B
Bura
Gość
LOLAA wszystkiego naj z okazji pierwszego miesiąca dla Twoich skarbów!
2. Nie kąpiemy codziennie, ale wieczorami nie marudzą. U nas godziną grozy jest 17 - zawsze wtedy jest ryk.
3. Wieczory należą do tatusia, mama odpoczywa. Kąpiemy razem, a jeśli wypada dzień bez kąpieli, to ja je przemywam i przebieram, potem tata karmi i kładzie spać.
1. W ogóle nie usypiam - zasypiają same. Wieczorem zasypiają zaraz po kolacji, a w dzień po prostu przestają się bawić i zasypiają na macie. Czasami jak bardzo marudzą wsadzam je do wózka i lulam aż zasną. W dzień za nic nie chcą spać w łóżeczkachJak usypiacie swoje dzieci??
I czy wieczorem, przed kąpielą jest marudzenie?
No i czy ktoś wam pomaga przy wieczornych obrzedach czy same sobie dajecie rade?
2. Nie kąpiemy codziennie, ale wieczorami nie marudzą. U nas godziną grozy jest 17 - zawsze wtedy jest ryk.
3. Wieczory należą do tatusia, mama odpoczywa. Kąpiemy razem, a jeśli wypada dzień bez kąpieli, to ja je przemywam i przebieram, potem tata karmi i kładzie spać.
Witam kolejną podwójna mamę! Mam nadzieję, że podzielisz się doświadczeniem z nami, początkującymi?witam serdecznie.Równierz jestem szczesliwą mama blizniąt.Moi mali panowie będą mieli w maju 3-y latka
Zawsze zmieniamy wodę do kąpieli. Butle i smoczki do butelek mają wspólne, a smoczki uspakajające osobne. Moim zdaniem znaczenie nie ma najmniejszego sensu. I tak mają wspólne zabawki, które wkładają do buzi. Często widzę też, że nynają nie swoje smoki - łapią, co im wpadnie w rączki i od razu do paszczki Staram się, ale upilnować trudno.a powiedzcie jak jes u was czy kąpiecie w jednej wodzie, czy macie poznaczone butelki ,smoczki żeby jedno nie brało drugiego czy raczej mają wspólne?