Ja karmiłam do około 8 tygodnia. Potem moja prolaktyna powiedziała papa i mleka niet. Ale do tego momentu nie wyobrażałam sobie życia bez poduszki do karmienia. Można było dwóch na raz przystawić i miało się wolne ręce.
Dziewczyny, wybaczcie, nie nadrobię. Przypałętało się do nas choróbsko. Chłopcy mają zapalenie ucha, a Max dodatkowo krtani, a ja tylko krtani. Wszyscy jesteśmy na antybiotykach. Już fioła dostaję od tego jak bardzo są marudni i ile leków trzeba im dać. Najgorsze jest to, że Alex wszystko mi wypluwa i muszę się z nim bawić koło pół godziny zanim przyjmie odpowiednią dawkę.
Dziewczyny, wybaczcie, nie nadrobię. Przypałętało się do nas choróbsko. Chłopcy mają zapalenie ucha, a Max dodatkowo krtani, a ja tylko krtani. Wszyscy jesteśmy na antybiotykach. Już fioła dostaję od tego jak bardzo są marudni i ile leków trzeba im dać. Najgorsze jest to, że Alex wszystko mi wypluwa i muszę się z nim bawić koło pół godziny zanim przyjmie odpowiednią dawkę.