reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

Aniu....zasada jest taka ze normalnie daje sie dwa razy dzinie po 4-5 kropelek a jak jest jakis katarek czy zaczyna sie cos dziac to zwieksza sie dawke kropelek do 6-8 dwa razy dzinnie.
Twoje corcie sa jeszcze malutkie to dalabym im dwa razy po 6.
Masc jak najbardziej- pamietaj o stopkach takze bo wtedy dziala ona rozgrzewajaco.
Aaaa i zapomialam ..mozesz tez kropelki do inhalacji zakupic....jedna krople na jakas pieluszke i powiesic w poblizu mnijsca gdzie mala ma glowke...pomaga w udroznianiu drog oddechowych...
Ja dziewczynom nigdy nie podawalm zadnego antybiotyku....a srodek na goraczke tylko raz gdy Amelia mial trzydniowke...
Zawsze warto najpierw zrobic wszytko co sie da aby nie faszerowac malych lekami...to nie dzila dobrze na pozniejsza odpornosc...

No i jak jedna niunia ma katarek to za kilka dni pojawi sie pewnie u drugiej...:-((
 
Ostatnia edycja:
reklama
2ania moi chopcy wlasnie mieli katarek. psikalam woda morska odciagalam sopelkiem, masc majerankowa pod nosek, oklepywanie pleckow, no i kropelki homeopatyczne na katarek no i witaminka c i juz jest ok. no i najpierw Tomek zalapal a nastepnego dnia Maciek :/
 
Mężuś zakupił masc majerankowa Kiniusi juz posmarowalam ale tej drugiej masci nie sprzedali odradzili ze dopiero sie uzywa po 6 miesiacu zycia.mam nadzieje ze pomaga witaminke C tez juz dalam pojadla i spi.widze ze jest chyba lekko oslabiona bo wiecej spi niz zazwyczaj.Mam nadzieje ze ta temperatura jej nie wyskoczy.ide cos porobic poki mezus w domu do poniedzialku chociaz troszke sobie posprzatam
 
Justella ja mam na codzień x landera z nosidłami a parasolkę kupiłam tak przyszłościowo na wakaje i na wyjście do sklepu, bo jest dużo lżejsza i ma tylko 73 cm szerokości.
Na teraz też mi się przyda bo ma wkłądki dla niemowląt i będę miała do lekarza. Łatwiej wsadzić do auta później tylko przenieść dzieci z fotelików i z głowy. Teraz już nie daję rady z dwoma fotelikami przenieść i mąż zawsze musi ze mną jechać do lekarza a tak poradzę sobie sama. Strach pomyśleć co bęzie jak maluchy podrosną

Widze, że ja to jakiś tytan jestem. Ja do 6 miesiąca chodziłam do lekarza zawsze sama i targalam foteliki po schodach bo przychodnia jest nieprzystosowana nawet by wjechać do niej wózkiem. A chodziłam sporo, co drugi dzień. I do tego mojego zoom'a składałam i wnosiłam przynajmniej do recepcji. A mam tylko 160 cm. A najśmieszniejsze że wszyscy zawsze się przyglądali jak targam dwoje dzieci w fotelikach po kręconych schodach i nikt nawet nie pomógł!!! Jakby to były zawody - da rade czy nie da. :) Jak trzeba sobie dac radę to się zawsze da choć można sobie czasem ułatwić życie - parasolkami :) Ja na to nie wpadłam.
 
hej dziewczyny:)
lenna juz rozumiem z tym wozkiem.fajnie..moje gondole przez to ze pełnia funkcje fotelikow sam.(rozkladaja sie na płasko jako gondole)sa mega ciezkie.Kasiona miala racje.umecze sie jak sama wychodze na dwor.dobrze ze to pierwsze pietro...pozatym z wozka jestem naprawde zadowolona.mysle o spacerowce pozniej takiej lekkiej tez.dzisiaj odebrałam ten enfamil-no zobaczymy.a jerzyk jak sie ma po nim?hania tez juz zaczeła go jesc?moi tym nenatalem nie mogli sie najesc.co dwie godziny juz chcieli jesc i to kazda ilosc jaka by nie dostali-najwieksza 90ml.mam nadz ze teraz przerwy beda wieksze.
2ania ja jak zaczynaja tak oddychac ciezko nosem,tak chrypia to od razu daje po 2 krople do kazdej dziurki soli fizjologicznej i wykichaja kozki.wiem ze bardzo wazny-mowiono nam w szpitalu o tym jest nawilzacz powietrza.ja zakupilam jeszcze bedac w szpitalu i tam uzywalismy.a wychodzisz czesto z dziewczynkami na spacery?
jedynko to ja te maty tez niebawem mysle rozloze.moi potrafia lezec w łózeczku i gapic sie w jakis punkt-zabawnie to wyglada.w oczy mi tez sie wpatruja,sa takie słodzizny z nich wtedy.
 
Dziewczyny co Wy na to? Jeszcze macie jakie powody do narzekania?? hehe

85aa193b0da519c2e9a8b940bd36869b,0,1.jpg
 
witajcie
Olis widziałam to chyba na wp. o matko tyle dodam normalnie juz widzę siebie w kaftanie bezpieczeństwa, czytałaś artykuł?jak dla mnie okropnie samolubne fabryka dzieci normalnie...chore jak dla mnie

Co do katarku o temat na topie u nas walka od dwóch dni najpierw misia teraz mati i nocki 2 z głowy, woda morska jak dla moich jest lepsza niż sól,wietrzenie większa dawka c wit. widzę,że każda z nas robi podobnie no i frida z piekła rodem, ja do teog mam krople Dicortinoff na receptę,ale super sprawa

co do maty moje zainteresowały się nią dopiero jak miały 5 miechów,przedtem jak miały kolki to i mata 10 metrowa nic by nie zdziałała

szacun dla mam rodzących siłami natury, choć ja też bym wolała,ale nie wyszło hi hi, uczucie niewładu nóg zapamiętam do końca życia i od tamtej pory naprawdę mogę powiedzieć,że rozumiem niepełnosprawne osoby

co do wolnego czasu ja miałam tak przez pierwsze 2 miechy czytałam,siedziałam na forum teraz hm oj doba to za mało gdyby był sklep z czasem to bym normalnie zbankrutowała

ja jutro mam dzień dla siebie zamierzam zrobić się na rudo,jestem przerażona, ale zawsze myślę,że jak coś to wrócę do ciemnego

dalej mam stresa z pracą, nie wiem do czego wrócę, a szykuje mi się najgorsza fucha chyba:(

my dziś pierwsza jazda w nowych fotelikach przodem o matko o mało wypadku nie spowodowałam tym odwracaniem się do tyłu,dzieciaki ucieszone bo w końcu widzą jakieś gęby a nie tylko mijające cienie

uciekam odpocząć jestem wykończona zakupami
pozdrowienia i spokojnej nocy
 
Ostatnia edycja:
No Oliś rzeczywiście jak człowiek załamany to niech spogląda na takie zdjęcia.

Kamil dzisiaj dał czadu, płakał chyba cały dzień z przerwami na spanie.
Od 2 dni wstaje w łóżeczku. Trzyma się szczebelków i trochę się przemieszcza. Teraz to dopiero jest szok cały czas trzeba być przy nim bo cały czas chce wtawać, (przy bujaczku, przy meblach). Wstaje ale się jeszcze strasznie buja na boki i do przudu i do tyłu. Nie wiem czy się cieszyć czy martwić. Trochę czyba jeszcze za wcześnie.
No i przez to Michał jeszcze bardziej zaniedbany tzn mało się człowiek nim zajmuje bo cały czas przy Kamilu. Oj nie wiem jak to będzie dalej.

Iws - no rzeczywiście ludzie tylko podziwiają, zazdroszczą ale żeby pomóc to się nie domyślą.


ticker.php
 
reklama
mnie nic gorzej nie wkurza jak pcham ten wozek,ja to nazywam to (tirem)a nie ma takiej osoby co by przeszla i sie nie odezwala,oooo blizniaki fajnie miec blizniaki jakie slodziutkie wwwwrrrrrr.Nic mnie gorzej nie wkurza,juz jednej powiedzialam ze jak fajnie miec blizniaki to niech sobie zrobi to wtedy pogadamy!!!u nas deszczowo,dziewczyny buszuja od 5 godziny,klaudia jak wczoraj zjadla po 19 po kapaniu dostala po 5 bez zadnej pobudki:)KInga oczywiscie miala o swojej ulubionej godzinie czyli 1,zjadla i poszla spac dospala tez do 5,a teraz marudza,hihi:)
 
Do góry