Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

[Milena23uk]

Hej dziewczyny, jak tak na Was patrze, to Wam troche zazdroszcze... tak bym chciala zeby moje maluszki mialy juz chociaz roczek...
nie wiem, co sie ze mna dzieje i czuje sie nie normalnie :-( caly czas mam w glowie jakies glupie mysli... strasznie sie martwie o dziewczynki, a to o to a to o tamto... czasem wstaje i patrze czy oddychaja itp... a jeszcze tu ciagle mowia o cot death o tym,ze znow swine flu sie zbilza, a ja mam ciagle czarne mysli w glowie. nie wiem czy moze to jest depresja ale nie umiem sobie poradzic... niby robilam psychologie a czuje sie jak czarna masa... jak Gastone wczoraj powiedziala,ze szewc bez butow chodzi... ktoras z Was tez tak miala?

 

[yenefer]

Jola to już tak całe zdania idą u dziewczynek?! Cudnie! A wózeczek odbiorę sama, nie ma sprawy, tylko na razie wszystkie weekendy mam zajęte bo szkoła, szkoła - może któregoś popołudnia się zmobilizuję...

Milenka te czarne mysli, zmęczenie, to chyba normalne - do tej pory żyłaś na bardzo wysokich obrotach, adrenalina tryskała ci uszami, o hormonach już nie wspomnę - a teraz poziom hormonów szczęścia niestety spada. Nie martw się, wszystko się unormuje! A co do dziewczynek to tylko pamiętaj żeby ich samych nie zostawiać jak leżą na brzuszku (to tez wiadomość z zajęć ))

 

[zoska-6]

Cześć dziewczyny, wkońcu wróciłam do pracy i mam czas zajrzeć do was

Tydzień temu Michałek miał zabieg, jakoś przeżyliśmy, chociaż niestety jajeczko które mieli sprowadzić niestety usunęli bo okazała się że jest ono bardzo bardzo maleńkie i mogłobo by narobić więcej szkody niż pozytku (no niestety). Ale ważne że Michałek po tej operacji nie odzcuwa żadnych bóli i zachowuje się tak jak przedtem, nawet jest bardziej ruchliwy i musze go nieraz zatrzymywać u uważac żeby brat na niego nie wchodził.
Wiecie co piszecie że dzieciaki się biją, kłóca dokuczają u nas jest podobnie ale jak ich rozdzielona tzn Michałek poszedł do szpitala na te 2 dni to Kamil niby się bawił ale jakoś nie mógł sobie znaleźć miejsca, a jak się spotkali to tak się cieszyli że nie wiem aż się wzruszyłam (popłakałam). więc coś w tym musi być że blixniaków raczej nie roździelać.


U Kamila 2 dni temu miałam takie zdarzenie, że dopołudnia chłopaki bawili się super póxniej spali ok 16 wyszliśmy na dwór i Kamil zaczął być jakiś niewyraźny zaczął miec dreszcze poszłam do domu z nim zmierzyłam gorączkę miał 37,5, mąż się z nim połozył i od razu usnął tzn usypiał budził się i tak na zmianę cały czas miał dreszcze. Tak o 18 zmierzyłam ponownie gorączkę 38 chciałam dać mu lek na zbicie ale zaczym mu dałam tak za 10 min zmierzyłam jescze raz gorączkę zaczęła spadać dreszcze minęły a Kamil za 15 min dziecko zdrowe. Nie wiem co to mogło być, czy któraś z was tak może miała.
Pozdrawiam

 

[anulka!!!]

Malygosiak bo podobno zdarzaja sie kobiety ktore sa stworzone tylko do ciaz mnogich, byl program kiedys! Nie chcialabym zeby sie okazalo ze to wlasnie ja nia jestem nie ryzykuje wiecej
Gosiu ostatnio to chyba Ty pisalas ze jak Majka ma goraczke bez objawow innych to zebym zrobila badanie moczu? a u Was bylo cos takiego? co sie okazalo? Ja juz nie wiem co z moja Maja sie dzieje ale napewno nie jest wszystko ok..Ma napady krzyku histerycznego wrecz. Czwarta noc juz wstaje do niej i to dzisiaj jej uspokoic nie moglam, dopiero tatus wstal i pomoglo..Drze sie jak nie wiem i rzuca strasznie w tym lozeczku. Musi ja cos bolec bo to nie jest normalne..wczoraj miala w dzien takie napady. Pierwszy raz na placu zabaw nie chciala sie bujac ani nic! plakala jak nie wiem..goraczka byla jedna dobe i przeszla, objawow jako takich nie widac. I tez caly czas tak nie ma tylko co pare godz np i w nocy! namawialam ja dzisiaj zeby na nocnik siusiu zrobila zeby zrobic to badanie moczu ale nie udalo sie..uciekala caly czas:/

Rabbit nie chcialam Cie dolowac z ta spirala ale slyszalam kilka opinii negatywnych no i to zdarzenie u mojego kuzyna zony..U kolejnej znajomej szczesliwiej sie zakonczylo ale niestety porodem kolejnego dziecka, tez miala spirale..ja sie faszeruje tabletkami skoro lekarz zapewnil mnie ze najpewniejsze i nie szkodza.

Yen nie strasz z tymi tabletkami:/ W sumie u nas dziedziczne sa zylaki a tabletki zageszczaja krew ale podobno ruch pomaga w jej rozrzedzeniu. Dlatego oprocz ciaglego ruchu zwiazanego ze spedzaniem czasu z moimi dziecmi dolozylam sobie silownie damska 3 razy w tyg
Super ze maz swietnie sobie radzi z dziewczynkami niby meczaca szkola ale zawsze troche sie oderwiesz. Chociaz ja sobie nie wyobrazam dalej sie uczyc. 5-letnie mgr wystarczajaco mnie zmeczyly
Widzialam ten reportaz o dziewczynce bez raczek i nozek biedactwo takie informacje sa bardzo przydatne o jakich piszesz chociaz moje jeszcze 40 stopniowej goraczki nie mialy nigdy i oby nie mialy. Ale lepiej wiedziec

Nas czeka zakup kombinezonow. Chcialabym chyba te co maja osobno spodenki i kurtki. Buty na zime..i inne ciuszki. Troche wydatkow jest ale skarbonka sie napelnia bo ostatnio jedna babcia wrzucila stowke, dzisiaj druga 2, na allegro pare ciuszkow po dziewczynkach sprzedalam wiec jest coraz lepiej

 

[morgenrood]

o moje blizniaczki poczely sie jak bylam na tabletkach Mercilon i nie zapomnialam o zadnej cuda sie zdarzaja i nie ma pewnej metody. Ale teraz sie cieszymy ze dzieki nim mamy kochane bobaski

 

[anulka!!!]

Morgenrood cos Ty?! nie strasz

Madzia my tez mamy Easy Go i mecze sie z nim ale jeszcze sie nie rozlecial..pewnie jego dni sa policzone. Na zime mam jeszcze wielkiego Jumpera. On cieplutki i przytulny

Zoska u nas tez byla goraczka ale taka noc i dzien trwajaca. Czytam o infekcjach ukladu moczowego u dzieci i mysle ze Majka moja moze to miec wlasnie..musze zbadac mocz koniecznie!tylko jak je zmusic do sikania na nocnik?

Milenka Twoje malenstwa sa takie maciupkie. To normalne ze swiat obrocil sie do gory nogami. Ja tez mialam depresje i nie widzialam sensu zycia praktycznie..z czasem bylo coraz lepiej!trzymaj sie

 

[jola466]

Jola co do butkow no to wlasnie kazdy co innego, nie wiadomo komu wierzyc ale skoro nasz lekarz nas od poczatku tak pokierowal i dziewczyny prosciutkie to jakos mu ufam A ile u Was tak dla porownaniu Jolu kosztuja buciki Ecco czy Clarksy? u nas to drogie jak nie wiem co zauwazylam..My kupilismy dziewczynom buciki w Smyku na jesien po 100zl za pare. Dla mnie to juz duzo ale wolalam za 200 - 2 pary niz za 170 jedne np w Bartku albo Ecco 220 para. teraz jeszcze nas czeka zakup zimowych ale tez nie wiadomo ile te nozki urosna..

Aniu
..masz racje jesli Wasz ortopeda Was prowadzi od poczatku i jest dobrze to tez bym mu wierzyla.
Ja jeszcze ja juz Przemke bedzie mial wolne to pojdziemy do nas zeby to sprawdzili.
Zreszta i tak musze im isc zrobic badania moczu bo mielismy powtorzyc a juz nie zdazylam w Polsce.
Co do cen butow to clarks'y oscyluja w granicach 30f a za kozaczki 38f.
A ceny goex'ow, ecco czy start rite tez w granicach 40f za trzewiki/kozaki.
Ja juz sobie wybralam polbuty dla malych z tym ze czekam az bedzie jakas promocja bo niedlugo powinna byc...
A na teraz kupilam malym takie kozaczki tylko ze we fiolecie i jak byly w przecenie 50% :-)
Girls Boots - Snugglefun Fst in Walnut Suede from Clarks Shoes

serio..? kurcze to rewelacja !! ja za nuvaring na 3 cykle płacę 140zł

No w uk wszytkie srodki antykoncepcyjne sa za darmo. Ale np dwa lata temu jak chcialam Yaz po porodzie bo wlasnie czytalam ze dobry jest to u nas jeszcze go nie bylo na NHS.
Za to przyjelam jeden zastrzyk...i tylko jeden bo przestraszylam sie skutkow ubocznych i zaczelam brac Microgynon 30ED i bardzo mi pasowaly te tabsy.
A wczesniej bralam przez ponad 6 lat Cilest i bylam tez mega zadowolona.
W tamtym roku w czerwcu odstawilam je bo myslelismy o dzidziusiu i do tej pory nie stosuje nic. ..ale coraz czesciej zaczynam sie zastanawiac znow nad tabletkami.
Jesli chodzi o plastry to ja nie uzywalam ale moja mama miala i ja nie wyobrazam sobie tego stosowac!!! Estetycznie wyglada to tragicznie!

Yen...tak dziewczynki wlasciwie z dnia na dzien zaczely mowic calymi zdaniami. Czasem to jestem w szoku..
Co do wozka to jesli nie masz czasu to moze jakos moj tato albo tesc moglby go podrzucic.?

Zoska...a wlasnie mialam pytac ja tam maly po zabiegu?
Ciesze sie ze wszytko w porzadku :-) A czy to ze bedzie mial teraz jedno jajeczko jakos rzutuje na jego pozniejsze zycie? Chodzi mi o plodnosc?
Co do rozlaki maluchow to u nas bylo to samo w tamtym roku jak Ala lezala w szpitalu.
Moja mama mowila ze amelia chodzila smetna, z kata w kat, mniej jadla i nie mogla sobie znalezc mniejsca...Wszytko powrocilo do normy jak wrocilysmy ze szpitala...:-)

Milena...nie zalamuj sie kochana!! Tez to przechodzilam...mialam takie zalamanie w 2 tygodniu po porodzie ze jak tylko moj P byl w domu to zamykalam sie w pokoju i siedzialm tak pol dnia z glowa miedzy kolanami i wylam jak bobr. A do tego czarne mysli mnie nie opuszczaly. A jak bylam sama to ryczalm caly dzien nad dziecmi..
Jesli boisz sie jak male spia to moze zainwestujesz w monitor oddechu?? Slyszalam ze sie swietnie sprawdza..moja kolezanka np powiedziala ze nie wyobraza sobie go nie miec!!
Trzymaj sie...szkoda ze daleko mieszkamy od siebie bo chetnie bym do ciebie wpadla lub spotkala sie gdzies na kawce...:-) I zobaczyla Twoje Cuda


A u nas cudnie dzis znowu..w sobote ma byc 26 stopni Szkoda tylko ze moje dziewczyny zlapaly katar i maja problemy ze snem....budza sie w nocy siadaja w lozeczku i krzycza.."mamus nosiek mam ziatkany, katajek ":-(

 

[jola466]

anulka....zapomnialam...u mnie wlasnie dziewczyny obie mialy infekcje ukladu moczowego.
Objawialo sie to czestym sikaniem i wlasnie goraczka ktora pojawiala sie i znikala.
Dostalismy furaginum i konska dawke wit.C..po 7 dnaich znow nadanie moczu i u Amelki juz bylo wszystko w porzadku ale u Ali nadal wykazalo podwyzszone leukocyty no i mialam zalecenie aby dalej jej podawac ten lek.
Po tym mielismy znow zrobic badanie no ale juz nie zdazylismy.

Co do siusiania to ja dziewczynom pokazalam pojemniczek, posadzilam je na nakladce i jak siusialy to zlapalm od razu w pojemnik.
Powiedzialam im ze trzeba tam zrobic siusiu bo musimy je oddac pani..:-) Zawsze tak robie...
Aaa no i nam od razu pani doktor powiedziala ze albo lapiemy w woreczek albo bezposrednio do pojemnika bo lapanie do nocnika nie daje miarodajnego wyniku gdyz nigdy nie wymyje sie go tak aby nie bylo w nim zadnych bakteri.

 

[Ashiarona]

Milenka ja tez po porodzie patrzylam cdzien i noc czy oddychaja, bylam totalnie padnieta, teraz mamy kamerke, wiec ja spie z dzidziami, a maz z drugiej sypialni zawsze moze wszystko zobaczyc, wiec jestem o wiele spokojniejsza. Po samym porodzie czulam sie bezsilna, nie dawalam rady, poza tym nie mialam pokarmu i niestety nie mam, czulam sie z tym bardzo zle i plakalam z tego powodu. Ale na tym swiat sie nie konczy, grunt, ze sa zdrowe :-)

 

[Ashiarona]

Dziewczyny mam pytanie, czy macie jakis sposob na krostki? Tzn problem w tym, ze moje dziewczynki ulewaja, glowke maja odwrocona na prawa strone, a na lewym policzku, ktory prawoe non stop przylega do rozka pojawily im sie takie podskorne krostki, cos jak wysypka. Mysle, ze to wlasnie z powodu ocierania o material, czasem mokry od mleka, czy o pieluszke, ktora podkladam, i ze skora nie oddycha. Przemywam im buzki przegotowana woda, ale jak na razie bez efektu, i to tylko wystepuje po tej stronie na ktorej leza...