reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

Zoska to jest kasza po 8 mscu Produkty spożywcze w diecie dziecka, które ukończyło 8 miesiąc życia. - osesek.pl - ciąża, noworodek, niemowlę, wychowanie i rozwój dziecka, rozszerzanie diety, ja jeszcze im nie dawalam, dostaly za to rybke z ziemniakiem i tez im bardzo smakowalo. Ja tez ciagle rozgladam sie za zimowym ubraniem i ciagle nieiwem jaki wybrac, ale chyba jedniczesciowy jest wygodniejszy dla mnie i dla nich, ale co kupie to niewiem.
Akosua mysle ze tak latwo sie mówi jak napradwe dzieciom jest dobrze, mowie po sobie, jak agata w wieku ok 3 tyg miala kilka razy bole brzucha to uspokajala sie chwilowo przy noszeniu i bujaniu, nie przyzwyczaila sie i wcale nie potrzebuje tego teraz. Sama zasypia bawi sie itd, ostatnio jedna noc miala atak dziąseł to też ją nosiłam i przytulalam, jak plakala to nie potrafilabym jej nie przytulic, chyba kazda żywa istota potzrebuje czułości, tymbardziej jak cierpi.
Moje dzieci same sie bawia, zasypiają, nie lubią byc usypiane na ręcach, ale jak tego potzrebują przytulam i kołysze na piersiach.
Uważam ze jak dziecku jest dobrze, ma zaspokojone wszystkie potzreby to nie powinno plakac i domagac sie hustania, ale chyba czułośc i przytulenie to tez jedna z potrzeb.
Akurat my mamy grzeczne dzieci, ale bywają różne, niektore mają problemy z brzuchem, inne z zebami, jak moja agatka maja kolki uspokajala sie lezac na nas, wiec tak ją bralismy, i nie spowodowalo to u niej zadnych przyzwyczajen, teraz jest idealnym dzieckiem, w pzreciwienstwie do darka ktory nigdy nie byl hustany i noszony.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja zawsze sobie powtarzam, że nie będe huśtac, ale jak tak strasznie płacze to nie potrafię! Moje od małego (jakby teraz byłay duże) nie potrafią usnąc same. Trzeba je wspomóc - czasem właśnie noszeniem, czasem smyraniem po buzi jak leżą i rzucają sie po łóżeczku. Nie ma innej rady. Jak zostawilam je kiedys same to tak plakały że Maja potem nie potrafiła się uspokoic i nawet małe rączki sie trzęsły więc nie robię takich eksperymentów.
A moje troszkę się przyzwycziły do noszenia przez wizyty w centrum zdrowia dziecka, kolki i probemy z brzuchem itp. Ale to był wtedy jedyny sposób by ulżyc ich cierpieniu.
 
Mylicie jedna rzecz- hustanie to nie jest zaspokajanie dziecku czulosci.Taki sam efekt daje wziecie na rece,przytulenie,poglaskanie po glowce,przemawianie czule do dziecka,a takze polozenie dziecka sobie na brzuchu.Nie musi byc noszone i hustane.
Moje tez byly chore/2 tyg szpital/,odzwyczajane od smoczkow,bo pielegniarki dawaly w szpitalu,a ja wyraznie zakazalam!
Nie dam sobie powiedziec,iz to matki sa przewrazliwione i robia nadto,za wiele i potem sa efekty.No,ale kazda matka robi jak uwaza.
I to nie jest tak,ze moje to chodzace /a raczej/lezace aniolki!!!Maja swe chimerki,oj maja!
 
Hejka dziewczyny nie było mnie chyba pół roku :)
Jakos nie mam czasu !!! Ciezko to wszystko ogarnąć. Postaram się poczytać jak najwięcej i troszke bardziej być w temacie, ale najpierw musze napisac. Ciekawa jestem strasznie jak wasze maleństwa... Jak waga? wzrost? (troche sie boje ze Oskar jakos za szybko nabiera centymetrów) No i jak śpią w dzień. Moje jakos zapominają o spaniu w ciągu dnia. Jak juz zasną to na góra pół godziny. Do tego moja starsza cora zaczeła szkole "O" i tez jest niezla przerawa. Jakos to chyba bedzie...
 
Witaj ponownie Iwi !
Moje dziewczynki waza juz po 6 kg .Musze zakladac im ciuszki na 62 cm,a i tak sa na styk.Rosna jak na drozdzach.W dzien robia sobie ze 4 razy po godzince czuwanie,a reszte dnia przesypiaja.Bardzo przestrzegam rytmu dnia i staram sie o jednakowych godzinach chodzic na spacerki,kapac,itp.Moze to jest metoda?Nie wiem.Ogolnie mam bardzo grzeczne dzieciatka.W nocy spia 10 godz,wiec mamusia chodzi wyspana...
 
ivi80 witaj ponownie! Moje dziewczynki też są spore jak na swój wiek. Kluseczki ważą ponad 8 kg - ile dokladnie to będę wiedziała za tydzień jak pójdziemy na szczepienie. A twój synio ile waży że się martwisz? W ciągu dnia mają kilka drzemek po max 30 min ale za to w nocy przesypiają bardzo ładnie bo po 12h. Ogólnie są grzeczne i kochane i nawet jak wychodziły im zęby to było to dla nas wielkim zaskoczeniem bo nie było u nich żadnych objawów.
 
Akosua yenefer macie duże bobaski :) tylko sie cieszyc. Moje maluchy maja ok 8 kg, ale jeszcze nie wiem dokładnie. A co do tego co mnie niepokoi to długość Oskarka. Mam jeden probelm, mianowicie PORTÓWNYWANIE maluchów. Tym bardziej, ze sa roznej płci. Sama wiem, że rozwijają sie różnie, ale jakos nie mogę nie porównywać! A wiec Wiki ma wzrostu 68, moze troche wiecej, a Oskar ma 74 i tez moze juz troche wiecej. Do tego waza tyle samo, wiec Oskar jest nieco chudszy, ale jak sprawdzam na siatkach centylowych to Oskar wybiega nico poza wykres. Dlatego też pytałam jak wasze pociechy. Macie też takie różnice?
A z trym spaniem to widze, że to norma... Moje tez w dzien tak 3 razy spia po max 0,5h a nocke przesypiaja ładnie. Zasypiają 20-21 wstają +-6. Nie jest zle :)
A co sadzicie o chodzikach albo skoczkach?
 
jestem przeciwna chodzikom (obciążają kręgosłup, mogą powodować wady postawy, rozleniwiają malucha, bo chodzik chodzi za niego), co do "skoczków" nie wiem, bo pierwszy raz słyszę o czymś takim, muszę się doszkolić. Słyszałam że do nauki chodzenia super są takie wózeczki do pchania, nie wiem jak to się fachowo nazywa..
 
Ostatnia edycja:
Ivi nie martw sie, moje ponad miesiac temu byly mierzone i miały 71 i 74cm, i nawet lekarka powiedziala ze sa długie, a waża 7 i 8 kg odpowiednio aga mniejsza od darka. A jesli chodzi o chodzik to tez wole nie, ale mam w spadku, stoi w pokoju i dzieciaki przy nim stają, a jak musze wyjsc z pokoju to darka w niego wkladam bo jego nie mozna zostawic samego, zreszta w chodziku to tez na chwile bo nawet z niego probuje uciec.
 
reklama
Moje dziewczynki też mają po 70cm, ale rodzice są wysocy to pewnie i dziewczyny też będą.
Ojjj Luckaa ten twój Darek to szaleje! Nie mogę się nadziwić że on już tak bryka! A tak w ogóle to mi już przeszło porównywanie z innymi dziećmi. Boże jak ja się denerwowałam że inne dzieci to już trzymają główkę a moje nie! Na wszystko przyjdzie czas. Każde dziecko ma swoje tempo rozwoju. Ostatnio mama powiedziała mi że ja miałam prawie rok jak wyszły mi pierwsze zęby - no i co z tego że tak późno, na ludzi wyszłam :))))
 
Do góry