Nasze hobby, ćwiczenia, diety - wszystko dla nas

[zAgatka]

Musze sprawdzić koniecznie , bo bardzo lubię tego typu spodnie

 

[Pasibrzuch]

ja podobne pończo kupiłam sobie poprzedniej zimy,jest rewelacyjne na każdą okazję i do pracy i na zakupy i na porządne wyjścia...i na brzuszek przyda sie bardzo...:-)

mam tez takie fajne które bedzie pasowało do podkreslenia brzuszka, kończy sie nad brzuszkiem i z bluzka podspodem lub pasem bedzie super a jakie cieplusie, zawsze lubiłam takie rzeczy.

dla dziewczyn które nie chca za duzo wydawać polecam C&A, wczoraj kupiłam spodnie ciążowe za 55zł
super wygodne...wziełam troszke większe bo u mnie wszystkie kilogramy w biodra idą

Spodnie super i cena też rewelacyjna! Gratuluję zmysłu zakupowego :-)Powiedz tylko, jak takie pocznczo sprawuje się w zimie? Grzeje odpowiednio?

dzieki dziewczyny...zawsze lubiłam zakupy i eleganckie rzeczy...jedyne do czego teraz nie moge sie przyzwyczaić to płaskie buty zawsze kochałam takie na minimum 8 cm obcasa...a teraz ta moda na platformy...ale od czasu do czasu jeszcze zakładam moje 15 cm platformy

Ja już zrezygnowałam z obcasów całkowicie. Przeraziła mnie perspektywa stania 40 w minut w nagrzanym tramwaju i z brzuchem... Ale najgorsze, że mimo płaskich butów stopy mnie bolą, a najbardziej pięty... Ale za to są teraz wymoczone za wszystkie czasy

 

[patrysia*]

KACHA podoba mi się ta piżamka lubie takie wogóle już zimą opatulić się w piżamke i szlafrokspodnie też fajne;-)

 

[kacha_wawa]

Ja właśnie lubię takie kolorowe, nieco przyduże pidżamki :-) Zmarźluch jestem, więc jakieś kuse koszulki odpadają, ku niezadowoleniu T. Śmieje się ze mnie, że w zbroi śpię

 

[Pasibrzuch]

KACHA podoba mi się ta piżamka lubie takie wogóle już zimą opatulić się w piżamke i szlafrokspodnie też fajne;-)

Ja tylko żałuję, że na porodówce trzeba będzie pewnie w koszulach nocnych chodzić, a ja nie cierpię koszul, jestem typowym piżamkowcem ;-)

 

[patrysia*]

Ja właśnie lubię takie kolorowe, nieco przyduże pidżamki :-) Zmarźluch jestem, więc jakieś kuse koszulki odpadają, ku niezadowoleniu T. Śmieje się ze mnie, że w zbroi śpię

tak samo u mnie jak się ubiore w piżame to M mówi"i jak tu się dobrać jak ty mi się tak kusząco ubierasz"ale co tam ja lubie piżamki

Ja tylko żałuję, że na porodówce trzeba będzie pewnie w koszulach nocnych chodzić, a ja nie cierpię koszul, jestem typowym piżamkowcem ;-)

no niestety koszule trzeba ubieracja też nie lubie za bardzo ale te pare dni wytrzymamy;-)

 

[margolia]

Spodnie super i cena też rewelacyjna! Gratuluję zmysłu zakupowego :-)Powiedz tylko, jak takie pocznczo sprawuje się w zimie? Grzeje odpowiednio?

ponczo jest bardzo ciepłe i grzeje naprawde dobrze, tylko nie wiem jak se bedzie sprawowało przy dużym brzuszku, czy bokami nei bedzie zimno...ja az tak sie nie przejmuje bo jak wychodze gdzieś to zwykle odrazu w autko i nie zdaże nawet zmarznąć...dla przykładu byłą zimę cała przebiegałam w półbutach:-)

Ja właśnie lubię takie kolorowe, nieco przyduże pidżamki :-) Zmarźluch jestem, więc jakieś kuse koszulki odpadają, ku niezadowoleniu T. Śmieje się ze mnie, że w zbroi śpię

super te spodenki...ja tez jeszcze chyba sobie sprawie jakieś jasne albo delikatniejsze niż dzins...
a ja lubie koszulki, takie na ramiączkach kuse itd ale tylko bawełniane, bo te jedwabne to jakaś kaszana, wcale nie są wygodne i materiał nie oddycha.

Ja tylko żałuję, że na porodówce trzeba będzie pewnie w koszulach nocnych chodzić, a ja nie cierpię koszul, jestem typowym piżamkowcem ;-)

w koszuli ale chyba tylko do porodu, wydaje mi sie że po porodzie będzie można załozyć piżamę:-) chyba też do szpitala wolałabym piżamę bo nie lubie sie tak neglizować przy obcych...
zresztą jak sobie pomysle co to bedzie w styczniu w szpitalach pewnie położą mnie z kimś na sali i nie bedzie można nawet okna otworzyc będe się dusiła kilka dni w takim kisielu...zawsze mnie to w szpitalach wkurzało...zero wietrzenia

 

[patrysia*]

w koszuli ale chyba tylko do porodu, wydaje mi sie że po porodzie będzie można załozyć piżamę:-) chyba też do szpitala wolałabym piżamę bo nie lubie sie tak neglizować przy obcych...
zresztą jak sobie pomysle co to bedzie w styczniu w szpitalach pewnie położą mnie z kimś na sali i nie bedzie można nawet okna otworzyc będe się dusiła kilka dni w takim kisielu...zawsze mnie to w szpitalach wkurzało...zero wietrzenia

niestety nie mozna(bynajmiej w moim szpitalu)ba nawet za majtkami nie sa (ale i tak ubierano)a dlaczego bo rana musi "oddychać"aby się goiła co nie można żadnych piżam musi być dostęp powietrza a przy cc takze nie bo niestety czasami się opuszcza i rana się ociera i także musi być dostep powietrzatak więc szpitale piżamom mówią nieale jak gdzieś wychodzisz szlafroczek i jest ciepło itp.;-)

 

[kacha_wawa]

Ja na porodówce byłam w koszuli mojego T., a po szpitalu później w normalnych ciuchach chodziłam ;-) Tu nie ma żadnego nacisku w czym można, a w czym nie można chodzić, a byłam całkowicie wygojona już niespełna dwa tygodnie po porodzie

 

[patrysia*]

Przy porodzie to są dopiero koszuleale rozumiem rozumiem muszą być takie bo jednak poród i wogóle