reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

LIDKA R jak chłopcy? Mam nadzieję, że już lepiej!

LUCKAA no to się biedna wycierpiałaś! Wracaj szybko do zdrowia!
Ja też nie pomogę w kwestii anemii, ale to chyba dość często się zdarza (z tego, co pisały dziewczyny na forum). Będzie dobrze. Najważniejsze, że z główką wszystko ok!

A ja mam dzisiaj po południu latanie po przychodniach: najpierw idę zrobić sobie cytologię, a potem wracam po małe i idziemy do szczepienia. Przepisaliśmy je do innego pediatry, mam nadzieję, że będzie ok!
 
reklama
Luckaa, na anemię są dwa lekarstwa. Wszystko zależy od poziomu żelaza we krwi. Jeśli jest w normie, to powinnaś dostać tylko kwas foliowy. Jeśli zaś nie to żelazo i kwas foliowy. Jeśli będziesz musiała dawać żelazo, to poproś o Ferrum Lek i wystrzegaj się Hemoferu, bo po tym drugim dzieci mają przeważnie problemy z brzuszkami.
 
No my już po lekarzu Patryk dostał antybiotyk bo strasznie kaszle a Mateusz nic tylko musimy nosek czyścić, mam nadzieję że szybko im przejdzie bo chore dzieci to koszmar
 
Boze dziewczyny ratujcie!!! Ja juz nie wiem co robic..Te moje małe tak wyją ze to jest jakas masakra..chyba to nie jest normalne..tylko sa w domu i zaraz sie zaczyna. Na spacerze spokoj, w aucie tez, jak u kogos jestesmy a w domu jest tragedia! I to nie jest placz one sie dra jakby je ze skory obdzierali..zadzwonie zaraz do pediatry i sie umowie z nia bo juz naprawde nie wiem. Moze cos im jest. A moze to poprostu zwykle terrorystki! Jak mozna caly czas plakac. Zjedza..placza, przebiore..placza. One w dzien prawie nie spia. A jak przysna na 5-10min znowu budza sie z krzykiem..ja juz wymiekam! Pomozcie;(
 
Anulka nie załamuj się u mnie było to samo, teraz dopiero powoli im przechodzi, ale do tej pory jak jesteśmy u kogoś w domu np. u babci to się drą. Musisz poprostu dużo do nich mówić i się uśmiechać nawet jak się drą i mąż też niech do nich mówi inna tonacja u nas to działa. Uwierz mi to minie mi też nie raz włączają się instynkty mordercze:-)
 
Dziewczyny co to za choróbska??!!!! Sio sio sio! Niech wszystkie mamy i dzieci zdrowieją jak najszybciej:tak:
Sorki, ze wam nie poodpisuje ale dzisiaj jestem do tyłu ze wszystkim... Rano kumpel z liceum mi powiedział, że w nocy zmarł moj kolega z ławki (a nasz wspólny z klasy)... 29 lat i miał zawał:wściekła/y: To jakieś nieporozumienie...
Jutro daje dzieci do babci na weekend i z mezem jedziemy na zakupy, a w niedziele czeka nas wielkie pakowanie bo w poniedziałek jedziemy na tydzień do Duszników Zdrój... Takie małe wakacje beda. Oby tylko pogoda była ładna:happy2:

3majcie sie ciepło i zdrowiejcie :tak:
 
reklama
A dzis bylismy na morfologii i na usg tym powtorkowym dareczka i sie okazalo ze wszystko wporzadku juz jest z jego główką :-)
Ale z jego krwi wyszlo ze ma anemie, miala któras z was to?

My wlaśnie leżymy w Centrum Zdrowia Dziecka od tygodnia z Dziewczynkami. Wyszła po morfologii niedokrwistość. Zupełnie przypadkiem, ale może to i dobrze. Dziewczyny dostają żelazo - witamin całą masę, domięśniowo epo co trzy dni i kroplówki a białkiem (6 godzin) i albuminami (2 godziny). Czekamy na morfologię - będzie w poniedziałek dopiero bo nie chcą Dziewczyn obciążać za często. Jak wyjdzie dobrze to może wyjdziemy do domu. No i będziemy się leczyć w domku.

Ja ledwo żyję - mąż też - ze względu na bliźniaki oboje możemy byc z nimi w szpitalu. A życie w takich warunkach - sami możecie sobie wyobrazić. Małe chyba lepiej znoszą to niż my!
Niestety Julce trzy razy pękła żyła w ciągu dwóch dni - nacierpiało się moje Maleństwo. Majce natomiast wyszło, że ma rota i siedzimy teraz w separatce. Na szczęście przechodzi bardzo lekko- odpukać. Czasami pobolewa je brzuch po żelazie więc dodatkowo cierpią. A my z nimi!!!
 
Do góry