reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

Dzięki za kciuki... trzymajcie dalej... póki co Przemuś zasnął w łóżeczku i pewnie do następnego karmienia w nim zostanie, no chyba że Milena go obudzi bo ją usypia tata i wynik tego taki że śmieje się jak szalona :) ... tzn śmiała bo już ryk ... i powiedziała ''mama" (oczywiście przypadkowo) hehe to się tata "ucieszył" :D
 
reklama
Ja tez probuje od kilku dni uzypiac dziewczynki w lozeczkach w dzien.W nocy nie ma problemu ale w dien tylko lezaczki lub wozek.Hania no problem.Spi ladnie ale Zoska..bez komentarzy.Wogole Zoska dla mi koszmarnie dzis popalic.Myslalam ze ma temperature ale nie ma.Ale mi nerwy dzis zszargala bo ona nie placze,ona z tych wrzeszczacych jest..J dzis w terenie a ja juz nie mam sily..Hania zasnela a Zoska na hustawce bo tak najszybciej zasypia.Ale to moje dziecko ma charakterek..Normalnie powtorka z rozrywki,Max byl identyczny..No i znowu wrzeszczy.Najgorsze jest to ze ona z nudow tak potrafi..nic jej nie jest ,wrrrrr
 
Anulka ja bym dała smecte i gastrolit nawet łyżeczka albo strzykawka po trochu.na biegunke tez nifuroksazyd ale to na recepte jest.

o matko!!!piecioraczki-5 par butów,5 par spodni itd.....ło jezuu.tez podziwiam ta kobiete.no ale w sumie co ma zrobic:)a tatus sie pewnie ucieszył, ze na 5 mozliwych-5 dziewczynek mu sie trafiło :)

Gastone-juz niedługo bedzie lepiej!:)tez tak sobie powtarzam..

Rainmanka-trzymam kciuki!ja tez walcze.Leo zasnal w łózeczku a Maksa kołysze noga w wózku:)
 
Anulka - mój Michał miał biegunkę jak byliśmy w szpitalu na oskrzela. Biegunka trwała 6 dni. Masakra. Ja dawałam kleik na wodzie żeby był trochę lepszy w smaku to dodawałam glukozy (miarke od mleka)tak mi doradziły pielęgniarki. Oprócz tego pił dużo wody przegotowanej. Do tego kleiku dodawałam też nieraz jagody z bobovity (1/4 słoiczka na 120 ml kleiku). Podawałam też probiotyki (acidolak lub docoflor 30). No i marchwiankę Hipp 2000 do picia i marchewkę z ryżem. To chyba wszystko. Ale on to robił strasznie po 9 kupek w ciągu doby. Mam nadzieję że szybko to cholerstwo minie wam.
No i smecte dawałam i Niforykzazyt.

Onna, Basiu - naprawdę współczuję.

Od niedawna daję całe jajko wcześniej tylko żółtko, wędline (polędwice sopocką). chlebek z masłem FLORĄ.

Dziewczyny a jak tam u waszych pociech ciemiączka. Michał ma prawie zarośnięte ale Kamil jeszcze bardzo duże na 3 palce.
 
Ostatnia edycja:
A ja byłam wczoraj na randce z mężem. Poszliśmy sobie do kina na "Czarnego łabędzia" - podobało mi się, właściwie dalej jestem pod wrażeniem, filmu, muzyki, aktorów. Nabrałam strasznej ochoty żeby się wybrać na balet - niegdy nie byłam:sorry:
to ja sie zapomniałam pochwalić,że też bylam - w środę - poszliśmy na sushi, szkoda tylko że lokal do 22 czynny :( potem krotki spacer bo naprawdę mroźno bylo, a jak wrócilićy to dzieci jeszcze zdążyly nas zmęczyc :D Z kina zrezygnowalam, bo nie wiedziałam o której uda sie wyjść, a i w kinie nie pogadalibyśy sobie.... A Ty fanką kina jesteś?

gastone, zazdroszczę wiosny, ja tez już chcę....

anulka, ja nie widziałam jeszcze tych pięcioraczkow, ale jazda, ja przy dwóch wymiękam...

Ja tez probuje od kilku dni uzypiac dziewczynki w lozeczkach w dzien.W nocy nie ma problemu ale w dien tylko lezaczki lub wozek.Hania no problem.Spi ladnie ale Zoska..bez komentarzy.Wogole Zoska dla mi koszmarnie dzis popalic.Myslalam ze ma temperature ale nie ma.Ale mi nerwy dzis zszargala bo ona nie placze,ona z tych wrzeszczacych jest..J dzis w terenie a ja juz nie mam sily..Hania zasnela a Zoska na hustawce bo tak najszybciej zasypia.Ale to moje dziecko ma charakterek..Normalnie powtorka z rozrywki,Max byl identyczny..No i znowu wrzeszczy.Najgorsze jest to ze ona z nudow tak potrafi..nic jej nie jest ,wrrrrr
rainmmmmenka, gastone, zazdroszczę Wam. U mnie z usypianiem kompletna porażka i nie wyobrażam sobie że moge to zmienić. A dzieci już duże i ciężkie.....
gastone, to moj Wojtuś tak potrafi wyć i wyć. Dzisiaj np tak miał. NIe wiem czy taki typ, przez jakiś czas był do rany przyłóż, zlote dziecko, uśiechal się, bawil, ale znowu mu wróciło. Może to zęby i wcześniej i wtedy, bo t by mu się zmieniało????

Gastone-juz niedługo bedzie lepiej!:)tez tak sobie powtarzam..

Rainmanka-trzymam kciuki!ja tez walcze.Leo zasnal w łózeczku a Maksa kołysze noga w wózku:)

nastepna zdplna mamusia... A ja sobie powtarzam,że za dwa lata to na pewno będzie lepiej. Allbo -" inaczej" :D

zoska, to może być bialko jajka, albo Flora - większośc margaryn ma w sobie składniki masła ( serwatkę chociażby) wiem, bo ja w ciąży nie mogłam jeść i wlaściwie nadal nie powinnam. JA smaruję Delmą z witaminami - ta nie ma nic z mleka, chociaż trzeba uważać, bo tez się czasem sklad zmienia. inna rzecz że innej chemii w tym pewnie tez jest trochę.... Ale jeśłi Twoje dzieci reagują na takie skladniki to jednak sa bardzo wrażliwe na mleko.

Dziewczyny jakie macie foteliki dla dzieci. Jaka firma i jakie możecie polecić?
chodzi Ci o foteliki do karmienia?
 
Flora light w niej też nie ma nic z mleka i jest z omega3 taką mi zaproponowała lekarka jak karmiłam i okazało się że Kamil ma skazę.

Chodzi mi o foteliki do auta. Ja jeszcze nie zmieniłam ale chciałabym wkońcu to zrobić.
 
Hania nie jest klopotliwa wogole.Przez pierwsze 3 miesiace mialam z nia przeboje ale ona miala reflux i wszystko z niej chlustalo.Przelyk ja piekl i nie mogla bidulka spac.Ale teraz aniol.Poloze ja wieczorem do lozeczka, poszaleje troche,poslucha pozytywek,poszarpie karuzelke i zasypia.Z Zosia bywa roznie.Ale obydwie dostaja mleko o 21.30 i spia do 7 rano.Myslalam ze nigdy to nie nastapi ale tak juz jest od dluzszego czasu.Hania to po mleku o 7 potrafi jeszcze spac do 10.30:-)
Zoska B] ja tez sie przymierzam do fotelikow.Ja niestety moge ci tylko polecic britaxa i maxi cosi bo te sa u mnie dostepne:-( Ale ja bede zamawiac Nane cosmo bo ja musze miec foteliki isofix,a nana jest jeszcze w przystepnej cenie jesli chodzi o isofix.A w Pl to nie wiem,duzo wiekszy wybor.
 
Ostatnia edycja:
reklama
ayla zdjęcie jest z sesji. Kobieta, która je robiła dodając tan napis chyba miała przeczucie co do apetytu mojego synka...:yes:Ciągle brak mi czasu aby coś wybrać i wstawić, bo tyle tego jest:-)

basia0506 przykro, że los tak Cię doświadczył, ale musisz mieć siły bo przecież został maluszek, który się rozwija i na pewno zastanie z mamusią.
Ja nie miałam takiego szczęścia i kiedyś straciłam dwa maluszki z tym, że we wcześniejszej ciąży. Sporo się wtedy naczytałam i to, że gdy jednemu przestaje bić serduszko to rzeczywiście nie znaczy, że z drugim coś ma być. Podobno zdarza tak się w ok. 10% ciąż bliźniaczych.
Życzę dużo siły i zdrowia.

Małgoń można przez pół roku karmić tylko piersią, ale u mojej córki wprowadzałam zupki jak skończyła 4 m-ce , bo miałam wrażenie, że potrzebuje. Pisałaś kiedyś, że kolega (fotograf?) ma robić fotki Waszym maluszkom. Czy macie już to za sobą? Pisałaś też o tym błyskaniu po oczkach. Też miałam takie myśli na początku i przez to z pierwszych dni mam tak mało zdjęć - czuję ich niedosyt do tej pory. Ale ta babka co u nas pstrykała miała taki profesjonalny aparat co nie błyska wcale (podobno ponad 10tys.kosztował).
Z tym błyskaniem to jest nie bardzo. Wczoraj jak chciałam Florusiowi pstryknąć jak spał to przestraszył się i przebudził.

moniora może jednak nie wszystko stracone i Paweł lada dzień się odnajdzie, czego z całego serca życzę

U nas Florian je po 210 i wczoraj dostał jabłuszko ze słoiczka. Mam zamiar mu zacząć już wprowadzać wszystko jak po 4 m-cu, bo on chyba trochę taki do przodu. Skoro się urodził z wagą 4 kilo to gdyby się urodził m-c wcześniej jako 3 kilowiec to teraz miałby 4 i pół m-ca i jadłby zupki. Nie wiem czy takie wnioski są słuszne?
Za to Kornelka mało je. Po 90, 100, max.120. Wczoraj wystawiłam ją do spania na świeże powietrze, bo nawet 0 stopni się zrobiło. Myślałam, że apetyt jej wzrośnie, ale nic z tego. Jedynie jak wróciła o 15.00 - otworzyła oczy i poszła dalej spać do 18.30. Na noc całe szczęście udało jej się usnąć o 20.00.
 
Do góry