rainmanka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Luty 2010
- Postów
- 1 442
reklama
yenefer
Fanka BB :)
ojjjjjjjak miło! dziękuję wszystkim razem i każdemu z osobna:-) Strasznie fajnie być mamą rocznych bliźniaczek! Każdemu polecam;-)
Później postaram się wkleić jakieś zdjęcie moich imprezowiczek - na szczęście już padły ze zmęcznia i rodzice mogą się teraz zająć świętowaniem
Później postaram się wkleić jakieś zdjęcie moich imprezowiczek - na szczęście już padły ze zmęcznia i rodzice mogą się teraz zająć świętowaniem
Milenka28
Fanka BB :)
Yenefer STO LAT dla dziewczynek:-)
Stooooo laaaat Maju i Lenko!!!Najserdeczniejsze rowniez zyczenia dla mamusi,bo jej tez sie naleza!!!
Moniora ja wlasnie pare dni temu czytalam.Zastanawiam sie czym te puzle zastapic..U nas w Smyth sa takie duuuze jakby kwadraty, ktore uzywa sie na zewnatrz. Tez sa miekkie ale mam nadzieje ze inne niz te puzle.JA puzlii mam duuuzo i wlasnie je chyba wywale.Boje cie bo moj Max czesto je obgryzal..Pytanie czy te z lepszych firm jak fisher price, nie produkowane w chinach tez zawieraja formamidy?? Hmmm..
Moniora ja wlasnie pare dni temu czytalam.Zastanawiam sie czym te puzle zastapic..U nas w Smyth sa takie duuuze jakby kwadraty, ktore uzywa sie na zewnatrz. Tez sa miekkie ale mam nadzieje ze inne niz te puzle.JA puzlii mam duuuzo i wlasnie je chyba wywale.Boje cie bo moj Max czesto je obgryzal..Pytanie czy te z lepszych firm jak fisher price, nie produkowane w chinach tez zawieraja formamidy?? Hmmm..
Ostatnia edycja:
Ja też mam te puzle, po kupieniu wietrzyłam je i wymyłam, i schowałam aktualnie bo właśnie darek ogryzał, ręce opadają na to nasze bezprawie 
, wszystko naszym kosztem.
A teraz o postępie moich dzieciach i nowych umiejętnościach
-świadome wygłupy przy jedzeniu, rozśmieszanie i podpuszczanie siebie nawzajem, próby rozbawienia mamy, która czasami ulega
-pomocna rączka agatki, codzień rano pomaga mi sprzątać piżamy, wie co ma podać, podaje na prośbe i po pokazaniu palcem lub tylko powiedzeniu, lub czasami nie powiem to sama sprząta, chyba rośnie mi mała idealistka
Darek oczywiście nie potrafi zrobić NIC na prośbe, jest indywidalista i broi sam i po swojemu, jak głupkuje przy jedzeniu (bo to oczywiście on jest tu pomysłodawcą) to nie patrzy ani na mnie ani na agate, tylko sam do siebie sie śmieje.
i tu włąśnie widać jak każde dziecko jest inne i rozwija się własnym tempem
, wszystko naszym kosztem.A teraz o postępie moich dzieciach i nowych umiejętnościach
-świadome wygłupy przy jedzeniu, rozśmieszanie i podpuszczanie siebie nawzajem, próby rozbawienia mamy, która czasami ulega
-pomocna rączka agatki, codzień rano pomaga mi sprzątać piżamy, wie co ma podać, podaje na prośbe i po pokazaniu palcem lub tylko powiedzeniu, lub czasami nie powiem to sama sprząta
, chyba rośnie mi mała idealistkaDarek oczywiście nie potrafi zrobić NIC na prośbe, jest indywidalista i broi sam i po swojemu, jak głupkuje przy jedzeniu (bo to oczywiście on jest tu pomysłodawcą) to nie patrzy ani na mnie ani na agate, tylko sam do siebie sie śmieje.
i tu włąśnie widać jak każde dziecko jest inne i rozwija się własnym tempem
iws
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Październik 2009
- Postów
- 1 360
Luckaa - co do postępów 
Moja Julka to jest Zosia-samosia. Nie pozwoli sobie niczego pokazać, zademonstrować nowej zabawki czy czegokolwiek innego - musi to zrobić sama. W chwili "złości" następuje obrażenie się, wydarcie zabawki i kontemlowanie samemu aż się uda po swojemu. Od Julki właśnie nic na siłę się nie uda zrobić. Trzeba do niej umiec mówić, żeby zrobiła to czego oczekujemy! Charakterek już pokazuje teraz - co to będzie jak dorośnie? A! i uśmiechów nie rozdaje na lewo i prawo, u niej trzeba sobie zaśłużyć na to żeby się kimś zainteresowała. Maja za to to obserwator. Ona wszystko obserwuje, bada. Wiele rzeczy zrobi jak się ją poprosi, choć w sprzątaniu obie wolą na odwrót - wysypać wszystko z szuflady! Umie się sobą zająć - misiem, łyżeczką czy kabelkiemnwet troczkkiem od bluzki. Dużo mówi po swojemu. Pewnie będzie obrywać zawsze bo co sostra wymysli - a pomysłów ma sporo - to jakimś dziwnym trafem przyłapie akurat Majkę a nie pomysłodawcę Julkę Już to zauważyłam pare razy!
Cwaniaki te nasze dzieciaki. A ganiać się i uciekać przed sobą uwielbiają - szczególnie skakać po łózku w sypialni rodziców!!! Wtedy to jest śmiech!
Moja Julka to jest Zosia-samosia. Nie pozwoli sobie niczego pokazać, zademonstrować nowej zabawki czy czegokolwiek innego - musi to zrobić sama. W chwili "złości" następuje obrażenie się, wydarcie zabawki i kontemlowanie samemu aż się uda po swojemu. Od Julki właśnie nic na siłę się nie uda zrobić. Trzeba do niej umiec mówić, żeby zrobiła to czego oczekujemy! Charakterek już pokazuje teraz - co to będzie jak dorośnie? A! i uśmiechów nie rozdaje na lewo i prawo, u niej trzeba sobie zaśłużyć na to żeby się kimś zainteresowała. Maja za to to obserwator. Ona wszystko obserwuje, bada. Wiele rzeczy zrobi jak się ją poprosi, choć w sprzątaniu obie wolą na odwrót - wysypać wszystko z szuflady! Umie się sobą zająć - misiem, łyżeczką czy kabelkiemnwet troczkkiem od bluzki. Dużo mówi po swojemu. Pewnie będzie obrywać zawsze bo co sostra wymysli - a pomysłów ma sporo - to jakimś dziwnym trafem przyłapie akurat Majkę a nie pomysłodawcę Julkę Już to zauważyłam pare razy! Cwaniaki te nasze dzieciaki. A ganiać się i uciekać przed sobą uwielbiają - szczególnie skakać po łózku w sypialni rodziców!!! Wtedy to jest śmiech!
Witajcie
Po wczorajszej wizycie u gina okazuje się, że jest zapalenie. No i stwierdził, że tylko 1 pacjentka na 1000 po cc nie ma zapalenia??????
Przepisał jakieś 3 czopki i tyle. Blizna wewn. podobno książkowo się goi.
jedynka wszystkiego naj dla chłopaczków - widzę, że skończyli 5 miesięcy dzisiaj!
Milutek u nas sprawdziła się mąka ziemniaczana - po 1 dniu krostki zniknęły
Czy Wasze dzieci też tak uwielbiają się kąpać - u mnie Nelcia to tak normalnie reaguje, ale Florcio to jak jest rozbierany do kąpieli to tak się śmieje w głos - uwielbia być w wodzie, a co śmieszniejsze, jak w dzień czasami trzeba go przebrać to on pewnie myśli, że będzie kąpiel i też pieje z radości:-)
rainmanka jak z jedzeniem Milenki? Coś się poprawiło? Nic nie piszesz czy próbowałaś zmiany smoka w butelce?
Odkąd Kornelce dr zmieniła mleko też się obcięła w jedzeniu o połowę, ale nie dziwię się bo to nowe mleko jest takie okropnie niedobre - jak papier ścierny. A o zapachu lepiej nie wspominać...Ale dzięki temu tak myślę skóra jest już gładka, krosty poznikały.
Niedługo czas na urozmaicenie menu chyba?
Czy jeszcze za miesiąc? Jak to jest dziewczyny - od 4 m-ca to jak skończy cztery czy jak skończy 3, bo już sama nie wiem?
Po wczorajszej wizycie u gina okazuje się, że jest zapalenie. No i stwierdził, że tylko 1 pacjentka na 1000 po cc nie ma zapalenia??????
Przepisał jakieś 3 czopki i tyle. Blizna wewn. podobno książkowo się goi.
jedynka wszystkiego naj dla chłopaczków - widzę, że skończyli 5 miesięcy dzisiaj!
Milutek u nas sprawdziła się mąka ziemniaczana - po 1 dniu krostki zniknęły
Czy Wasze dzieci też tak uwielbiają się kąpać - u mnie Nelcia to tak normalnie reaguje, ale Florcio to jak jest rozbierany do kąpieli to tak się śmieje w głos - uwielbia być w wodzie, a co śmieszniejsze, jak w dzień czasami trzeba go przebrać to on pewnie myśli, że będzie kąpiel i też pieje z radości:-)
rainmanka jak z jedzeniem Milenki? Coś się poprawiło? Nic nie piszesz czy próbowałaś zmiany smoka w butelce?
Odkąd Kornelce dr zmieniła mleko też się obcięła w jedzeniu o połowę, ale nie dziwię się bo to nowe mleko jest takie okropnie niedobre - jak papier ścierny. A o zapachu lepiej nie wspominać...Ale dzięki temu tak myślę skóra jest już gładka, krosty poznikały.
Niedługo czas na urozmaicenie menu chyba?
Czy jeszcze za miesiąc? Jak to jest dziewczyny - od 4 m-ca to jak skończy cztery czy jak skończy 3, bo już sama nie wiem?
rainmanka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Luty 2010
- Postów
- 1 442
Monia hehe to ja jestem chyba ta 1 na 1000
a co do zmiany smoka to nic nie pisałam bo narazie sprawdzałam czy to jednorazowy przypadek. Już nieraz próbowalam rożne smoki i nic ale jak napisałaś o tej zmianie to pomyślałam że spróbuję jeszcze raz i podawałam jej wszystkie smoki jakie były w domu i choć już kiedyś próbowałam jej TEN smok to wtedy nie zadziałał a teraz jakiś cud i wczoraj np 3 razy w ciągu dnia zdarzyło się że zjadła 110 za jednym posiedzeniem dziś w nocy też 110...aż nie chce chwalić żeby nie zapeszyć....
Jedynka wszystkiego naj naj naj dla Twoich 5-miesięczników
a co do zmiany smoka to nic nie pisałam bo narazie sprawdzałam czy to jednorazowy przypadek. Już nieraz próbowalam rożne smoki i nic ale jak napisałaś o tej zmianie to pomyślałam że spróbuję jeszcze raz i podawałam jej wszystkie smoki jakie były w domu i choć już kiedyś próbowałam jej TEN smok to wtedy nie zadziałał a teraz jakiś cud i wczoraj np 3 razy w ciągu dnia zdarzyło się że zjadła 110 za jednym posiedzeniem
dziś w nocy też 110...aż nie chce chwalić żeby nie zapeszyć....Jedynka wszystkiego naj naj naj dla Twoich 5-miesięczników
Ostatnia edycja:
reklama
iws
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Październik 2009
- Postów
- 1 360
Mi tez po cesarce nic nie było.
Blizna szybciutko sie zagoiła - teraz już czekam na całkowite wybielenie bo w niektórych miejscach jest jeszcze troszke różowa.
Dziewczyny, czy Wasze dzieci tez tak nienawidziły chodzić w kapciach - ale juz takich butkach a nie papuciach. Moje za każdm razem jak im zakładam to za punkt honoru sobie stawiają pozyć się ich jak najszybciej. Maja za pierwszym razem to jakbym jej na nogi buty z betonu załozyła, stała i sie nie ruszała, ani kroku. Julka to wali nimi o podłogę zeby zrobić hałas podeszwą i pare razy nogi jej się zaplątały i nie mogła równowagi utrzymać w nich. Trudna to będzie nauka czuję
Blizna szybciutko sie zagoiła - teraz już czekam na całkowite wybielenie bo w niektórych miejscach jest jeszcze troszke różowa.
Dziewczyny, czy Wasze dzieci tez tak nienawidziły chodzić w kapciach - ale juz takich butkach a nie papuciach. Moje za każdm razem jak im zakładam to za punkt honoru sobie stawiają pozyć się ich jak najszybciej. Maja za pierwszym razem to jakbym jej na nogi buty z betonu załozyła, stała i sie nie ruszała, ani kroku. Julka to wali nimi o podłogę zeby zrobić hałas podeszwą
i pare razy nogi jej się zaplątały i nie mogła równowagi utrzymać w nich. Trudna to będzie nauka czuję 