Nasze maleństwa - pediatra, problemy, radości, jak rosną nasze pociechy

[kasikk]

habcia moja Zosia ma ciemieniuche na luku brwiowym:-)walcze z nia bo w przyszła niedziele chrzciny a to paskudnie wyglada.
pbg bepilon pepti w porównaniu z nutramigenem jest pyszniutki. Moja Zosia pije pepti, ale ona bez zadnego problemu przyjeła zmiane mleka , a wczesniej piła bebiko. Ale ona wypije co bys jej nie dała Nie poddawaj sie, bo jak mała ma alergie to zwykłe mleko nie wchodzi w rachube a bebilon pepti naprawde nie jest najgorszy

 

[megusek]

Zuzia wspieram Cie :-) ja od 3-ch tyg zciagam pokarm laktatorem - na pocz bylo 40 ml teraz srednio 100 ml i dokarmiamy modyfikowanym. Chciałabym cycem ale mala w ogole niechce, juz w szpitalu sie strasznie przy nim zloscila i slabo ssala i mi laktacja spadla, teraz wiem ile je i jestem spokojna :-) powodzenia!

 

[Mysia!]

Moj Gracjanek tez nie chcial ssac cyca, polozna w szpitalu stwierdzila ze jest bardzo leniwy i ze musze probowac Niestety proby nie przyniosly skutku wiec odciagalam mleko przez 3 tygodnie ale niestety pokarm juz mi sie skonczyl :-(I tak najwazniejsze jest dla mnie to ze maly dobrze przybiera na wadze i jest zdrowy

 

[nimfii]

nimfii ja go karmie krotko, ok. 10 min. On mi zasypia przy jedzeniu. Dzis sprobuje Twojej metody, ale on po jedzeniu ma straszne kolki, nakarmie go tak ok. 1 w nocy.

Kazde dziecko jest inne i byc moze Maks potrzebuje czestego i krotkiego karmienia - jak bedzie mial zbyt przepelniony brzuszek to tez nie za dobrze Maciek sam sobie uregulowal taki rytm. No i dzis np spal 5,5h w nocy a karmienie nocne trwalo tylko 20 min jak zasnol to na kolejne 4 h

Myslicie ze dziecko moze bez problemu spac po 5-6godzin?

Nathalie mnie sie wydaje ze karmienie jest dluzsze dlatego ze malenstwa z dnia na dzien potrzebuja coraz wiecej jedzenia a piersi nie sa w stanie tego wyprodukowac w takim tepie... Maciek jeszcze kilka dni temu dlawil sie jedzeniem ktore lecialo pod szybszym cisnieniem, a teraz juz ladnie polyka i sie nie krztusi. Zjada szybciutko i ma pelny brzuszek

 

[nimfii]

Dziewczyny a ja wymiękam z mojego mega grzecznego dziecka zrobiło się diablątko które w dzień prawie nie śpi a wnocy tez nie za dużo a ja wysiadam i się zamatrwiam, może chry??, może głodny?? może już sama nie wiem???

Moze jest ciekawy swiata i nie ma ochoty marnowac czasu na spanie ;-) a moze faktycznie cos mu z jedzenia zaszkodzilo?

Antar tez mialam ciezki weekend pod wzgledem produkcji mleczka za malo go bylo i maly chcial jeszc nawet co godzine. Biedny denerwowal sie bo ledwo co lecialo... Przez to przystawianie czeste dziecka, wczoraj wieczorem i dzis w nocy juz mam rzeke mleka Zobaczymy ile to potrwa bo zauwazylam ze jedego dnia jest wiecej ejdzenia a drugiego dnia maniej

 

[habcia]

WItajcie. U nas noc nie była za ciekawa. Maly budził się co 2h. A od 4 rano co godzine ;/ chcialam go karmic dlugo, ale po 7 min jedzenia zasypial i nie dalo się go dobudzic. :/ wszystkiego probowalam. Dzis od rana ma kolki, bo w nocy dwa razy nie odbilo mu sie, a duzo powietrza sie nalykal.

 

[antar]

Nimfi no u mnie też z tym mlekiemw kratkę, raz rzeka, raz mniej. Dzisiaj od rana niby dużo ale zobaczymy jak będzie później, Zosia dużo je.
Dzisiaj w nocy o mało nie wydarzyła się tragedia, aż mnie ciarki biorą, przeze mnie.
Po karmieniu odłożyłam Zosię do łóżeczka, na prawym boczku przykrytą kocykiem i poszłam odciągac laktatorem do łazienki. ?Nagle słyszę wrzask męża, biegnę i on mówi że Zosia przekręciła się na brzuszek i owinęła w kocyk tak że przycisnął jej nos do materaca. Darła się w niebogłosy, ja nic nie słyszałam, tylko męża obudziła. Matko, ryczałam do rana, dziecko bym udusiła, a przecież nie zostawiłam niby bez opieki, byłam w domu a nie słysząłam

 

[szczęśliwa1]

antar :-(
u nas problemów dalszy ciag synek dalej chory :-( znowu miał goraczke i dalej ma biegunke i znowu zwymiotował po południu idziemy do lekarki bo to juz trzeci dzien. Julka na razie sie trzyma i nic jej nie jest mam nadzieje ze tak zostanie

 

[larkaa]

habcia miałam dziś podobnie, mała wstała o 23, o 1, a o 4 obudziła sie na dobre i zero spania

 

[szczęśliwa1]

Od paru dni walczymy z ciemieniucha na główce. Któraś z Was też sie z tym męczy? Codziennie go wyczesuję i to dalej wraca

habcia my z ciemieniucha walczymy juz dwa tyg i to dziadostwo nie chce zejsc
ja natłuszczam małej główke oliwa z oliwek przed kapaniem i zakładam czapeczke na 10 min i po kapaniu wyczesuje i jest coraz lepiej