reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze malusie problemy z Maluszkami

Alez tu sie porobilo.... Dzieciaczki kochane, zdrowka!!!

Ps. CICHA, a ja Ci jeszcze nie gratulowalam ZOSIENKI!!!! SCISKAM!!!! :)))
 
reklama
ZDRÓWKA WAM ZYCZYMY DZIECIACZKI:tak:


Klaudia dzisiaj wyglupiala sie i spadla z takiej niskiej lawy-nic sie na szczescie nie stalo, -uszko lekko zadrapane, ale przestraszyla sie i zaczela tak kaszlec, ze zwymiotowala cale sniadanie:-(
 
Ola nie musi spaść z ławy ani się wystraszyc, żeby zwymiotowac. Ona to robi na zawołanie :-)

Sandrusiu zdróweczka.
 
A my znowu szwedamy się po badaniach.. mała ma ciągłe nawroty stanów podgorączkowych, a do tego od jakiegos czasu wieczorem albo rankiem na jej pupci znajdujemy coś w ksztalcie cukru...ale cukier to nie jest bo jest to słone..badania moczu wrecz idelanie...szukamy wiec dalej. Dzisiaj mała była na badaniach krwi...nawet nie zapłakała...ani zakwiliła..a miała pobierane kilka próbowek...Pielegniarki w szoku. Dostała najładniejsze naklejki dzielny pacjent...hehe to ja sie trzesłam i bałam, a ona z ciekawością przyglądała co Pani robi. Teraz czekamy na wyniki...Ja podejrzewałam jakas kamice...bo w sumie to wyglada jak takie rozadajace sie kryształki, nie wiem moze ma za duzo wapnia???no ale w zasadzie powinno to wyjsc w solach mineralanych..a wszystko czyste.
W nocy budzi sie z napadami placzu..nie pozwala sie nawet dotknac, w sumie przypomina to histerie jakie miała przy zapaleniu drog moczowych..a i jak sie pytam gdzie boli, to pokazuje na plecki w dolnej czesci....Bylismy juz na jednych konsultacjach i jak we krwi nic nie wyjdzie to bedzie konieczne usg..
 
reklama
kurcze Ell - to nieciekawie...a ma ktoś u was w rodzinie problemy z nerkami??? to bardzo często rodzinne...Uściskaj od nas dzielną Otylkę
PS Mój szwagier miał podobne problemy - chodzi o te bóle nerek w nocy jak był mały i strasznie płakał - budził się z płaczem, chyba warto jak najszybciej robić usg - żeby było wiadomo że wszystko ok - tego wam życzę
 


Napisz swoją odpowiedź...
Do góry