hej dziewczynki...
chwilke mnie nie bylo a tu tyle napisane..wlasnie sie update'owalam i juz odpisuje..choc wczoraj o 3 nad ranem odpisywalam ale komputer mi sie zwiesil i juz odpuscilam pisanie o tesciowej
My bylismy wczoraj u okulisty..ktora z was jezdzila na te koszmarne badania oczu..my musielismy zrobic badanie w 4, 8,12 tygodniu i po roku ale, ze nasz bielski okulista zdawal sie byc nie do konca przygotowany do badania niemowlat pojechalismy (zreszta sam nas tam wyslal) do katowic na badanie z wideorejestracja..dzieciatka mniej mecza bo tyle nie grzebie w oku..oczywiscie krople na rozszerzenie zrenic byly no ale samo badanie trwalo moment i udalo sie bez rozworki
dno oka w porzadku, kontrola dopiero ppo roku a nas okulista ciagle cos nie do konca widzial...ze niby blada siatkowka, ze niby co dwa tyg..itd...ech szkoda gadac, oczywiscie wszystko prywatnie bo na nfz to na styczen a badanie trzeba zrobic..no ale zrobione badanie u podobno jedneo z najlepszych okulistow i wszystko oki wiec ulga...
dziewczyny z tymi cyckami to naprawde ten temat wychodzi mi bokiem..MACIE ABSOLUTNA RACJE..Z PUSTEGO NAWET.... ludzie mysla, ze wykarmic blizniaki to takie proste..u mnie zamiast coraz wiecej pokarmu to coraz mniej plus mega wyczerpanie..nawet zjesc nie mialam czasu...aj odwalili by sie wszyscy..ja juz wymiekam od tych pytan od zupelnie obcych ludzi..."ale karmi pani, prawda?" wowczas wyzwala sie we mnie syndrom gumowej paly...mam ochote wyciagnac pale i walic ile wlezie..to syndrom nazwany przeze mnie gdy ludzie pytali o dziecko...jeja wpadalam w furie gdy cala rodzina, sasiedzi pytali kiedy dzicko bo czas leci ble ble ble a my z mezem sie staralismy i dupa...aj ludzie w ogole nie mysla!! no wtedy nazwalam moj syndrom
Jedyneczka - widze, ze twoje bable tak samo jedza jak moi..zawsze wiecej niz na puszcze napisane...probowalam oszukac woda, woda z glukoza, herbatkamo...a owszem wypili herbatke a pozniej i tak musielli dostac ukochane mleczunio bo by nie dali zyc
Jedyneczko ile twoi spia? co ile jedza? jakie mleczko? jak maja koleczki to polecam bebilon comfort..moj Wikus mial zaparcia i to tez jest na zaparcia i w sumie jest juz na nim dluzszy czas i super - kupka jak marzenie plus zero kolek...Oskarek teraz przeszedl na peptika i chyba faktycznie mial skaze bialkowa bo skora na buzi zaczyna sie robic taka gladzusienka i taki spokojniejszy jest, przestal sie tak prezyc przy jedzeniu i kolki zniknely (choc zdarzyly sie raptem pare razy no ale byly i to coraz czesciej). Sprobuj tez tej koperkowej herbatki..moi chlopcy nie chcieli na poczatku pic ale teraz poja co im podam...
Kasiona,ile twoi chlopcy waza? bo chyba jest 2 czy 3 tygodni roznicy pomiedzy twoimi a moimi....ile przesypiaja po mleczku?
moje smoki sa naprawde duze...waza ponad 6kg i maja faajniutkie pucki ale tez sa dludzy...
wiecie
dziewczyny u okulisty byla taka para z takim malenstwem..wczesniaczkiem i bylismy z mezem przekonani, ze to taki 2 tygoniowy wczesniaczek a okazalo sie ze 9 tygodniowy..no smoczek na pol twarzy, w zyciu nie widzialam takiej kruszynki a moi w tych fotelikach takie smoki
no i w papierach tez wczesniaki...wszyscy lekarze sie smieja, ze zadne z nich wczesniaki no ale coz....
Yenefer - zgadzam sie odnosnie karmienia po 4 miesiacu! danonki! czekolada! a pozniej alergicy..mam takich znajomych co 5 miesiecznemu dziecku podawali truskawki ale wciaz sa przekonani ze obecna alergia na truskawki nie miala zwiazku z podawaniem truskawek!! mowia, ze nic mu wtedy nie bylo...zreszta po parkowkach tez! jeju niektorzy chca miec dzidzie a zaraz potem chca zeby byla juz duza! rany ja dzis dalam doslownie polizac jablko maluchom...no nawet kropli soku z jablek nie dostali a juz schizowalam, ze nie powinnam...