reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

Justyś jedyne co mi przychodzi do głowy na te krwawienia z nosa, to rutinoscorbin lub coś w tym stylu. I jeszcze chłodne okłady na nosek.

Ja też podziwiam mamy, które muszą ciągle wymyślać zajęcie dzieciom! Jak ja się cieszę, że moje dziewczynki są samoobsługowe - nie licząc akcji w trakcie kolek czy ząbkowania, to są grzeczne, jak aniołki. Od początku potrafiły zająć się same sobą: najpierw wystarczała karuzelka nad łóżeczkiem, potem mata z pałąkami, a teraz tylko wysypuję im zabawki i jakbym dzieci nie miała.
Ale z oka spuścić nie można ani na chwilę! Mam w pokoju kosz na pieluchy z przykrywką. Przewijałam małe i po wszystkim poszłam po worek na zmianę. Wracam do pokoju, a tam jedna gwiazda rozwaliła kosz i grzebie w środku. Oczywiście okupane pieluchy i chusteczki rozwalone dookoła, a mała szczęśliwa jak nigdy :))) Co to będzie, jak nauczą się raczkować albo chodzić?! Wolę nie myśleć!
 
reklama
my tez dolaczamy do MILENKI28:) bedziemy sie chrzcic 23 maja. na cale nasze szczescie imprezke robimy w lokalu , a nie w domu bo bym zwariowala z tymi przygotowaniami.wiem, ze impreza w lokalu troche z nas pociagnie, jednak za duza rodzinka zeby robic w domu, a uwierzcie mi bardzooooo ograniczylismy nasza liste gosci ,a i tak nam wyszlo 40 osob. jedyne co mnie przeraza to pogoda. ja chce sloneczna!!!!!!!;(

My też robimy imprezkę w lokalu, przy moich marudnych dzieciach nie dała bym rady w domu
 
Bura, ja mam w domu niezły patent na raczkujące bobasy. Kupiliśmy wielki basen dmuchany (zajmuje pół salonu, no ale jak są dzieci, to trzeba się dostosować ;-)). Na dnie rozłożone kołdry, zabawki i wszystko gra. Mogę spokojnie wyjść do łazienki, ugotować obiad nie martwiąc się, że będzie demolka lub cos gorszego.:-)
 
Heh dobry pomysł z tym basenem :) Ja na razie mam rozłożone puzzle piankowe i dziewczyny na nich się bawią. W kącie stoi pudło z zabawkami i jak tylko położę małe na podłodze, to pełzną do niego (komicznie to wygląda) i grzebią w zabawkach :) Zaraz cały pokój wygląda jak pobojowisko, ale najważniejsze, że dzieci są zadowolone! Ale jak zaczną naprawdę się przemieszczać, to będę musiała pomyśleć o jakimś konkretnym zabezpieczeniu, o ograniczeniu im powierzchni do zabawy. Zresztą i tak musimy zrobić jakiś remont, bo jest paskudnie.

Siedzę dzisiaj sama z dziewczynkami, mąż pojechał na jakieś spotkanie z pracy i wróci dopiero jutro wieczorem. Jak na złość pęka mi głowa, a dziewczyny marudzą. Nie chcą iść spać, a do wieczornego mleczka jeszcze kupa czasu :(
 
BURA dzieki za podpowiedz co zrobić z moim nosem..:)
Ja mam do sprzedania fajny dmuchany domek dla dzieci. Był tylko raz nadmuchany, żeby zobaczyc jak to wygląda ale dzieci z niego nie skorzystały bo go za pozno kupilismy...
A poza tym jak moje zaczeły raczkowac to wcale ich nie ciagneło do rozrabiania. Wręcz przeciwnie: były bardzo zainteresowane zabawkami. Polecam zabawke gimnastyczna i pełzaka. Moje z tymi zabawkami szalały:)
 

Załączniki

  • domek.jpg
    domek.jpg
    27,4 KB · Wyświetleń: 25
dziewczyny mam pytanie odnosnie smoczkow czy uzywacie ich wogole??Moj maly ma bardzo silny odruch ssania.jest nakarmiony i przebrany wiem ze nie jest glodny a on marudzi a kiedy go przystawiam do cyca to lapie go ale trzyma albo lekko ssie i wiem ze nie je jak go odkadam znow sie domaga.Moj maz nie chce uzywac smoka bo pozniej ciezko oduczyc a ja nie mam doswiadczenia bo syna nie mialam potrzeby uczyc ale z dwojka jest inaczej mala karmie a maly krzyczy bo chce sobie podydac.A jak bylo z wami??
 
Moj synus tez tak robil.Byl najedzony a chcial do cyca.Pytalam polozna to mi powiedziala,ze on po prostu chce byc przy mnie,bo go to uspokaja.Z czasem to minie.Nadmieniam,ze ma 1,5 roczku i nie chce smoczka w ogole.Moze wlasnie dlatego,ze przystawialam go do piersi,by sobie jak ja to mowie pomietolil cycusia:-)
 
Omena, moi na początku używali smoków. Teraz używają ich jako zabawek. Sami z siebie przestali ich potrzebować.

Justyś nie wiem czy już gratulowałam, ale super z tą pracą.

Bura, ja dlatego zrezygnowałam z kosza na pieluchy. Teraz muszę tylko zabezpieczyć szuflady w komodzie pod telewizorem, bo już kilka razy sobie poprzycinali palce. Ale puzzle piankowe są the best.

Dziewczyny, ja przepraszam, że się za bardzo nie odzywam, ale mam sporo pracy i gdy tylko mam czas wolny (czytaj jak chłopcy pójdą spać), to siadam do roboty.
 
Elzii piszesz o zatruciu pokarmowym. Jak twoje małe się wtedy zachowywały i jakie lekarstwa brałaś. Ja kilka dni temu miałam dwudniową grypę jelitową, myślałam że zejdę, też wszystko ze mnie zeszło. Dzieci były wtedy bardzo niespokojne z trudem zasypiały i się wybudzały.




Paulinka
ticker.php
 
Ostatnia edycja:
reklama
My juz po badaniu, małej wyszła mała dziurka między komorami przykryta tętniakiem, który czesciowo chroni ten przepływ krwi. Narazie nie zauwazyłam żeby sie męczyła, mamy to kontrolowac, mam nadzieje ze wszytsko bedzie dobrze. Byc moze bedzie musiala miec operacje.
Zaplacilismy 200zl i za miesiac wizyta a za 3 znow echo.
 
Do góry