reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze malusie problemy z Maluszkami

Baska, pamietam takie zacięcie, jak bylismy u Was w Kątach Rybackich. Rzeczywicie jest uparty :-) U mnie Staś ma takie akcje. Z Wojtkiem można się dogadać. ;-)
 
reklama
Baśka, Ola ma swój telefon komórkowy i jak jest w domu to ciągle do niego wydzwania. Ona bardzo się zmieniła. Oj bardzo, bardzo... mała przytulaśna istotka. Przy Ali to istny anioł. Oczywiście czasem udaje jej się narozrabiać, ale i ja już inaczej reaguje. Wydoroślała. I zaczęła wyraźniej mówić.Chodzimy do logopedy. żmudne męczące ćwiczenia ale widać, że zaczyna chwytać.
 
no ja ostatnio mam wrażenie że z Karolem łatwiej było się dogadać jak był młodszy a teraz coraz gorzej niż coraz lepiej - myśleliśmy że to taki regres przez Bartka no ale ile to kurna może trwać? no już mógłby wydorośleć trochę a nie próbować wymuszać złością, płaczem, krzykiem...co prawda nie są to częste akcje ale się zdarza, niestety nie tylko w domu...kurde nie chciałabym żeby został emocjonalnie 3 lata do tyłu bo trzeba by chyba do 30stki poczekać żeby przestało się to rzucać w oczy ha ha ;)

a jeszcze co do samodzielności - u nas akurat od Karola dużo więcej wymagaliśmy a on zawsze oporny był, przy Bartku wyluzowałam, odpuściłam a on sam z siebie się za wszystko bierze i wszystko mu z taką łatwością wychodzi, nadal nie mogę się nadziwić że trening czystości polegał na tym że po prostu pewnego dnia zaczął wołać i siadać na nocnik i tyle ;)
 
Ostatnia edycja:
tylko pozostaje mieć nadzieję ze to nie ja się wtedy będę z tymi cechami meczyć ;)
no i żeby nie bylo rózowo że miałabym w tym tyg nie być w piatek u lekarza (od poniedz byłam codziennie) to KArol całą noc wymiotował...chyba jakiś wirus, w dzień już ok ale nie je i taki zdechły ogólnie, teraz tylko się modlić by nas nie szczeliło, zwłaszcza Bartka, a tez mi jeść nie chce:(
 
Zdrówka Basiu dla chłopców! Przeszło trochę Karolowi?
Bartek to cwana gapa. Ala z nocnikiem ma się na bakier. Wie co robi ale nocnik jest be i wcale nie ma zamiaru na razie na niego siadać. No cóż. Zauważyłam za to, że od września ma katar z dość dużą częstotliwością. Tydzień kataru, tydzień spokoju i tak na zmianę. Nie sądzę, że jest to katar alergiczny bo zanim się pokarze to kicha dzień wcześniej. Zastanawiam się czy coś jej w takich przypadkach podawać-cebion? Ole wiem jak ratować ale Ale nie za bardzo. No i dzisiaj po tygodniu odpoczynku od katarka mamy kichanie. No cóż jutro jak nic murowany. A ja od jutra sama prowadzę z rana Olę do szkoły i mała szybko mi się przy takich wahaniach temperatury rozłoży. Zwłaszcza że, nie mogę rozkręcić w mieszkaniu ogrzewania bo mała zaraz zaczyna kaszleć.
 
reklama
Trzymajcie sie dziewczynki!

u mnie nocka zarwana..tzn. Gracun byl bardzo grzeczny-pierwsza w zyciu goraczka- wiercil sie oslabiony w lozku, tulil sie ...teraz odsypia nocke.
 
Do góry