reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze majowe dzieciątka ( poród, szpital, pobyt w domku)

reklama
Oj Oleńka przeżyłaś koszmar ale już po wszystkim i tulisz śliczniutkiego Szymusia on Ci wynagrodził wszystkie cierpienia
BARDZO DZIELNA BYŁAŚ :) :) :)
 
głuszku zgadzam sie z tobą ja znam ten lek bo dostawałam go w zastrzylach jak nie mogłam chodzić i przechodziłam rehabilitacje aby
móc chodziś i funkcjonowac do ketonalu dodawali mi jeszcze mydokal i cataflan, znam ulotki i leki na pamięć.
a po tej reh. dostałam uczulenia na ketonal i mocno zwracam dlatego w szpitalu zastrzegłam to sobie i wykupiłam w aptece pyralgine w zastrzykach i tabletkach.
A co do szpitala to na prawde ja tez byłam bardzo zdziwiaona ale podają ten lek kobietą w ciązy jak i tym któr są tuż po porodzie.
podobnie z relanium.Tez bardzo silne i niebezpieczne a stosują na codzien.
oleńka sporo przeszłas ale ciesze sie ze juz wszystko dobrze, rana goi sie szybko jak nie bedziesz dżwigać i sie nie bedzie otwierać ja jak tylko wezmę coś cięzszego odrazu czuje szef, takze uwazaj na siebie i duzo zdrowia dla Ciebie i Szymusia.
 
dzięki dziewczynki za rady...mam nadzieję,ze samo przejdzie,choc wątpię:(((((((((((((((((dobrze,że już macica się tak boleśnie nie kurczy i pipka nie boli,bo bym chyba oszalała:(((((((chryniu cieszę się,ze poród mam już z głowy,bo jakbym się tak naczytała to nie wiem czy bym poszła:)to raz dwa napiszę,póki męzulka nie ma w chacie:)16 na 10 byłam umówiona z moją panią pipką w szpitalu i tak przyjęli mnie do szpitala,mimo,iż miałam skurcze jakbym ich nie miała:)))rozwarcie miałam na 3-4cm,a w piątek poprzedni 1,5cm...lewatywka:)i na salę porodów rodzinnych i tam sobie poleżałam po 12jakoś może nawet wpół do 1 przyszła pipka i rozwarcie na 4 cm(a jak miało sie robic jak ja skurczy żadnych porodowych nie miałam:)przebiła pęcherz i stwierdzila,ze zaraz się zacznie:)))))))))))szczerze mwiąc też tak myślałam,bo z ewą tak było,ale nie tym razem:)dopiero gdzieś chyba koło 14 zaczęło się naprawdę regularnie i boleśnie...na dodatek skurcze przychodziły sobie parami,czego się nie spodziewałam of course,bo z jakiej paki mnie nawiedzają i od razu bisują????ale męzulek był przy mnie i wybieraliśmy imię między skurczami:)no i jakoś 15 po 15 czy 20 przyszła położna i pyta czy mnie boli?hahaha zabawne co?w każdym razie mężulek spytał o znieczulenie,ale ja powiedziałam,że dolarganu nie biorę a zzo zależy od tego na ile mam rozwarcie:)no i miałam na 9cm:))))))))no i potem raz dwa i wypierdziana moja kluseczka:)))o15.45,więc szczerze mówiąc się nie namęczyłam,bo bolało może ze 2 h,ale zależało im,żeby mnie nie ciąc i to było dopiero straszne nagle dwie baby wpakowały mi 4 łapy do pipy i rozciągały na wszystkie strony....nie spodziewałąm się tego,a bolało jak skur... nie życzę nikomu takich pomysłowych pip, w końcu i tak mnie pocięły,więc nie wiem na kiego grzyba...no,ale koniec końców zszyli mnie i dali spokój:)nie brałam żadnego znieczulenie,ale za to strasznie bolalo jak się macica obkurczałą-nie wiem jak u Was,ale ja z ewą w ogóle tego nie czułam,a teraz zwijałam się z bólu...normalnie skurcze jak porodowe...aha no i po 2h zrobiłam sobie siusiu:)a po 3 poszłąm się kąpac:)))nie wiem,ale po ewie strasznie się czułam,nie mogłam dwóch kroków zrobic,a tu nówka sztuka...no,gdyby nie te plecy...no dobra alles:)
 
ja podziwiam Biedronke za jej pozytywne nastawienie do wszystkiego. Zeby nie wiem jaki koszmar opisywala to zawsze mi sie smiac chce z tego co pisze :) Dobrze ze masz juz to za soba.
 
naprawdę kropecka nie było źle...next day było fajnie,bo od tego parcia popękałymi naczyńka na twarzy,dekolcie,ramionach:)wyglądałam jakbym wiecie jak się szklankę poprzysysa do ust:))))))ale była zabawa:)
 
co do postów Biedronki to też tak mam jak Kropecka ;D ;D ;D
Biedronka - podobno przy fdrugim dziekcu macica bardziej boli jak sie obkurcza bo jest barziej rozciągnięta (koleżanka mi mówiła i w 50 % przypadków sie sprawdza ;D ;D)
oleńka bidulo - to sie namęczyłaś - ale najważniejsze że już za toba i masz dzieciątko przy sobie
 
niezły poród Biedronka i fajowo opisany jajcarsko zgodnie z przedmówczyniami ;D ;D ;D ;D ;D
 
reklama
Biedronko, cieszę się że tak szybko poszło

ja nie czułam obkurczania sie macicy wcale. A na dzień dzisiejszy (19 dni po porodzie) juz prawie nie krwawie - drobne plamienie

 
Do góry