reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze malusie problemy z Maluszkami

witaj dzięki za odpowiedź a mam pytanie na co masz alergie że się nasila jak się kładziesz?
 
reklama
niestety nie wiem bo mam ją od 3 lat i byłam zbyt leniwa by iść do lekarza i zrobić testy. Ale w 1 roku to nawet na prześwietlenie płuc mnie lekarz wysyłał, bo wciąż kaszlałam a on nic nie mógł wykryć. Dopiero pani w aptece zamiast kolejnego syropu zaproponowała mi alertec na ppróbę no i pomógł:tak:;-)
 
roztocza w poscieli... Ja tez z tych alergicznych :-( Uczulona jestem na roztocza kurzu domowego i pierze i z zalecen min. zmiana poscieli co tydzien bodajze. i oczywiscie zero poscieli z pierza! w poscieli jest tyle roztoczy ze gdyby byly wieksze to by sie roilo! a w wyrku spedzamy conajmniej 1/4 doby wiec co sie dziwic ze sie potem uczulenie nasila. a w zimie przy kaloryferach to kurz az wiruje w mieszkaniach zwlaszcza przy kaloryferach tych nowszych co maja przestrzen pomiedzy plytami grzejnymi.
W dziecinstwie zapalenie oskrzeli, katar i zapalenie spojowek (wszystko razem) to byla moja zmora! wieczne antybiotyki. az w koncu wyroslam a potem zrobil sie boom informacyjny odnosnie alergii i wyszlo ze leczyli mnie bez sensu. dlatego zanim mojemu dziecku wpakuja antybiotyk to kaze sobie zapisac leki homeopatyczne i wroce za dzien lub dwa jak to nie pomoze. mi na kaszel bezgoraczkowy pomaga zwykly homeopatyczny DROSETOUX (czy jak to sie tam pisze). i czesto mam piekace bole gardla ktore wygladaja dla lekarzy na zapalenie gardla i zaraz antybiotyk... jakos dwa lata temu trzy razy w ciagu 2 miesiecy futrowali mnie antybiotykami bo gardlo i gardlo z czego tylko raz goraczkowalam. az w koncu powiedzialam ze sie nie zgadzam na antybiotyk i prosze o cos innego a jak nie pomoze to wroce po antybiotyk i dostalam jakies tam pastylki do ssania i syropek i zaraz bylo lepiej.
Jak dziecko nie ma goraczki a ma objawy chorobowe to nie musi to byc infekcja! lekarzom tylko najwygodniej jest dac antybiotyk i z glowy.
 
mam mala zagwozdke i zapytam tutaj bo najszybciej sie dowiem. jakos ze dwa dni temu wyczulam u mojej niuni w jej piersiach, brodawkach, sutkach czy jak to tam nazwac u dziecka takie zgrubienia. ja takie cos dostalam jak zaczelam dojrzewac :eek: No takie jakby kuleczki zaraz pod otoczka sutka. no i teraz nie wiem czy sie martwic i wybrac do lekarza czy to normalne? nie karmie piersia juz od 5 miesiecy wiec to nie moje hormony. moglybyscie obmacac swoje corcie zeby sprawdzic czy maja normalne plaskie sutki czy tez jakis zgrubienia?

nie powiem, zaczelam sie martwic ...
 
Wojciaszek mi się pierwszy raz porządnie rozchorował. Trochę kataru i kaszlu, a gorączka 39,2 C. :no:Wiem, że dzieci tak mają, ale to robi wrażenie. Na szczęście szybko spadła do 36,6 C po czopku. Oj trzymajcie kciuki, żeby dobrze podpał i żeby jutro było dobrze.
 
mam mala zagwozdke i zapytam tutaj bo najszybciej sie dowiem. jakos ze dwa dni temu wyczulam u mojej niuni w jej piersiach, brodawkach, sutkach czy jak to tam nazwac u dziecka takie zgrubienia. ja takie cos dostalam jak zaczelam dojrzewac :eek: No takie jakby kuleczki zaraz pod otoczka sutka. no i teraz nie wiem czy sie martwic i wybrac do lekarza czy to normalne? nie karmie piersia juz od 5 miesiecy wiec to nie moje hormony. moglybyscie obmacac swoje corcie zeby sprawdzic czy maja normalne plaskie sutki czy tez jakis zgrubienia?

nie powiem, zaczelam sie martwic ...

Marzena,
wydaje mi się że to normalne. U Zosi mojej tak samo to wygląda, jakoś nie niepokoi mnie to:-) Gdybys sie jednak czegoś dowiedziała, daj znać pls:-)
 
Marzena wlasnie pomacalam moja Noemi i ma to samo wiec napewno to normalka...Nie ma co panikowac...

Zdroka Wojciaszku!!!!!!!!!Trzymaj sie stary i nie daj sie chorobskom!!!!
 
reklama
Do góry