reklama
Aj gapa ze mnie jakoś tak końcówka Twojego posta mi umknęła. Współczuję bo ból na pewno okropny. Zapewne papki do jedzenia no i koniecznie coś do smarowania buzi ale nie wiem co pomaga, podobno witamina C- bo znajomej mała miała i kazali jej smarować buzię wit C
Kasia Kucińska
Majowa Czerwcówka '06 :)
Kasiu, jak Olga, już lepiej choć troszkę?
Wyjęczłam wczoraj wizytę u okulisty, a na niej wymaz z oka- tylko będzie zrobiony dopiero za tydzień, bo jak jej te świństwa wyskoczyły, to znów dałam oxycort do obu oczek. Powiedziała, że dobrze byłoby też zrobić jej wymaz z gardła, ale po skierowanie trzeba iść do pediatry. Poszłam więc, a pediatra dołożyła jeszcze badanie krwi, moczu i badanie kału na pasożyty, bo jej się nie podobało, że Martuś taka blada. Mi też się nie podoba, ale jak byłam ostatnio u innej, to stwierdziła, że pewnie to po chorobie, ale ona od dłuższego czasu taka blada jest. Mam nadzieję, że coś się wreszcie wyjaśni i będzie wiadomo z czym walczyć.
Wyjęczłam wczoraj wizytę u okulisty, a na niej wymaz z oka- tylko będzie zrobiony dopiero za tydzień, bo jak jej te świństwa wyskoczyły, to znów dałam oxycort do obu oczek. Powiedziała, że dobrze byłoby też zrobić jej wymaz z gardła, ale po skierowanie trzeba iść do pediatry. Poszłam więc, a pediatra dołożyła jeszcze badanie krwi, moczu i badanie kału na pasożyty, bo jej się nie podobało, że Martuś taka blada. Mi też się nie podoba, ale jak byłam ostatnio u innej, to stwierdziła, że pewnie to po chorobie, ale ona od dłuższego czasu taka blada jest. Mam nadzieję, że coś się wreszcie wyjaśni i będzie wiadomo z czym walczyć.
Pisałam, że Olga ma zapalenie oskrzeli?
Dziś mineły 2 dni od podawania antybiotyku, więc kaszel jeszcze brzydki, ale na szczęście nie częsty. Ospa wygląda o wiele lepiej niż na początki, bo była cała czerwona, a teraz widać, że nie wszystko wysypało, tylko zniknęło i mało ma strupków, zwłaszcza tych dużych. Z jedzeniem dziś było ciut lepiej, ale do idału daaaleka droga. Kurcze, żeby w nocy lepiej spała - wybudza się codziennie...
Dziś mineły 2 dni od podawania antybiotyku, więc kaszel jeszcze brzydki, ale na szczęście nie częsty. Ospa wygląda o wiele lepiej niż na początki, bo była cała czerwona, a teraz widać, że nie wszystko wysypało, tylko zniknęło i mało ma strupków, zwłaszcza tych dużych. Z jedzeniem dziś było ciut lepiej, ale do idału daaaleka droga. Kurcze, żeby w nocy lepiej spała - wybudza się codziennie...
Olga walcz i nie daj sie chorobskom!!!
Klaudia dzis juz lepiej..malo zjadla..ale i mniej kaszle...glutki sa!
jutro idzie do przedszkola, choc rozmawialam z kumpela...ponoc w przedszkolu wszystkie dzieci kaszla przerazliwie...wiec pewnie niedlugo bede miala powtorkaoby nie!!!!!!!!!!!
Klaudia dzis juz lepiej..malo zjadla..ale i mniej kaszle...glutki sa!
jutro idzie do przedszkola, choc rozmawialam z kumpela...ponoc w przedszkolu wszystkie dzieci kaszla przerazliwie...wiec pewnie niedlugo bede miala powtorkaoby nie!!!!!!!!!!!
patrycja24berlin
Mama czerwcowa'06 Fan(ka)
Ahh niech juz sie skonczy ten posrany czas z chorobskami...
U nas kuzwa chyba ospa...... Zauwazylam na brzuchu iu mlodej z 6 takich krostek-jakby pryszczy...Jak to sie zaczyna objawiac bo ja pamietam za dzieciaka u siebie juz same strupki i biale plamy Kurcze a co dopiero dzis po tyg.czasu w domu ja puscilam do przedszkola...Oby to nie bylo to
U nas kuzwa chyba ospa...... Zauwazylam na brzuchu iu mlodej z 6 takich krostek-jakby pryszczy...Jak to sie zaczyna objawiac bo ja pamietam za dzieciaka u siebie juz same strupki i biale plamy Kurcze a co dopiero dzis po tyg.czasu w domu ja puscilam do przedszkola...Oby to nie bylo to
A my dzis po raz pierwszy raz w domu...i bez powodu:-( Julek w nocy mial temperature i maz przed wyjsciem do pracy zadzwonil i powiedzial ze Julek chory...no bo spodziewalismy sie choroby. Dzieciaki wstaly z poslizgiem o 8.30 (bo nocka marna byla)...i w formie- zarowno Julek jak i Zoska. Tyle ze juz za pozno bylo zacznac pakowac itp. Zoska chodzi normalnie dzis na 2 godziny i tez przepadlo:-( I tak te moje kilka wolnych godzin w tygodniu przeszlo mi kolo nosa....:-(
reklama
Zdrowiejcie szybciutko. Ja mam dość tego okresu chorobowego już. Matek dziś poszedł do przedszkola ale jak po tygodniu chodzenia znowu zachoruje to chyba szału dostanę.
Pati u nas wysypywanie ospy zaczęło się od brzuszka i na początku też nie byłam pewna bo wydawałomi się że to inaczej wygląda. W necie poszukaj jest pelno zdjęć w różnej fazie
Pati u nas wysypywanie ospy zaczęło się od brzuszka i na początku też nie byłam pewna bo wydawałomi się że to inaczej wygląda. W necie poszukaj jest pelno zdjęć w różnej fazie
Podziel się: