Witajcie...Chciałam Wam wszystkim serdecznie podziękowac za kondolencje:-(Już po wszystkim...Z jednej strony dobrze,że się znalazł...Jednak z drugiej...Właśnie jest przeprowadzana sekcja...Okaże się co tak naprawdę się stało.W każdym bądz razie był powieszony...Albo zrobił to sam albo ktoś mu pomógł.Teraz i tak tego nic nie wróci.Dziękuję,że jesteście ze mną...Ah,ciężko mi z tym,ale trzeba życ dalej...
Na dodatek złapał mnie jakiś wirus.Jest mi strasznie zimno,aż się trzęsę,wymiotuję:-(Zaraz coś muszę w końcu coś zjeśc...A może to z nerwów?
Mamy pierwszego ząbka u Zuzi,kolejne się przebijają,wkońcu...Dzieczyny wcześniej pisałam na temat Kacpra ząkowania.Czy to ranne ropienie oczek i katar też mogą byc objawami?Pozdrawiam!
Na dodatek złapał mnie jakiś wirus.Jest mi strasznie zimno,aż się trzęsę,wymiotuję:-(Zaraz coś muszę w końcu coś zjeśc...A może to z nerwów?
Mamy pierwszego ząbka u Zuzi,kolejne się przebijają,wkońcu...Dzieczyny wcześniej pisałam na temat Kacpra ząkowania.Czy to ranne ropienie oczek i katar też mogą byc objawami?Pozdrawiam!