Martussa no właśnie ja też nie wychodzę jak jest wiatr, a niestety mieszkam prawie na Pomorzu - choć administracyjnie to Warmia i Mazury - i tu często mocno wieje. Dziś też pogoda całkiem do d... ale w sumie dla nas to żadna różnica, bo na pewno do końca tygodnia będziemy kisić się w domu :-(
reklama
aga221122
mama Jurandzika :))
ja wychodzę nawet jak jest wiatr, krócej jesteśmy ale idziemy. Chyba, że naprawdę głowę urywa to nie idziemy. Kiedyś nawet troszkę padał deszcz to byliśmy chyba z 15-20 min. J jest nieznośny cały jak cały dzień siedzi w domu. A tak dwa razy dziennie spacerek i jest gitara.
dziewczyny, my z moim mężolkiem też chorzy katar i kichanie, na lekach jesteśmy, Igusia daje radę troszkę gilonki w nosie ale ogólnie zdrowa, wczoraj wieczorem taki niby stan podgoraczkowy był chyba po tym szczepieniu, ale dałam jej nurofen syropek i ładnie pospała do 8 rano jedna pobudka o 5 na cycusia.
Chyba przychodnię zmienimy albo do lekarza Orlikowskiego się wybierzemy, halmarta chiodzi z Darusiem do niego, ząbki dalej wychodzą zaraz druga dwojak u góry będzie i na dole też dziąsła popuchnięte i paluszki w bużce.
My tez kisimy sie w domu strasznie wieje i zimno, w tym tygodniu ma podobno byc nawert -10 stopni wiec narazie ze spacerkow nici, nie mozemy nowego wózka wypróbowac... zdrowka wszystkim chorowitkom życzymy
Chyba przychodnię zmienimy albo do lekarza Orlikowskiego się wybierzemy, halmarta chiodzi z Darusiem do niego, ząbki dalej wychodzą zaraz druga dwojak u góry będzie i na dole też dziąsła popuchnięte i paluszki w bużce.
My tez kisimy sie w domu strasznie wieje i zimno, w tym tygodniu ma podobno byc nawert -10 stopni wiec narazie ze spacerkow nici, nie mozemy nowego wózka wypróbowac... zdrowka wszystkim chorowitkom życzymy
pbg
mama Zuzanki ;)
- Dołączył(a)
- 25 Lipiec 2008
- Postów
- 1 572
My też katarzymy, ale puki co nic więcej. Wychodzę z Zuzią codziennie, ale raczej rzadko mam czas na taki spacer z prawdziwego zdarzenia, raczej zawsze trzeba jechac cos zalatwić, zakupy zrobić itd. Więc pogoda nie straszna nam żadna, ale dziś nigdzie nie idę, bo zmiennie jest okropnie - śnieg, wichura, słonce...
mary105
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Grudzień 2008
- Postów
- 974
My wychodzimy każdy dzień czasami tylko na 15 min chyba że naprawdę jest fatalna pogoda
Byłam z Zosią u lekarza żeby ja osłuchała no i jest dobrze ale drobna infekcja jest Gardełko ma podrażnione Przepisała nam Pulmeo 3razy po 3ml przez 5 dni i nosek zakraplać sola co już i tak robimy
No i po zakraplaniu mam pod noskiem smarować niby myślałam że maści a teraz patrze a w aptece dali mi atecortin krople do oczu i ucha w zawiesinie
A i Zosia waży 11,100 w 3 miesiące przybrała 1,6 kg i wróciła na 90 centyl a mi sie wydawało że ona mało je
Byłam z Zosią u lekarza żeby ja osłuchała no i jest dobrze ale drobna infekcja jest Gardełko ma podrażnione Przepisała nam Pulmeo 3razy po 3ml przez 5 dni i nosek zakraplać sola co już i tak robimy
No i po zakraplaniu mam pod noskiem smarować niby myślałam że maści a teraz patrze a w aptece dali mi atecortin krople do oczu i ucha w zawiesinie
A i Zosia waży 11,100 w 3 miesiące przybrała 1,6 kg i wróciła na 90 centyl a mi sie wydawało że ona mało je
No i po zakraplaniu mam pod noskiem smarować niby myślałam że maści a teraz patrze a w aptece dali mi atecortin krople do oczu i ucha w zawiesinie
[
mary bo atekortin jest też do noska .Ta maść jest super .Ja nie mogę kupić ,bo to na receptę ,a do lekarza nie chodzę to nie mam jak poprosić o receptę
mary też nam kiedyś lekarz przepisał ten atecortin do noska. podobno skuteczne, ale ja nie dawałam, bo młody wcale nie miał kataru a lekarz dał tak na wszelki wypadek
a u nas właśnie świeci słoneczko, byliśmy 30minut na spacerku bo w pon i wt siedzieliśmy w domu bo też okropnie wiało. dzisiaj trochę mniej więc chociaż na chwilkę wyszliśmy:-)
a u nas właśnie świeci słoneczko, byliśmy 30minut na spacerku bo w pon i wt siedzieliśmy w domu bo też okropnie wiało. dzisiaj trochę mniej więc chociaż na chwilkę wyszliśmy:-)
Nie, no my nie wychodzimy jak mocno wieje. Gdy jest wiatr, ale niezbyt mocny to oczywiście wychodzimy, inaczej to cały czas byśmy siedziały w domu, bo u nas to prawie zawsze jakiś tam wiatr wieje ;-) Nie wychodzimy też jak jest bardzo zimno i gdy pada deszcz. Ale to dlatego, że Wercia nie lubi jak jej w buziulkę zimno i płacze.
Mary ja podawalam juz atecortin do noska i katarek szybko przeszedl. Z reszta, to sposob sprawdzony juz daaaawno temu na mojej bratanicy.;-)
Wiatr jest najgorszy na spacerach, ale my podpatrzylismy, ze tubylcy zakladaja wtedy po prostu folie p.deszczowa i po problemie.;-) A tu wieje niemal non stop...;-)
Duzo zdrowka dla chorowitkow!!!
Wiatr jest najgorszy na spacerach, ale my podpatrzylismy, ze tubylcy zakladaja wtedy po prostu folie p.deszczowa i po problemie.;-) A tu wieje niemal non stop...;-)
Duzo zdrowka dla chorowitkow!!!
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 68
- Wyświetleń
- 26 tys
- Odpowiedzi
- 160
- Wyświetleń
- 24 tys
K
Podziel się: