Przepraszam, ze nie odpiszę wszystkim, ale u nas masakra.
Dziękujemy za gratulacje ząbków, ale 6 zębów w 3 tygodnie - w tym 3 czwórki - to zbyt wykańczające dla organizmu. Wercię totalnie rozłożyło. Wczoraj wizyta u lekarza, bo gorączka 38,5 - 39,5, katar potężny, przez cały dzień spała, a jak się przebudzała był wielki płacz. Nurofen w czopkach nie zbijał temperatury. Od kataru ucho już nieżytowe - na szczęście bez zapalenia, gardło mocno podrażnione choć nie kaszle. Dostałyśmy furę leków, a na zbicie gorączki pyralginę po pół czopka w razie potrzeby nie częściej niż co 4h. Jednak dziś znów wizyta u lekarza, bo małej tak się powiększyły węzły chłonne z prawej strony, że nie może kręcić główką, ma problemy z przekręcaniem się gdy śpi, z chodzeniem, wstawaniem itp. dziś też prawie cały dzień spała. Tata został wyeksmitowany na kanapę, a my śpimy razem. Do kuracji został włączony niestety antybiotyk sumamed. Mam nadzieję, że szybko pomoże, bo nie mogę patrzeć jak to moje dziecko cierpi :-(
Dziękujemy za gratulacje ząbków, ale 6 zębów w 3 tygodnie - w tym 3 czwórki - to zbyt wykańczające dla organizmu. Wercię totalnie rozłożyło. Wczoraj wizyta u lekarza, bo gorączka 38,5 - 39,5, katar potężny, przez cały dzień spała, a jak się przebudzała był wielki płacz. Nurofen w czopkach nie zbijał temperatury. Od kataru ucho już nieżytowe - na szczęście bez zapalenia, gardło mocno podrażnione choć nie kaszle. Dostałyśmy furę leków, a na zbicie gorączki pyralginę po pół czopka w razie potrzeby nie częściej niż co 4h. Jednak dziś znów wizyta u lekarza, bo małej tak się powiększyły węzły chłonne z prawej strony, że nie może kręcić główką, ma problemy z przekręcaniem się gdy śpi, z chodzeniem, wstawaniem itp. dziś też prawie cały dzień spała. Tata został wyeksmitowany na kanapę, a my śpimy razem. Do kuracji został włączony niestety antybiotyk sumamed. Mam nadzieję, że szybko pomoże, bo nie mogę patrzeć jak to moje dziecko cierpi :-(