się o zatruciu ciążowym.
reklama
sporo tych dolegliwosci róznych sie pojawia, co?
jak mezowi ciagle mowie albo pokazuje, albo zale się na cos nowego to mowi 'no i jak mozna twierdzic ze ciaża to nie choroba?'.
i w sumie coś w tym jest. w kółko coś nowego atakuje jak nie zgaga to hemoroidy, jak nie hemoroidy, to zaparcia, jak nie zaparcia to rozstepy i full innych rzeczy.
u mnie poki co najbardziej uciążliwa jest wydzielina z pochwy. czy Wy tez tak macie...? moze juz pisałyście o tym wczesniej, a nie doczytałam. No masakra. Nie jest grozna, stanu zapalnego nie mam, a wydzielina jest przezroczysta, ale... bardzo uciążliwa. Zwykła wkładka cienka nie daje sobie rady! Ciekawa jestem czy u Was jest podobnie...
jak mezowi ciagle mowie albo pokazuje, albo zale się na cos nowego to mowi 'no i jak mozna twierdzic ze ciaża to nie choroba?'.
i w sumie coś w tym jest. w kółko coś nowego atakuje jak nie zgaga to hemoroidy, jak nie hemoroidy, to zaparcia, jak nie zaparcia to rozstepy i full innych rzeczy.
u mnie poki co najbardziej uciążliwa jest wydzielina z pochwy. czy Wy tez tak macie...? moze juz pisałyście o tym wczesniej, a nie doczytałam. No masakra. Nie jest grozna, stanu zapalnego nie mam, a wydzielina jest przezroczysta, ale... bardzo uciążliwa. Zwykła wkładka cienka nie daje sobie rady! Ciekawa jestem czy u Was jest podobnie...
- Status
- Zamknięty i nie można odpowiadać.
Podziel się: