Anulka, dobrze ze Julce wraca apetyt, trzymam kciuki za Majke, oby tez szybko zdrowiala :-)
Rainmanka trzymam za Was kciuki i nie poddawaj sie... ja tez "walcze" z Marcelkiem, bo chyba do raczek sie przyzwyczaił, bo o ile jego płacz przed jedzeniem rozumiem, to po juz nie
dzisiaj 2:0 dla mnie ;-)U nas na szczescie w nocy jest ok. Wystarczylo kilka dni, bo wczesniej zasypiał sam... pocieszajace jest to, ze tak szybko jak do raczek powinien sie przyzwyczaic do samodzielnego zasypiania... mam nadzieje!
A Tymek wczoraj swiadomie, tak mi sie wydaje, bawił sie zabawka
A dzieci masz cudowne, juz nie moge sie doczekac kiedy moje złapia kontakt miedzy soba
Monia wspolczuje utraty maluszkow... wiekszosc kobiet w dzisiejszych czasach przez to przechodzi... mnie rowniez nie omineło... ale jak ładnie nazwała to
Yen, teraz drugie dziecko dostalysmy w promocji
tej sesji jeszcze nie mielismy, moze tak ok. 3 mca... ja robie fotki bez lampy jak jest jasno w domu, ale i tak jakosc taka sobie
ale jest pamiatka i photoshop - musze zgłebic tajniki sztuki. Z tych najwczesniejszych dni nie mam praktycznie zdjec dzieci + ja (wiadomo jak sie wyglada w szpitalu teraz zaluje)... no i własnie zdalam sobie sprawe ze nie mam zdjecia Chłopcy + ja + On... kurcze!!!
Monia miedzyczasie wyczytałam, ze jak dziecku mleczko nie wystarcza to wprowadzac stałe, a Twoj Florek to ma apetyt ze hoho... pamietam Twoje rozterki odnosnie imienia, na watku nierozpakowanych jedna dziewczyna miala w planach nazwac tak swojego synka
Fajne masz te dzieci z tym spaniem... i w ogóle!
Gastone moi chłopcy tez rózne charakterki maja... juz to widze ciekawe co bedzie później? No moi też zaczęli się przyzwyczajać do leżaczków, chociaż mam bez wibracji... no ale wiesz leżaczki stoja w salonie... nie ma to tamto!!!
Nie wiem czy zauwazylas w odp. moj J. to tez Jarek
Martyna powrotu do zdrowia życzę i wytrwalości. Trzymajcie się
A jutro po 6cio dniowej nieobecnosci wraca moj J. pan i władca...stęskniony dzieci i mnie