reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

iws..no cale szczescie ze dzieciaczki sa slilne i szybko zapominaja..:tak:
Pewnie to zabki...choc ja nie bardzo moge sie na ten temat wypowiadac bo nie wiem co to zabkowanie...:blink:

Oooo a popatrz jeszcze miesiac temu pisalm do przedstawiciela to napisal mi ze na razie nie planuja sprowadzac blizniaczych wozkow do Polski...no ale w sumie dobrze bo kurcze przeciez to nie kraj "trzeciego swiata"...

yen...wez i do mnie wpadnij z tym odkurzaczem....;-):-)
No ciesze sie ze dziewczyny beda mogly znow zobaczyc babcie i dziadka bo tak jak je zapytasz gdzie baba i dziadzia to albo na telefon pokazuja albo na laptopa...:-(
 
reklama
ojjj biedactwa! Nie ma to jak dziadkowie! Ja widzę jak moi rodzice szaleją za dziewczynkami. Tak na codzień, to coś ich tam boli, coś strzyka w kościach - a jak widzą wnusie to wstępują w nich nowe siły witalne:-D

Jola - jadę!! Ja lubię sprzątać:zawstydzona/y:
 
hej, kurcze,no nie mam czasu nawet zdjęć i przepisow wam wstawić. właśnie zmagam się z mysla jak to bedzie, bo postanowiliśmy wreszcie mamę wypuścić do domu i zostanę sama. Najbardziej tosię boję chyba usypiania, teraz po kolei w wózku babcia nauczyla, nie wiem czy inaczej zasną. lepsze to niż bujanie na rączkach jak dla mnie, ale jak tu usypiac jak drugie się drze??? Cholerka, ale widzicie jaki się czlowiek niesamodzielny robi jak ma pomoc??? Niby za dużo mi mama nie napomaga, ale jednak, teraz to już chyba na nic czasu nie bedę miala,bo i wieczorem trzeba bedzie wszystko w domu zrobić łącznie z obiadem...
A moje dzieci dziadkow znają i już kojarza - niezależnie od moich "ale" staram się żeby z dziadkami miały kontakt jak najlepszy. Mają tez jeszcze dwie prababcie, więc hołubione sa równo. a jak zaczną chodzić i gadac to dopiero będzie....
fajnie jola, że będziesz miałą rodziców u siebie, nacieszysz się Ty i dziewczynki,a jeszcze jak łądna pogoda będzie to życ nie umierac.
ciekawe z tymi wozkami - dla nas yen to chyba nie jest najlepsza wiadomosc na ten moment bo nie wiem czy tak łatwo będzie używany potem sprzedać;) CHoć jak się pojawią i stana się konkurencyjne dla innych to kto wie ;)

wrzucilam zdjecia, ale nie mam czasu wybierac, wojtus sie obudzil. na zdjeciach dzieci wcinaja ciasto, Asia z chrzestnym, woj z tata no i nieszczesny tort dwuosobowy - ta szklanka to juz nie dekoracja ale wczesniej nie zrobiono zdjec :(
 

Załączniki

  • IMG_0480.jpg
    IMG_0480.jpg
    27,3 KB · Wyświetleń: 43
  • IMG_0491.jpg
    IMG_0491.jpg
    17,4 KB · Wyświetleń: 41
  • IMG_0477.jpg
    IMG_0477.jpg
    23,2 KB · Wyświetleń: 38
  • IMG_0461.jpg
    IMG_0461.jpg
    29,7 KB · Wyświetleń: 41
  • IMG_0463.jpg
    IMG_0463.jpg
    32,3 KB · Wyświetleń: 40
Ostatnia edycja:
onna piekny tort! Fajnie to wymyśliłaś! To jest szklaneczka?? Na niej stoi świeczka? Dzieciaczki masz super! Nie wiem co ty piszesz o Wojtku - on wygląd jak słodki aniołek!

Nie martw się że będziesz sama - my tu wszystkie jesteśmy same i dajmy radę. Co więcej, wydaje mi się że jestem lepiej zorganizowana i sprawniej sobie radzę niż jak mam kogoś do pomocy. Będzie dobrze! Dzieci masz już spore więc dasz radę!
To znaczy że i ty kupiłaś joggera? Będziesz zadowolona na 100%. Ja kocham ten wózek i każę wszystkim żeby go zachwalali! Mój mąż ma już mnie dosyć bo ciągle wzdycham jaki to on fajny:-)
 
onna...zaczne moze od tego ze Twoje dwa smerfy sa tak slodkie ze tylko by sie chciao schrupac..:tak:
A Wojtus to rzeczywiscie na aniolka wyglada...:-)
Torcik bardzo ladny- no i fajnie to wymyslilas..
Ja tez juz powoli mysle o torcie choc moj P namawia mnie zebym kupili zwlaszcza ze ja niezbyt ostatnio sie czuje i boi sie ze sie przepracuje..:sorry2:

Co do bycia samym to na pewno dasz rade...ja od przyjazdu ze szpiatala mialam tylko pomoc mojego Przemka przez 7 dni..potem wrocil do pracy i bylam calkiem samiutka..bylo bardzo ciezko...nie powiem ale teraz jestem z siebie dumna..:tak::tak:
No i tez wydaje mi sie ze bardziej jestem zorganizowana jak jestem sama..

yen...:-D:-D:-D:-D:-D cooo nie ze tylko zachwalac joggerka....ja to do tej pory nie doszukalam sie minusow w tym wozku...:tak: A mowia ze nie ma wozkow idealnych..:blink:
A Marta zeczywiscie juz niedlugo tez sie bedzie cieszyc nowym pojazdem...mam nadzieje ze w piatek bedzie juz u niej..:tak:
 
onna piekny tort! Fajnie to wymyśliłaś! To jest szklaneczka?? Na niej stoi świeczka? Dzieciaczki masz super! Nie wiem co ty piszesz o Wojtku - on wygląd jak słodki aniołek!
To znaczy że i ty kupiłaś joggera? Będziesz zadowolona na 100%. Ja kocham ten wózek i każę wszystkim żeby go zachwalali! Mój mąż ma już mnie dosyć bo ciągle wzdycham jaki to on fajny:-)
w torcie jest szklanka, żeby się lepiej kroilo, tak się u nas robi :D Ale nie nalezy ona do dekoracji, na srodku byla świeczzka z klaunem i kokardka. Jeszcze się okazało ze mama go ustawila srednio centralnie i trochę się zgnioty dekoracje :) Ale kto o tym dziś pamieta.... Pomysl mialam wlaśnie taki że dla Wojta kolorowe paski a dla Asi kolorowe kropki, no ale wyszlo jak wyszło po modyfikacjach . Ale się odgrażam że ja jeszcze taki tort jak chcialam zrobię :))) W końcu dusza artystyczna we mnie drzemie i muszę dopiąć swego.
joggerka zamówilam owszem wykorzystując znowu pomoc Joli - skoro maja sprowadzać do Polski to już przynajmniej ona spokoj ędzie miala :D

onna...zaczne moze od tego ze Twoje dwa smerfy sa tak slodkie ze tylko by sie chciao schrupac..:tak:
A Wojtus to rzeczywiscie na aniolka wyglada...:-)
Torcik bardzo ladny- no i fajnie to wymyslilas..
Ja tez juz powoli mysle o torcie choc moj P namawia mnie zebym kupili zwlaszcza ze ja niezbyt ostatnio sie czuje i boi sie ze sie przepracuje..:sorry2:
no tak, Wojtuś ma anielski usmiech, jest naprawdę slodki, tylko te nocne i nie tylko krzyki. Ja myślę że może oni sa glodni i znow kombinuję z ich posilkami, wydaje mi się że flacha na noc im nie wystarcza, trzebaby coś wymyślić innego, może na deser będę im dawala kaszkę zamiast na śniadanie, tylko wtedy mleczko skumuluje się wieczorem. już sama nie wiem...

własnie grzeję słoiczek, mama kupiła taki z bialym pieprzem, zobaczymy czy przezyja po tym.... :/
 
jola ja diagnozuję że potrzebne są wam wakacje! Czy wy oprócz tego że do Polski, jeździcie gdzieś na wakacje? ;-)

Ja również nie znalazłam minusów tego wózka. Jest r e w e l a c y j n y !!!

marta jaki kolorek zamówiłaś??
 
yenefer..ja bym bardzo chciala gdzies jechac...bo rzeczywiscie odkad urodzily sie male nie bylismy nigdzie oprocz pobytu w Polsce...
Zawsze udawalo nam sie leciec dwa razy w roku- niestety w tym pewnie tylko raz nam sie uda i to tez ten jeden stoi pod znakiem zapytania.:-(

Ze wzgledu na prace Przemka jest starsznie trudno cokolwiek zorganizowac...
A marzy mi sie taki tygodniowy wypad tylko z mezem..no ale z kim wtedy dzieci..ech...to sa wlasnie mniusy mieszkania daleko od rodziny..:-(

No ja to sie ciesze ze tak myslisz o joggerze bo wiesz....widziec na obrazku a na zywo to co innego...no i obawialam sie ze o te kola mnie ochrzanisz...bo stwierdzisz ze jednak one sa malutkie...:sorry2::sorry2: no ale na szczescie wozio Ci sie podoba...:-)

A ja wlasnie dostalam eska ze butki na mnie czekaja do odebrania w sklepie dla dziewczyn...no i zamowilam im plaszczyki...:tak:
Te w truskaweczki dopiero beda za dwa tygodnie bo to z nowej kolekcji sa i trzeba pre order zrobic bylo...
Jeszcze tylko jakis przeciwdeszczowe plaszczyki im kupie i juz bede ich miala z glowy z okryc wierzchnich na te wiosne i jesien..no i mam nadzieje ze na nastepna tez...:tak:
 
oj to szkoda bo pewnie przydałyby się Wam wakacje! podobno w UK można wykupić fajne wycieczki po atrakcyjnych cenach...no ale rozumiem też że jak mąż ma trochę wolnego to wykorzystujecie to na wizytę w Polsce.

Znów się obkupiłaś w ładne ciuszki...ech...zazdroszczę tych fajnych sklepów - ostatnio pooglądałam sobie ciuszki ze strony co wstawiłaś linka i stwierdziłam że u was jest full ciekawych promocji. Bardzo duże przeceny. Jednak Polska jest jeszcze w tyle jeżeli chodzi o shopping:tak:

Koła są ok! Fajne jest to że mają z przodu podwójne więc łatwo pokonują nierówności:tak:
 
reklama
Iws to nie do wiary ale moja Julka to samo co Twoja..od wczoraj chodzi jakas taka marudna, na rece tylko, placze, nie wiem o co jej chodzi..mam nadzieje ze to te zeby cholerne..w nocy ladnie spi w sumie, ale w nocy za to Majka budzi sie z krzykiem bo ona to napewno na zeby! tez jestem zmeczona po tych kilku ostatnich nockach!:/ Niech te zeby wyjda wkoncu i niech dadza nam pospac:)

Yenefer, jola zgadzam sie z Wami ze samemu jest sie lepiej zorganizowanym. Pomoc mojej mamy jest bezcenna no i pomaga naprawde bardzo duzo! ale jednak dni kiedy jestem z malymi sama sa jakies latwiejsze:) male spia ladnie w dzien a przy babci swiruja:D no i babcia troche chce swoj rytm narzucac. Bywa ze jestem bardziej zmeczona jak jest niz jak jestem sama z malymi. Ale nie zrezygnowalabym z jej pomocy:) dzieki temu mam czas tez dla siebie, bo M pracuje cale dni.

Zaczelam na silownie chodzic taka damska! Myslalam ze nie dam rady, ale powiem Wam ze jest super, dzisiaj bylam 3 raz. I to calkiem inne zmeczenie. Niby fizycznie sie mecze a psychicznie odpoczywam. A po cwiczeniach mam jakas taka energie i az zyc sie chce:) Takze jak mama jest to korzystam. Zamierzam 3 razy w tyg..zobaczymy:)
 
Ostatnia edycja:
Do góry