reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

Kasiu..ja mam dokladnie tak samo :-)
Jestem cala w skowronkach jak komus cos smakuje:tak::tak:. I mogal bym robic tylko po to zeby wszyscy dookola jedli..bo sama nie musze kosztowac..:-p

Dla mnie kara jest prasowanie!!..Tego nie cierpie robic :baffled:

A u nas szal na wyprzedaze..normlanie nie wiadomo co brac..:-p
Moj maz wlasnie poszedl odebrac zamowione dla dziewczyn rzeczy...nie dosc ze w przecenie to jeszcze voucher dostaniemy na 20f.
I jak co roku w naszym markecie promocja...a przed swietami vouchery na 50 f..juhuu!!
 
reklama
Kasiu przysiegam ze wole sprzatac:-D mysle ze to wszystko wynika z braku czasu tez..jak tak pomysle ze moglabym na spokojnie sobie cos pichcic to moze by mi sie spodobalo a jak ciagle w biegu..stresie..to juz mi sie odechciewa. Ze sprzataniem to samo..jak powoli bez pospiechu to nawet mi sie przyjemnie sprzata a na szybkiego to zaczynac sie nawet nie chce.

Jola
no i wlasnie dlatego jestes bezpieczna bo robisz to dla innych i sama nie tyjesz:-Dja bym tak chyba nie umiala bez podjadania tego co upieklam:D
A prasowac tez nie cierpie! nie spotkalam jeszcze nikogo kto by to lubil:-Dmama czesto prasuje jak jest u nas i dziewczynki spia, bo nie lubi bezczynnie siedziec a ja ja kocham za to:-)
O nie ja sie chyba przeprowadzam tam kolo Was. Jak zazdroszcze tych wyprzedazy! i jeszcze Jolu mialabym blisko Ciebie, zawsze na jakies pyszne ciastko i kawe mozna byloby sie wprosic:tak:Pochwal sie co ladnego dziewczynkom kupilas:)
 
Och ja tez lubie gotowac i piec.:-))
U mnie cale polki ksiazek kucharskich z calego swiata:-)))
Zaniedbalam sie ostatnio, bo dziewczynki jeszcze male i Max ale wracam na tory:-))
W dodatku jeszcze mnie na szydelko tak wzielo hihi zaczynam kolejne czapki:-)))

Moja Hanusia chyba jednak trzydniowke ma.Temp jej spadla i dostala wysypki na pleckach i troche brzuszek.Lepiej sie chyba czuje.Ale apetyt to ma za 10 :-)) Pomimo iz chora..
 
Ja tez jestem z tych, co kochają gotować i piec, ale nie zawsze tak było. Kiedyś trzymałam się z daleka od garów :-) Gastone, powiem Ci, że mnie zmobilizowałaś i myślę, żeby się zabrać za szydełko. Co do prasowania, to ja też nie cierpię, a moja mama twierdzi, że woli prasować niż gotować, a największą radość sprawia efekt końcowy prasowania, czyli rządek pięknie poskładanych ciuchów i koszul wiszących na wieszakach :-D
Anulka ja podjadam to co gotuję i to jest dla mnie zgubne. Mam tak jak Ty, staram się utrzymać wagę w miejscu.

Wczoraj upiekłam szarlotke sypaną z przepisu z tego bloga, co podesłała mi Yenefer. W zyciu nie widziałam tak prostego przepisu na tak smaczne i pięknie wyglądające ciasto :tak:
 
Dla haneczki zdrówka, biedne dzieciątko, neinawidze chorób, od kiedy chorowały i spałam z nimi w innym pokoju z właczonym tv, spiąca rybka minimini wywyołuje we mnie nie przyjemne skojarzenia.

Ja tez lubie gotować i piec, mimo że to drugie cos ostatnio szwankuje, to ostatnio jednego dnia upiekłam dwa ciasta i jakąś roladke. Szykuje sie teraz psychicznie na urodziny m bo musze jakies party zrobic.

Jestem wyjatkiem, lubie prasować, a to dlatego że robie sobie przyjemne warunki przy tym, czyli właczam muzyczke albo coś ciekawego, ale ja mało prasuje, tylko to co widać i co potrzebne, także robie to bardzo rzadko, a wy wszystko prasujecie że to taki terror?
 
Lidka szarlotka sypana jest super! Robiłam ją już wiele razy i najlepiej nam smakuje jeszcze jak jest ciepła, a z gałką lodów robi się z tego elegancki deser;-) Moja mama też lubi prasować i jak ma przyjechać to puszczam kilka prań żeby miała u mnie robotę. Tylko nie myśl że jestem taka zła córka, moja mama nie lubi bezczynnie siedzieć i sama mnie o to prosi:-p

Gosia podziwiam twoje samozaparcie. Jestem wielbicielką wszelkiego rękodzieła i wręcz UWIELBIAM takie czapki robione na szydełku. Ślicznie wyglądaja na tych małych dziewczęcych główkach.

Lucyna prasuję prawie wszystko bo mam takie "zboczenie" że lubię mieć takie gładkie koszulki, bluzki itd Zresztą jak moja chłopina idzie do pracy to musi wyglądać w miarę schludnie:-p Ubranka dla dzieci też profilaktycznie prasuję, bo oglądałam kiedyś program że 70% dzieci ma pasożyty i radzili żeby profilaktycznie zawsze prasować dziecięce ubranka. Taką mam schizę, bo ten program był obrzydliwy;-)
 
reklama
Lucka spiaca rybka mini mini bedzie mi sie po nocach chyba snila, tez to przezylam:-(

Hania jest taka biedna..To cholerna trzydniowka jak nic.Rumien n ma na buzce, szyi, glowie, brzuszku i pleckach.Najgorzej ma buzi.Biduleczka wyglada jakby ja wrzatek poparzyl.Najgorsze ze trzydniowki sie. nie leczy niczym tylko paracetamolem:-(
Boze ona caly dzien plakala, to ja tez chyba troche swedzi na glowie.Teraz zasnela ale noc bede mia ciezka:-( Trzecia z kolei.Padam juz na pysk a tu jeszcze Zoska pewnie zalapie i Max..
Najgorszy ten placz, nie moge jej ulzyc...Daje nurofen z paracetamolem na zmiane. Ide, sprobuje zasnac moze chwile pospie.A mnie sie w dodatku cos na oku zrobilo, nie wiem czy jeczmien czy nie jutro sie okaze.. Boli :-(
 
Do góry