reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

Oj Milenka - bidulki te twoje dzieciaczki, strasznie duzo mają tych chrostek, a mówią że im młodszy to lżej przechodzi się te choroby zakaźne. Moja Paulinka miała ospę jak miała 5 latek i chrostki miała ok 5 dni i mało na człym ciele zaledwie moze 20 - 30.

Jeżeli chodzi o sklepy duże i małe to ja zoomem nie miała ani razu problemu z wjechaniem czy wyjechaniem.

Wczoraj byłam u chirurga z Michałkiem i jestem zmartwiona:-(. Lewe jajeczko mu nie zeszło do moszny i chirurg powiedział że nie ma na co czekać tylko trzeba operacyjnie sprowadzić jajeczko. A więc czeka nas zabieg na pełnej narkozie. Zabieg niby nie skomplikowany ale człowiek się boi i to uśpienie masakra.
 
reklama
Milenka strasznie Ci wspolczuje i zycze chlopcom szybkiego powrotu do zdrowia! a skad ta ospa? ktos mial czy tak z powietrza?.

Mój starszy synek przyniósł ze szkoły, najpierw on zachrował ale jakoś łagodniej to zniósł, nie miał gorączki a swędziało go tylko 24 godziny a bliźniaki to strasznie się męczą, mają po 39 stopni gorączki i całe ciało obolałe, nie można ich wogule dotknąć bo zaraz płacz wogule to płaczą non stop:-(
 
Milenka - współczuję. Jakoś mi przez myśl nie przeszło, że takie maluchy mogą chorować na ospę.
 
ja tylko na chwilkę - potem popiszę z Wami ;)Chwilkę wykorzystuję żeby złożyć życzenia

WSZYSTKIEGO NAJ NAJ NAJ DLA AMELKI I ALI NASZYCH DWULATEK:-)
i dla
KACPERKA I TOMUSIA NASZYCH ROCZNIAKÓW - SAMYCH RADOSNYCH CHWIL

Przechwytywanie.JPG
 
To Twoj tata taki stary jak i moj. No wkoncu powazne dziadki:)

Co do sklepow to ja mam blisko wlasnie lidla i biedronke ale chodze tam sama, jak M jest w domu to ja na zakupy wyskakuje albo jak mama jest. Nie pchalam sie tam nigdy bo naszym Jumperem napewno bym sie nie zmiescila. On ma jakos 92cm szerokosci a w sumie tym Easy Go moze bym przeszla ale sie stresuje sprobowac:D moze wezme miarke najpierw i wymierze sobie:D bo jak sie zaklinujemy:D W selgrosie bylysmy ostatnio z kolezanka blizniacza mama z naszymi wozami i na styk tam przez kase przeszlysmy.

oj kochana, mój tata to jeszcze gotów sie obrazic gdybym powiedziała że jest stary:-)
Z wózkami to faktycznie przechlapane, ja zawsze mam stresa czy się zmieszczę czy nie...a ludzie są tacy niewyrozumiali - najbardziej się krzywią jak musze wyjść z kolejki i przepraszam wtedy wszystkich po kolei żeby mnie wypuścili:no:


Wczoraj byłam u chirurga z Michałkiem i jestem zmartwiona:-(. Lewe jajeczko mu nie zeszło do moszny i chirurg powiedział że nie ma na co czekać tylko trzeba operacyjnie sprowadzić jajeczko. A więc czeka nas zabieg na pełnej narkozie. Zabieg niby nie skomplikowany ale człowiek się boi i to uśpienie masakra.

słyszałam że coś takiego może się zdarzyć, lepiej zrobić szybciutko zabieg żeby Michałek nic nie pamiętał, a wysoka temperatura jamy brzusznej jest niekorzystna dla jajeczka:tak: Wszystko będzie dobrze!


iws mieliśmy podobną sytuację z zoomem, tylko na takich ruchomych schodach w CH. Dojechaliśmy na górę a tam dwa słupki i zoom się nie mieści. Też musiałam zdjąć koło:sorry2:
 
A moja Julka wstała i jakaś taka marudna była... Głowę ma ciepłą cosik. 37,4. No, ale obiad ładnie zjdzony. Byle nie jakieś choróbsko.
 
oj nieee - już pojutrze ma być ciepło, więc oby nie - a ja moje dopiero kładę spać, bo dziś mamy trochę poprzestawiany dzień. Byłam z dziewczynami na zakupach w Arkadii, ale tak się zmęczyłam że chyba zaraz sama pójdę spać:zawstydzona/y:
 
reklama
Właśnie - oj nieee. Akurat od jutra zapowiadają ładną pogodę i troszkę sobie zaplanowałam już rzeczy... Będę walczyć, żeby nic nie było! Narazie trzymam ściereczkę na czole bo na syrop to za niska temeratura, ale w sumie to taka najgorsza. Wiem po sobie że nawet skóra wtedy boli i człowiek taki rozbity.
 
Do góry