reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze maluszkowe rozterki

Dzisiaj w nocy malutki sukces!:happy2:
O godz 20 Julek zjada 120ml kaszy manny i zasypia o 22 pobudka(cycuś) o 24 znowu pobudka-próbuje zignorować.I wtedy wstaje mój kochany mąż i bierze go do nas(aż się gotuję i warczę na niego)po 15 min mówię stanowcze NIE!!! Kolejny raz daję cycusia i odkładam do łóżeczka tam usypiam ok20min.I sukces:szok: Julek śpi do 4 rano.Cycuś i znowu zasypia w łóżeczku-śpi tylko do 5.30 (być może go obudził mąż jak wstawał do pracy)wzięłam go już do siebie i po kolejnym cycusiu spał do 8.Ale te prawie 4 godz w łóżku bez Julka(boję się o niego jak z nami śpi czy go nie przycisnę choć łóżko duże,i wtedy cały czas czuwam w półśnie)to był luksus.
AHA wczoraj spytałam męża czy spełni każde moje marzenie.Oczywiście powiedział że tak, więc moje oczywiście wiąże się ze snem przynajmniej 7-8 godzin.W przyszłym tygodniu ma urlop i powiedział że zajmie sie tym marzeniem hi hi.Oraz popracuje nad snem Julka w łóżeczku co z kolei obiecał mi dziś w nocy po małej wymianie zdań na ten temat.O efektach napiszę wkrótce.
Ale sie rozpisałam Sorki
 
reklama
Dziewczyny nam lekarka pozwoliła dawać Karolince jogurty( na kupki) tylko obserwować czy jest ok. Od czasu do czasu nawet parówkę pozwoliła jej dać.
Wczoraj mała zjadła rano całego banana, na obiad cały duży słoik(190) ml Warzywa z szynką z Gerbera, póżniej pół jabłuszka i chrupki, a cycuś chyba z 15 razy. Normalnie nie wiem co jest grane ona tyle je że szok. Acha i jeszcze ziemniaki jadła jak jedliśmy obiad. Dzisiaj zjadła już pół jogurtu i 2 razy cycuś( od 8:30)
 
Aga no to niezly apetycik ma Karolinka.:tak:
A mój Grzesio znów nie zjadł zupki, nawet nie chciał spróbować.:-(Sądzę, że to przez ząbki, bo nie da sobie zaglądnąć do buźki i jak tylko widzi, że coś się zbliża do buzi, to od razu zaciska wargi. A jak coś złapie w rączkę, to od razu pcha do buziuńka.:sorry2: Te wcześniejsze ząbki wyszły bez problemu, a teraz takie przeboje. :eek:
 
Dzisiaj Dawidek zjadł pogniecione ugotowane jabłko i to by było na tyle w dzisiejszym dniu. Do końca dnia już tylko mleko i może troszkę herbatki rumiankowej. Herbatkę pijemy z łyżeczki bo butelka doprowadza moje dziecko do szału.
Wczoraj zjadł zupkę i ulewał do wieczora, tzry razy go przebierałam i siebie też. Już nie wiem co z nim jest.
 
Dziewczyny nam lekarka pozwoliła dawać Karolince jogurty( na kupki) tylko obserwować czy jest ok. Od czasu do czasu nawet parówkę pozwoliła jej dać.
Wczoraj mała zjadła rano całego banana, na obiad cały duży słoik(190) ml Warzywa z szynką z Gerbera, póżniej pół jabłuszka i chrupki, a cycuś chyba z 15 razy. Normalnie nie wiem co jest grane ona tyle je że szok. Acha i jeszcze ziemniaki jadła jak jedliśmy obiad. Dzisiaj zjadła już pół jogurtu i 2 razy cycuś( od 8:30)
a jakie jogurty?naturalne? bez smakowe?
hmmm parowke ? :baffled::dry:
dziewczyny oczytalam sie na temat parowek ze nie powinno sie dawac niemowlakom parowek zadnych poniewaz zawieraja duzo roznego rodzaju miesa i czasem nawet tkzw.''odpadki'' zawieraja wiec juz nie wiem sama , chyba zglupieje , lekarka wam mowi ze Ok a gdzie indziej mowia ze kategorycznie nie:confused::shocked2:wiec wkoncu co trzeba robic ??
moja malutka tez je ziemniaczki z maselkiem i ziolkami ;-) i bardzo jej smakuja :) a dzis dostanie ryz z jabluszkiem zapiekany :tak:
 
Buziaczek - jakie mleko modyfikowane podajesz Blaneczce? Pytam bo Dawidek tak mnie gryzie że zaczynam mieć już dosyć karmienia.
 
Kacper jak wstanie w łóżeczku to od dzisiaj zaczął w nim chodzić. Przeszedł sam(trzymając się łóżeczka) całą długość łóżeczka!!!! Normalnie szok!:szok::szok::szok::szok: No i powiedział też tak wyraźnie Ta-ta bo wcześniej nie mówił tego słowa. no i byliśmy na szczepieniu. Zero płaczu...Rozpiera mnie duma:-D:-D:-D
superancko:-)

Dawidek wspina się na nóżki, gdzie może się oprzeć to już hop na nóżki.:-)
 
reklama
Do góry