reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze malusie problemy z Maluszkami

dzięki... nie wiem co z nią już robić. A Wy od razu po antybiotyku puszczacie dzieciaczki do przedszkola czy trzymacie je jeszcze jakiś czas w domu? Może za szybko puściłam ją do przedszkola...
 
reklama
Fredka ja zazwyczaj po chorobie 3 dni jeszcze zostawiam maluchy w domu, nawet jak nie ma antybiotyku, daje organizmowi dojść do siebie, u nas jutro Paweł rusza po dłuzszej przerwie, zobaczymy ile tym razem będzie zanim znowu oskrzela dają o sobie znać
 
Fredka, zdrówka dla Was.
U nas tez antybiotyk Wojtek tez miał tylko 2 razy (a Stas wcale) i za każdym razem po skończeniu antybiotyku jeszcze 3 dni były bez przedszkola.
 
mam doła. Olka póki co jakoś powoli dobrzeje, ale za to do fanklubu wstąpiła Ala. Od wczoraj ma 38,5. Jęczy i nie schodzi z rąk. Do tego wszystkiego wisi w domu w powietrzu awantura. Adamowi od 3 miesięcy nie płacą pensji za dodatkową robotę. Kupę kasy. Buntuje Adama, żeby coś zrobił jednak on zawsze chce dobrze i wydaje mi się, że poprostu jest za miękki. Inni dostali bieżące a on nie. Zaczyna mnie nosić, bo ja jestem nerwus w gorącej wodzie kąpana i nie rozumiem za bardzo tej sytuacji. A z nim nie chce mi się powoli już rozmawiać bo mam ochotę mu coś brzydkiego powiedzieć.
 
A nam przepadl wczorajszy dzień babci i dziadka z przedszkolu. Wojtek niby był zdrowy, ale wczoraj cały dzień miał stan podgorączkowy. Więc go nie pusciłam do przedszkola. Dzis juz poszedł.
 
reklama
Fredka mam nadzieje, że szybko uda wam sie z tych choróbsk wyjść
Mamoot za rok znowu będzie dzień babci i dziadka..chociaż wyobrażam sobie jaki to "ból" dla rodzica....chyba takie sprawy bardziej się przezywa niż same dziecko..bo mały zapomni raz dwa, pewnie nawet nie zdaje sobie sprawy co stracił..u nas przedstawienie podobno dopiero kolo 10 lutego...ekspresowe tempo ma ta wychowawczyni Otylki
 
Do góry