reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

wiem, że to pytanie do Yen ale ja też miałam te leżaczki z fischera. Dla mnie super sprawa. Jak nie włączysz wibracji to nie będzie trzęsawki, ale z reguły dzieci lubią te wibracje. Jak jestes np. w kuchni to możesz dzieci w to kłaść i mieć na oku. Dla maluszków jest ustawienie najniższe, że prawie leżą na płasko. Wiadomo, że cały dzien w tym nie leżą tylko jak musisz coś zrobić a one nie chcą np. spać akurat w łóżeczku. Świetne do utrzymania czytaości bo w pralkę wsadzać i tyle. A moich to w nich karmiłam, wtedy na raz możesz oboje nakarmić. Ja polecam
 
reklama
aha, a z tym płaczem to może mają jakieś problemy brzuszkowe? Może mleko innej firmy by im pasowało, chyba, że swoim karmisz. Jak mój Aduś też tak płakał to zmieniłam mu po konsultacji na bebilon pepti i lepiej było, cos tam nie trawił laktozy i brzuszek bolał. Kolki też przeszliśmy i suszarka była naszym ratunkiem oraz niemieckie krople(ja juz chyba wszystko przetestowałam na kolki co jest w aptece) i polecam te krople
 
dzieki madzia, chyba sie skusimy, a raczej na pewno
to forum a raczej wątek jest świetny, kontakt z mamami pierwasza klasa :)
 
madzia od poczatku pija bebilon(nawet w szpitalu go dostawali) i przez ponad miesiac nic im nie bylo, spali jedli i jak to sie mowi kupska walili i nic poza tym, a teraz to jakas masakra 3 tydzien idzie jak tak płaczą, nie ulewają i kupki mają w miare normalne tzn zoltawe i jeden robi czesciej-4 razy drugi raz, dwa razy na dzien, nie wiem moze takie płaczki mi sie trafiły?:sorry:
 
kkociak potwierdzam słowa Madzi. Ja nie wyobrażam sobie chowania bliźniąt bez bujaczków. Ja np nie używałam wibracji bo nie działały, tylko lekko bujałam. Na początku miałam taki system że jedna była karmiona na rekach a drugą bujałam nogą. Potem jak już wiedziały co oznacza butla to siadałam na podłodze między bujakami i leciałam na dwie ręce :))
Twoje szkraby to jeszcze małe okruszki i potrzebują dużo miłości i bliskości.
 
no tak, egoistyczna matka ze mnie ;-) moze jak troche dostaną przytulancow to sie poprawią hihi no ja tez ich karmie na 2 butle,klade na pufie i wciskam sie pod nich, oni sa tacy ze zasypiają na butli w polowie, wiec mam czas zajac sie jednym gdy drugi walnął komara hihi własnie ich karmiłak przed 11 i teraz mam chwile spokoju :)
dziękuję mamy, kupujemy bujaczki :-)
 
czesc
ale u nas dzis pogoda, własnie zaczęło padac i zrobiło sie tak ciemno ze swiatło tzreba było zaswiecic, a ranek zapowiadał sie fajnie
aaga tak sobie teraz pomyślałam że jednak my - rodzice którym od razu trafia się dwójeczka - mają o wiele łatwiej, bo po prostu nie mają porównania. Ty już wiesz jak to jest z jednym i teraz opieka nas Anią i Adasiem wydaje ci się szaleństwem. Ale będzie lepiej!
teraz juz wiem ze urodzenie pojedynczego dziecka i opieka nad nim to bajka i wakacje normalnie:-D. Choc Jula tez była dzieckiem wymagajacym i bardzo angazujacym, w wózku nie chciała jezdzic, dopieo polubiła gdzies jak miala rok moze półtora, ze spaniem była bardzo na bakier i jak miala 1,5 roku to juz przestała wogole w dzien spac to jednak było duzo łatwiej. zreszta bedąc w ciazy i znając temperament Julki spodziewałam sie blixniaki moga byc podobne... no i są

jak czytam o Twoich maluchach to sobie od razu przypominam jaka bylam zagubiona na poczatku! przeciez to byla istna masakra! mysle ze noscie je! jak masz mame do pomocy to dacie rade..my robilismy to samo na poczatku bo inaczej sie nie dalo..kolki, brzuchy, wszystko co najgorsze! one tego potrzebuja! nie potrafie sie do konca w Twojej sytuacji postawic poniewaz masz jeszcze Julcie! i rzeczywiscie pewnie ciezko to pogodzic ale moze probujcie ja troszke angazowac do pomocy..jak juz przestaly tak plakac..w sumie dopiero po pol roku tak naprawde zaczely byc pogodnymi dziecmi..ale po 3 miesiacach pamietam juz bylo lepiej jak sie kolki skonczyly, przestalismy je tak nosic ciagle i od poczatku spia w swoich lozeczkach, znaczy 6 miesiecy spaly w jednym wspolnym. Ale jak byla potrzeba bralam je do lozka. Teraz nie lubia i wogole ich nie wyciagam w nocy z lozeczek, jedynie poglaskam jak cos. Dzieci sie szybko przyzwyczajaja ale takie malenkie jeszcze jak Ania i Adas potrzebuja bliskosci. One jeszcze nie widza za dobrze wiec musza Was czuc:) Badz silna! duzo cierpliwosci Ci zycze!
ja pomimo tego ze mam juz jakie doswiadczenie jako mama to tez jestem bardzo zagubiona i czesta łapia mnie jakies stany depresyjne, przez co Julce sie obrywa. Jule staramy sie angażowac troszke do opieki nad dzieciaczkami i chetnie to robi, zreszta wykazyje duzo sympatii do maluchów, za to cała jej zazdrosc wobec maluchów obruciła sie chyba przeciwko nam bo Jula zrobiła sie baaardzo uparta, nieposłuszna i strasznie przekorna. mam nadzieje ze jej to minie z czasem.
Nasze maluchy tez spia razem w łózeczku, ale mysle ze niedługo bedziemy musieli je przeniesc do osobnych. przed tem spały obok siebie, ale zaczeły sie bić wiec terz spią n aprzeciwko, jednak zaczeły sie kopać:-D.

kkociak my mamy lezaczek fischera. kupiłam jeden zeby sprawdzic czy towarzystwo wykaze jakies zainteresowanie. Na początku adas owszem był troche zainteresowany, a ania nie, tearz nie jest zaineterowany żaden bąk:baffled:
 
Jeśli o nas chodzi to nie używałam bujaczków tylko foteliki samochodowe ...
Smoczków też nie znamy ;) wiem dziwne ale da się jak widać :) dziewczyny miały tylko tulisie (pieluszke tetrową) no i jedyna zmora to pampersy już im odstawiłam ale nie miało to sensu widać nie są jeszcze gotowe, starsza szybko się pozbyła a młodsze widać lubią jak im grzeje w pupke ;D

Teraz przechodzimy etap wojen jak wszystko było ok tak teraz gryzienie i bicie przez cały dzień
Na co dzień siedzę w domku dziewczynami i do 2014 roku raczej się to nie zmieni ;)
 
reklama
dla dziewczyn niezdecydowanych na leżaczki IMG_0235.JPGa.jpg miny chłopaków mówią same za siebie :-)
 
Do góry