reklama
Ataata
Grudniowa Mama '07
o bee Zgaga porażka.
Podobno lubi męczyć przez praktycznie całą ciąże Tzn przychodzi jak mdłości odejdą i lubi zostać do końca
A ja nadal to samo, czyli żyganko.
Dziś musiałam wstać wczesnie rano bo musiałam jechac do UP na 8 rano no ale dojechałam tam dopiero na ok 11 bo mnie mdłości zmolestowały. Oczywiście zakończyły sie wymiotami, no ale dobrze że w domu a nie np. w urzędzie
Podobno lubi męczyć przez praktycznie całą ciąże Tzn przychodzi jak mdłości odejdą i lubi zostać do końca
A ja nadal to samo, czyli żyganko.
Dziś musiałam wstać wczesnie rano bo musiałam jechac do UP na 8 rano no ale dojechałam tam dopiero na ok 11 bo mnie mdłości zmolestowały. Oczywiście zakończyły sie wymiotami, no ale dobrze że w domu a nie np. w urzędzie
belka
Klub grudniówek'07
- Dołączył(a)
- 20 Marzec 2007
- Postów
- 799
Ja zgage tylko czasem mam i to slaba,ale pamietam jak moja mama chodzila w ciazy z moja siostrzyczka to narzekala caly czas na zgage i to wlasnie szczegolnie wieczorami. W internecie sa jakies rady ale nie wiem czy skuteczne
Sprobuj moze to Ci pomoze Doticzka ;-)
Sprobuj moze to Ci pomoze Doticzka ;-)
Dziewczyny, tak czytam o Waszych dolegliwosciach i wiem, ze to glupio zabrzmi, ale mam pytanie: czy to normalne, zeby w zasadzie zadnych powazniejszych dolegliwosci nie miec? To znaczy na poczatku ciazy mialam jakies tam mdlosci i problemy zoladkowe ale bez straszenia kibelka i nawet teraz czasem mnie lekko muli, ale nie jest to praktycznie wcale dokuczliwe. Pobolewaja mnie takze piersi i do niedawna calkiem mozno, a teraz to juz tylko w nocy mam troche obolale. I od czasu do czasu gdzies tam mnie w brzusiu lekko zakluje i chyba na tym koniec.....
Nawet nie wiem tak naprawde co to jest ta zgaga, to znaczy nigdy nie mialam (i mam nadzieje, ze mnie ominie, bo z tego co slysze, to bardzo nieprzyjemna dolegliwosc)....
Nawet nie wiem tak naprawde co to jest ta zgaga, to znaczy nigdy nie mialam (i mam nadzieje, ze mnie ominie, bo z tego co slysze, to bardzo nieprzyjemna dolegliwosc)....
dotaZ
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Grudzień 2006
- Postów
- 4 412
Doticzka ja męczę się ze zgagą wieczorami i pomaga mi herbata miętowa, woda z cytryną, tylko wiadomo każdy organizm jest inny;-).
Pryzybela to się ciesz kobieto,że nie męczą Cię różne dolegliwości, jeżeli jesteś pod stała opieką lekarza to nie masz powodów do zmartwień. Moja siostra przechodziła dwie ciąże i nie narzekała na nic. Niektore kobiety tak mają. Ja dziś umierałam...czasem mam takie mdłości, że modle się o to aby zwymiotować i sobie ulżyć ale po prostu nie mogę..
Pryzybela to się ciesz kobieto,że nie męczą Cię różne dolegliwości, jeżeli jesteś pod stała opieką lekarza to nie masz powodów do zmartwień. Moja siostra przechodziła dwie ciąże i nie narzekała na nic. Niektore kobiety tak mają. Ja dziś umierałam...czasem mam takie mdłości, że modle się o to aby zwymiotować i sobie ulżyć ale po prostu nie mogę..
Pryzybela nie masz powodów do zmartwień , a raczej ciesz sie ze wszystkie przykre dolegliwości cie omijają. Podczas pierwszej ciązy również nie miałam nic z dolegliwości oprócz bolących piersi, za to teraz kilku rzeczy niestety doswiadczam
a jesli chodzi o zgage to ponoc dziecku wtedy rosną włosy:-)ale tak na poważnie podobno dobrze jest zjesc kilka migdałów..
a jesli chodzi o zgage to ponoc dziecku wtedy rosną włosy:-)ale tak na poważnie podobno dobrze jest zjesc kilka migdałów..
DotaZ, staram sie nie swirowac, ale to moja pierwsza ciaza i chyba normalne, ze mam jakies obawy, ale to prawdopodobnie przez to , ze trudno mi uwierzyc, ze tak lagodnie to u mnie przebiega:-) Niby mowi sie, ze ciaza to nie choroba, ale z tego co czytam, to dla wielu dziewczyn zwlaszcza na poczatku, to pasmo upierdliwych i meczacych dolegliwosci, o ktorych prawdopodobnie za kilka tygodni kazda zapomni i bedzie mogla w pelni cieszyc sie tym rosnacym w brzuszku Skarbem
Pryzybela: o prosze jak ci fajnie;-) ja tez nie mialam i nie mam zyganka, ale mam to chyba po mamie, ona tez nie zygala w ciazy ze mna. u mnie jednak bole piersi ciagle, i pobolewa brzuszko, jestem na nospie...
A poza tym na poczatku mialam mdlosci okropne, beznadziejne samopoczucie a hormony spowodowaly ze stracilam ochote na jakiekolwiek zblizenia..teraz jest troche lepiej...ale i tak jak pomysle czasem o seksie to robi mi sie niedobrze:sick:;-)teraz tylko odbija mi sie jak dla starej baby i chce mi sie raz slodkiego a raz kwasnego;] zaraz ide po ogorka kiszonego;]
takze ciesz sie dziewwczyno nie masz czym sie martwic!!!;-)
pozdr
A poza tym na poczatku mialam mdlosci okropne, beznadziejne samopoczucie a hormony spowodowaly ze stracilam ochote na jakiekolwiek zblizenia..teraz jest troche lepiej...ale i tak jak pomysle czasem o seksie to robi mi sie niedobrze:sick:;-)teraz tylko odbija mi sie jak dla starej baby i chce mi sie raz slodkiego a raz kwasnego;] zaraz ide po ogorka kiszonego;]
takze ciesz sie dziewwczyno nie masz czym sie martwic!!!;-)
pozdr
reklama
Podziel się: