reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

yenefer - gratuluję i zazdroszczę. Mi się marzy choć kilka dni "urlopu" - kilkudniowy wyjazd przywróciłby mnie do żywych :)
 
reklama
Witam sie poswiatecznie:) w sumie u nas dalej swieto bo dzisiaj moj M ma 32-urodziny:) Bylismy na kolacji sami a mama z malymi siedziala, wykapala je, nakarmila, uspila..zyc nie umierac:)W piatek sylwester, nowy rok.. a we wtorek za tydzien roczek..takze swiat konca nie widac.Jutro popisze wiecej a dzisiaj wkleje jeszcze swiateczne zdjecia:)

 
Ostatnia edycja:
Anulka ale cudne te twoje dziewczyny. Super laseczki.

U mnie dzisiaj noc w połowie przespana a w połowie nie. Chyba się zabardzo wszystkiego najadłam bo chłopaki co jakić czas budzili się z płaczem.pozwoliłam sobie i to równo. Myślałam że jak już 9 mieięcy to nic nie będzie im. Od 5.30 wcale nie śpią. Mam nadzieje że to tylko chwilowe.
Yenifer ja też Tobie zazdroszczę z tymi górami.

Jeżeli chodzi o zaparcia to podawaj wiecej picia. Moim pomagało no i czopki ale z tym nie wolno przesadzać.

U moich chłopaków wczoraj stuknęło 9 miesięcy. Nawet nie wiem kiedy to zleciało.
Pozdrawiam wszystkie mamy poświątecznie.

ticker.php
 
Anulka ale piękności :)

Zośka
gratuluję 9 miesięcy

Dziewczyny wczoraj rozmawiałam z koleżanką która ma córkę z tego samego dnia co moje dzieci. I jej dziecko zjada po kąpieli, śpi w nocy budzi się raz zjada 120 ml i śpi do 9. Czy trafił jej się taki cud czy z moimi dziećmi coś jest nie tak?Kurde moje jedzą o 21 o północy o 4-5 a później już od 7 zaczynają się kręcić. No powiem że się podłamałam. Jedno dziecko i taki anioł.
Choroby ciąg dalszy u nas tylko że chyba ja czuje się najgorzej, dzieci zadowolone jak nie wiem co. Kaloryfery znów mamy zimne w domu ziąb z mężem się pokłóciłam a do tego nie mogę patrzeć na to jaka jestem gruba. Zapowiada się cudowny dzień :)
 
Anulka - cudowności. Czy z lewej to Julka a po prawej Maja? :)
Lenna - nie załamuj się - trudno od 2 miesięcznych dzieci wymagać przesypiania całej nocy. ich żołądki są wielkości ich piąstki i nie potrafią się najeść na zapas. Weź pod uwagę, że to jest dwójka to co innego niż jedno ,którepewnie ważyło przy urodzeniu co Twoje dwie razem... Moje z reguły budziły się co 3 godziny, ale zdazało się że w nocy też musiałam na śpiocha przebierać i karmić bo nie budziły się same, ale nakarmić takie maluchy trzeba było. Rozumiem,że jak 4 miesięczne dzieci nie chcą jesć w nocy to sie ich nie budzi ale 2 miesiace to moim zdaniem trochę za mało. To moje zdanie.

A my dziś 11 miesięcy! Matko! Nie wiem kiedy ten czas zleciał. Za miesiąc my będzemy robić urodzinki. Powoli rozglądam się za prezentami takimi już na wiosnę do ogródka i menu urodzinowym :) Nie mogę się już doczekać :)
 
Iws gratulacje 11 miesiecy to powazny wiek :) jak ja bym chciala zeby moje diabelki juz tyle mialy...
Zoska rowniez gratulacje!!!! :)

Lenna nie martw sie moi sa 3 tyg starsi od Twoich a w nocy tez jedza zalezy od dnia kiedy sie budza czasem o 3 a potem rano a czasem o 24 4 i o 7 niewazne czy sa glodni zawsze jest pobudka o tej 7. Tyle ze moi z tym jedzeniem w dzien to masakra jakas. Raz co 2h raz co 3 a czasem 5-6 a ja tylko latam z tym mlekiem i wylewam juz mnie to do szalu doprowadza. Nigdy nie wiem czy marudzenie jest z powodu glodu i tak podtykam te butle a oni sie wsciekaja a jak sie rozrycza na maxa bo glodni to mam problem z nakarmieniem bo sa wsciekli i krzyk. W czwartek szczepienie pogadam z lekarka moze mi cos poradzi ale znajac zycie powie ze to normalne ze dzieci sobie same reguluja.

A u mnie po swietach powrot do wozka. Moja porazka normalnie. nie mam juz sil zeby sie uzerac z nimi. Maciek z 20min potrafi wyc w lozeczku a ja go bujam na raczkach jest ok w lozeczku wyje a w wozku zasypia po paru bujnieciach to samo z Tomkiem. W dodatku mama moja tylko na raczki i do wozka ich w swieta brala i taki jest efekt. A ja tak sie cieszylam ze juz spali w lozeczku..

a z nowych umiejetnosci to Tomek sam wklada sobie smoka jak ma pod broda :) i odkryl ze jak podrzuca brzuszkiem to sie przemieszcza i tak jak zly jest to ten brzuch wypina i wierzga :) i podskakuje a Macius bardzo przyglada sie Tomkowi jak siedza w lezaczkach jest baaardzo zainteresowany jego nogami hehe
 
Ostatnia edycja:
reklama
Anulka slicznie sie prezentuja Twoje królewny :)


A co do spania w nocy to u mnie od nocy powigilijnej jest tak że małe np karmimy wieczorem między 20-21, budzą się 1-2 i potem spią do 8-9. Z tym że czasem jest w nocy po jedzeniu godzinna "zabawa" z jednym lub obydwojgiem.
W dzień nie chcą spać za bardzo że niewiele mozna porobić, a mała ryczy cały czas praktycznie a wieczorem to aż chce się zapomnieć. Jedynie mąż umie ją uspokoić i gdy trzyma ją na rekach to wpatrzona w niego jak w obraz.

Jutro idziemy na szczepienie i aż się boję.
 
Do góry