reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Nasze maleństwa - pediatra, problemy, radości, jak rosną nasze pociechy

Gratuluję wszystkim choidzącym. my również się do nich przyłaczamy. cypol chodzi od dwóch dni:-):-):-):-)

Chorowitkom dużo zdrówka, niech te choróbska uciekają. kysz!!!!
 
reklama
Gratulacje dla nowych poruszających się na dwóch kończynach:-):-):-)

Ale wam te maluchy chorują, życzę szybkiego powrotu do zdrowia.

:tak::tak::tak:

Wy zmagacie się z choróbskami , my z nadruchliwością Amelii. :confused2:Odkąd zaczęła chodzic wszędzie jej pełno, chodzi za kazdym, wszedzie wchodzi, wspina się. Chwila nieuwagi i w najmniej spodziewanym momencie bęc - a to z krzesła, z łożka, ze stołu....:eek: Człowiek odwraca się a za nim AMELIA .:szok:
Mężol dwa razy pokazał jej jak się schodzi z łóżka. - na brzuch i nogami ku podłodze. Od tej chwili nawet w nocy młoda wałęsa się wśród zabawek.:confused2::confused2:
Wczoraj zawalona pytaniami ile Amelia ma ząbalków postanowiłam sprawdzić.Zwykle nigdy nie dawała sobie zobaczyc, wiec odpusciłam ze sprawdzaniem. A tam :szok::szok: pełna paszcza ostrych jak brzytwa , białych mleczaków w liczbie 8 :szok::szok::szok::szok:. Fakt, faktem, że wybudzała sie ostatnio w nocy kilka razy ale, żeby az tak ją wywaliło do wierzchu?.:szok:

Wstawiłam fotki z dnia urodzin na zamknięty.
 
Ardzesh, Agniesia- kurcze, ale macie jazdę... szkoda Bąbelków...trzymajcie się jakoś, Kobiety... skad takie choróbska?? Kacha, może tak, jak mówi Aga- zimne okłady choćby na główkę pomogą?

Agniesia- a Weronika ma katar? może przez niego nie chce Ci nic pić ze smoczka bo nie może oddychać? spróbuj łyżeczką lub po prostu z kubka...

ja wyciągam Hance tym gilociągiem tyle gili, że szok... sama też się rozkładam powoli, łeb trzaska, katar, dobrze, że chociaż dziecię ciut wydobrzało- żeby tylko ode mnie nie załapała na nowo...:cool:

oj, zapomniałam Amelce pogratulować:rofl2: Gratki, Amelka!! Ty MAmusin Rekinie Ostrozębny:rofl2:
 
Wielkie gratulacje dla chodzących :tak::tak::tak::-D
Dużo zdrówka życzę naszym lutowym maluszkom :tak::tak:
Co sie to dzieje że tak dużo dzieci choruje?:-(

U nas do samodzielnego chodzenia chyba daleka droga:rofl2: Zosia jest ostrożna :tak: teraz chce chodzić tylko za rączki albo przy meblach
Z nowym autkiem też powoli się poznają :-) Najpierw musiała pooglądac potem trochę po dotykać lalkę wsadzić:-D dopiero później sama usiadła w nim:-D:-D

Justa_82 gratulujemy ząbków Zosia też ma 8 chociaż wydaje mi się ze wychodzi jakiś tylko nie chce buzi otworzyć żebym zobaczyła:rofl2::happy:
 
I My gratulujemy tyyyyyyyyyyyylu zębów Amelce i chodzenia tym chodzącym. Oliwia tylko raczkowanie i ewentualnie za ręce chodzenie opanowała, wstaje przy wszystkim, ale na tym koniec, kroku samotnego ani rusz.
Widzę, że chorowanie na porządku dziennym, u Nas też katarowo tyle że Oli jakby kichanie dwa dni i przechodzi za to mnie rozkłada. Ona jakaś odporna na większe infekcje tfu tfu odpukać tylko mamę chwyta mocniej.
Zdrowiejcie dzieciątka wszystkie :-)
Przepraszam, że tylko tyle, ale nie mam kiedy przysiąść i wstecz poczytać, Olina ma jakieś histerie, nerwy i nie wiem co jeszcze. Wrzeszczy mi rzuca się, już pisałam o tym, że ma takie akcje jak np. rzucanie się na podłogę i uderzanie czołem i wrzask i niestety to nie przechodzi. Wręcz jest coraz gorzej. Wszystko usiłuje wymuszać wrzaskiem i wali czym popadnie i jak się mocno wkurzy i nie reaguję to się potrafi gryźć. Miałam już wcześniej wejść i napisać bo czasem aż mi się płakać chce że coś robię nie tak i że to moja wina i że sobie nie radzę. Teraz mi np. babcia mówi, że ja ją ciąglę biorę jak zapłaczę i ona się nauczyła tylko że wcale tak nie jest właśnie się wkurzam jak wszyscy reagują od razu na jej histerie bo wiem co to znaczy (pracowałam w żłobku 2 lata i mam malutkie doświadczenie). Babcia mi tak gada a to ona np. słyszac wrzask Oliny to z kuchni woła od razu "Oliwka Oliwka co się dzieje, babcia już do Ciebie idzie" gdzie ja się nie odzywam bo siedzę z Oliwia w pokoju i widzę dlaczego się drze, że chce coś wymusić na mnie. No i weź tu jakoś sobie poukładaj i wychowuj i ucz dziecko a jeszcze nic nie mogę babci powiedzieć bo zaraz się obraża i komentarze niepotrzebne. Nie pisałam w ogóle bo najzwyczajniej w świecie mi się nie chciało bo za dużo wszystkiego się nazbierało i mi słów brakowało żeby opisac o co mi chodzi. Teraz jakoś tak usiadłam i mi się samo pisać zaczęło. Mam nadzieję ża w miarę zrozumiale :-) Nie mam siły czasami bo nie wiem jak postępować z tą moją niunią żeby dobrze było (i gdzie to moje doświadczenie z dziećmi haha, aż wstyd się do niego przyznawać i do tego też komentarze są że niby taka mądra a sobie nie radzi, ech). Wlazłam na ciemną noc i Wam marudzę idę się położyć lepiej :-)
 
Melduje, ze u nas lepiej - to znaczy babci zalozyli 2 stenty, jest na lekach, ale od wtorku juz w domciu, nawet lekarze twierdzili, ze ten zawal wcale nie uszkodzil serca, wiec nie jest zle, musi tylko stale uwazac na cholesterol, bo ten ma genetycznie za wysoki.
Flavia wrocila do zrowia, tj. syropek pomogl i obylo sie bez antybiotyku, uff.
A Julianek z tatusiem nadal w Dusseldorfie. Jutro wracaja, tj. mam nadzieje, choc potwierdza dopiero jutro rano, ale ja nie biore pod uwage innej opcji. Nie widzialam mojego dzieciatka od niedzieli, strasznie sie stesknilam. Biedne dziecko malo co tam je i pije, butla nadal jest ble.

Gratulacje dla wszystkich chodzacych dzieciaczkow!
No i usciski dla chorujacej Mili i Weroniki!
 
dużo zdrówka dla wszystkich chorujących :* zdrowiejcie szybko maluchy
no i gratki dla Amelki za wyczyny i zębole rzecz jasna :)
postrałka u nas też często histeria, ale nie aż taka jak Ty opisujesz... ja jak moja histeryzuje to albo staram się odwracać jej uwagę, albo czasem na nią krzyknę, choć wiem, że nie powinnam, ale czesem to i mi już nerwy puszczają, no a czasem zwyczajnie to ignoruje i patrze co będzie dalej, czy da spokój czy sie bardziej rozkręci...
 
Oj, dzieci potrafia czasem dac w kosc, to prawda. Postrzaleczko, idz sie przespij, jutro bedzie lepiej. Jestes wspaniala mamuska! :-)
 
maranatha Ja już ignorowanie, odwracanie uwagi mam za sobą i nic, a jak zostawie i czekam co będzie dalej to właśnie np. się ugryzie w palec albow rękę albo tak macha głową nad ziemią tak złożona w pół aż się uderzy o podłogę porządnie i ryk. Nie wiem czy to przejdzie wreszcie bo wolałabym żeby przewszło bo jak jej tak zostanie to do sklepu nie pójdę z nią nigdy. Nie wiem nic już.
mamaflavii oby szybciutko wróciło maleństwo do Ciebie, a babcie niech wraca do zdrowia i się pilnuje :-) dobrze że tak się skończyło. Aniołki czuwają :-)
 
reklama
zdrówka dla chorowitków:tak:
mamaflavi uściski dla was
Justa gratki dla Amelki za tyyyyle zęboli.

Postrzałka u nas czasem też są złości, ale młody pokrzywi się tylko i tyle. Nie ma aż tak. Ja zazwyczaj jak wiem, ze chce coś wymusić, stoję sobie kolo niego i czekam aż się uspokoi, później mu tłumaczę, odwracam uwagę i przechodzi. Ale u mnie w rodzinie jest taki chłopczyk co wszystko wymusza krzykiem, po prostu drze się okropnie, a rodzice mu tak ustępują. A babci musisz zdecydowanie wytłumaczyć o co chodzi, że mała nauczyła się tak wymuszać, bo później mama będzie be, a babcia cacy bo na wszystko pozwala. Dasz radę jesteś super mamuśką:-):-)
a i jak piszesz, że Oliwka uderza głową. Jeśli widzisz, ze w ten sposób próbuje tylko coś na Tobie wymusić, nie reaguj, tylko pilnuj, aby sobie krzywdy nie zrobiła.
 
Do góry