reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze maleństwa - pediatra, problemy, radości, jak rosną nasze pociechy

Hooba moja idzie od września do irlandzkiego przedszkola... już mam stresa na samą myśl o tym... troche chodziła do play group (polskiego) ale nie chciała i dalismy spokój ale od września chce ją puścić do prawdziwego przedszkola by się z angielskim osłuchala bo my po polsku mówimy w domu a przecież w szkole bedzie angielski, wiec musze ją oswajac ;)
 
reklama
hooba Wercia chodzi do przedszkola od września. I powiem Ci, że ona należy do tych dzieci, które kochają przedszkole i płaczą w sobotę rano, bo nie idą :tak: Dlatego gdy nie chce wypić tranu czy syropu gdy zaczyna się kaszel, to mówię że będzie chora i nie będzie mogła chodzić do przedszkola i wypite jest w mig :-p
 
Witajcie, u nas kociol niesamowity... Teraz moi chlopcy choruja, podlapali jakiegos wirusa... Adas ma 106 cm i ok. 18,5 kg.:happy: Fifi tez jest spory ok. 95 centyla... Poki co maly kocha cycusia i nie wyobraza sobie zycia bez mamusi...;-)

Poza tym my, gdy pojawia się maleństwo, zaczynamy to starsze traktować jak "duże", wiem, bo sama się często na tym łapię. A to przecież jeszcze takie maluchy :cool2:
Ja tez sie czesto na tym lapie...:zawstydzona/y:

My tez dajemy malego do przedszkola od wrzesnia, podobnie jak maranka, chce, zeby obyl sie z jezykiem, z dziecmi, bo niby ucze go ang. w domu, ale wiadomo, ze to nie to samo...

Hooba, a jak Ty sie czujesz???
 
No ja właśnie też myślę zapisać Barta do przedszkola od września, bo kontaktu z rówieśnikami praktycznie zero ma, a i wydaje mi się że nudzi się okrutnie ze mną w domu :-(.

Emkamek u mnie samopoczucie w miarę ok ;-) Co prawda wszystko mnie boli i poruszam się jak słonica, no ale takie uroki ciąży ;-) już bliżej niż dalej :-). Zdrówka dla Twoich chłopców !!:tak:
 
widzę że moja Nikola to jedna z większych mamy 102cm i 17kg żywej wagi :-D
Hobba jak ja Ci zazdroszczę że ty już masz końcówkę bo ja już ledwie żyje:-(
 
Paulusia ja powiem szczerze też jakoś w tej ciąży wymiękam kompletnie :sorry2:. A wiesz już co będziecie mieć? Klątwa lutówek trwa dalej czy ją przełamaliście :-);-)?
 
Witajcie dziewczyny?

Czy strasznie Was zasypalo? Tu w Berlinie pada i pada od kilku dni...

Julianek niestety chyba najmniejszy - ma 89 cm i wazy lekko powyzej 12 kg.
Mial miec 2 blok chemii doustnej we wtorek ale po raz pierwszy od diagnozy musieli odwolac i przesunac, bo wszyscy w domu chorujemy i dreczy go jakis wirus dlatego wartosci krwi zbyt niskie na chemie...Zobaczymy w przyszlym tygodniu.

Hooba - zbieraj sily kochana i odpoczywaj jak najwiecej w te ostatnie tygodnie, bo potem nie bedzie jak. Sciskam!

Gorace pozdrowienia dla Was wszystkich!
 
mamoflavii jak pada śnieg, to dobrze, bo to znaczy, że mróz odpuszcza. U nas niestety ciągle trzyma, obecnie -22 na termometrze. Trzymamy kciuki za to by wirus odpuścił jak najszybciej i można było zacząć terapię. Ale przede wszystkim trzymam kciuki, bo już niedługo to wszystko już nie było potrzebne. Buziaki
 
wszystkim chorowitkom zdrówka:-)

a ja musze sie pochwalic, moja corcia wkoncu siadła na nocnik , po prostu z godziny na godzine siadla i sika;-) juz ten nocnik to mi sie snił po nocach a ona miala go gdzies;-)
 
reklama
hobba klątwa lutówek trwa:-D:-D
mamoflavii dużo zdrówka dla was :tak:
martha1 gratulacje dla Amelki:-)
Kurcze czy jest jeszcze jakiś bąbel który używa pampersa na noc?? U nas bardzo ciężko idzie i już brak mi sił:zawstydzona/y: w dzień już koło roku ok a w nocy lipa. Jak wy sobie z tym poradziłyście??/
 
Do góry