ja też nie raz próbowałam odciągac ale nic z tego nie wychodzi a mleko napewno mam wczoraj miałam bardzo pełne piersi w nocy az wyciekałao samo i postanowiłam jeszcze raz sprawdzić laktator a tu kapło pare kropel i stop a piersi nadal pełne i nie pomogło nawet masowanieagles pisze:Dziewczyny Ratunku. Chciałam wczoraj pojechac na zakupy i próbuje odciaganą pokarm a tu tyko 40 ml i to z obu piersi!!! Mleko mam Maciu sie najada, a ten laktator pierwsze trzy razy cos leci a pozniej nic i tak w kołko........jakby nie bylo mleczka. Dzisiaj to samo. Lakator Avent wszytsko w porzeądku, sprawdzialam. Czy tp znaczy że mleczko sie konczy? Karmie malego co 2 godziny, wiec jestem bardzo zdziwniona co sie dzieje...
reklama
Kasia Kucińska
Majowa Czerwcówka '06 :)
Następne za tydzień, a potem co 2 tygodnie ale nie jestem pewna ile... chyba 10, a w międzyczasie jeszcze wizyta kontrolna u lekarza. Tylko teraz ciężko się przestawić ze starych nawyków, i jak się okazuje, nie wszystko zapamiętałam...
stokrotki
czerwcowa mamuśka (2006)
asiu moja Zofka też uwielbia ssać kciuka poprostu jest zafascynowana swoimi rączkami nie zabraniam jej tego . pani pediatra powiedziała mi że to taki okres .
klamka
Matka Polka:)))
- Dołączył(a)
- 16 Listopad 2005
- Postów
- 335
A moja tak jak do tej pory rzucała się na butelke tak od 4 dni musze prawie siła jej wkładac bo nie chce sama zassać. Jak już zassa to zjada ale też mniej niż kiedyś..... Nagle niejadek się zrobiła ale humor ma więc brzusio nie boli. Nie wiem co się dzieje.
Mateuszek tez wcina piastki, najbardziej jak lezy na brzuszku...czasem lubi lezec na brzuszku a czasem sie denerwuje...
w nocy budzi sie caly czas co 2 godziny i jeszcze o 3 musimy razem kupke robic bo inaczej nie zasnie....
Teraz sobie kimnal po cycusiu...ostatnio wrocilo do mody...
Juz na lezeczku nie chce spac, teraz u nas na lozku spi w dzien...
KasiuK...Mateuszek tez ma chyba asymetrie, idziemy w przyszlym tygodniu do pediatry i ortopedy to sparwdzimy czy na pewno...
Mateuszkowi tez ostatnio sie zadzra ze jest pora jedzonka a on wcale sie na piers nie rzuca...., nieraz musze odczekac pol godziny i dopiero mu sie cche jesc...)
w nocy budzi sie caly czas co 2 godziny i jeszcze o 3 musimy razem kupke robic bo inaczej nie zasnie....
Teraz sobie kimnal po cycusiu...ostatnio wrocilo do mody...
Juz na lezeczku nie chce spac, teraz u nas na lozku spi w dzien...
KasiuK...Mateuszek tez ma chyba asymetrie, idziemy w przyszlym tygodniu do pediatry i ortopedy to sparwdzimy czy na pewno...
Mateuszkowi tez ostatnio sie zadzra ze jest pora jedzonka a on wcale sie na piers nie rzuca...., nieraz musze odczekac pol godziny i dopiero mu sie cche jesc...)
aska outada
Mama czerwcowa' 06 Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 18 Październik 2005
- Postów
- 1 266
Aniu ciesz sie bo masz chwile wytchnienia Eliasz rzuca sie na cycusia co 2 godziny w ciagu dnia !
Agaciulka28
Mama czerwcowa `06
klamka, u mnie z tym jedzeniem dokładnie to samo, tylko u mnie jeszcze dochodzi do tego ostry płacz (
reklama
ell
Mama czerwcowa'06 Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 23 Listopad 2005
- Postów
- 3 515
a u nas wrócilo znowu wszystko do normy, mala przespała dwie kolejne noce, a w dzien była bardzo pogodna.. i pewnie to dzieki temu ze byla wyspana, tylko co ja zrobiłam inaczej, ze tak jest to nie mam zielonego pojecia... tak lukam na plany dnia i chyba wychodzi na to, że zmiana kapieli na 20.45 z 20.15 pomogła, albo tez to, ze w obie noce nie zrobila kupek, bo tak przez ostatni tydzien robiła po dwie kupki w nocy i byc moze to ją budziło...po raz pierwszy tez od paru dni nie plakala przy kapieli, nie wiem czy pomogło to, że w ciagu dnia dawalam ja do wanny na sucho, czy to, że dzisiaj zrobiłam bardzo letnia wodę, taka jak robilam, gdy były upały i byc moze mała była do tego przyzwyczajona.... oj sama nie wiem, oby jednak tak zostało....
a co do karmienia to u nas jest juz o niebo lepiej, mała je co 2 godziny w dzień, co karmienie przedłuzałam o 5 minut i 1,5h zrobiło sie 2h- od razu ten dzien inaczej wyglada, i jak sie rzuca przy jedzenu to odstawiam ja od razu, i czekam az sama zglodnieje, w miedzyczasie probuje ja przystawiac, jak krzyczy to odsuwam i mowie panno Otylio nie ma sprawy dbamy o linię - ostatnio niestety mała tez czesto ulewa, ale nie mleko tylko wlasna sline- slini sie gorzej niz niejedn buldoczek ;D
a jak chodzimy na spacerki i nie chce byc w wozku, to zatrzymuje sie przy pierwszej ławce i sobie oglądamy swiat...i tak rozwiązałam problem wrzasku) najbardziej aktywna jest na porannym spacerku, na tym popołudniowym spokojnie spi
a co do karmienia to u nas jest juz o niebo lepiej, mała je co 2 godziny w dzień, co karmienie przedłuzałam o 5 minut i 1,5h zrobiło sie 2h- od razu ten dzien inaczej wyglada, i jak sie rzuca przy jedzenu to odstawiam ja od razu, i czekam az sama zglodnieje, w miedzyczasie probuje ja przystawiac, jak krzyczy to odsuwam i mowie panno Otylio nie ma sprawy dbamy o linię - ostatnio niestety mała tez czesto ulewa, ale nie mleko tylko wlasna sline- slini sie gorzej niz niejedn buldoczek ;D
a jak chodzimy na spacerki i nie chce byc w wozku, to zatrzymuje sie przy pierwszej ławce i sobie oglądamy swiat...i tak rozwiązałam problem wrzasku) najbardziej aktywna jest na porannym spacerku, na tym popołudniowym spokojnie spi
Podziel się: