reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

luckaa, ja jeszcze jestem na macierzyńskim, właśnie wczoraj byłąm w pracy i napisałąm dwa podania - jedno o 3 tygodnie dodatkowego macierzyńskiego, drugie o zaległy wypoczynkowy. pod koniec listopada jakoś pójdę jeszcze raz napisać o wychowawczy, na razie zdeklarowałąm się na ten i kolejny rok szkolny, wyjdzie tego rok i 7 miesięcy,a potem zobaczę. Mam problem jak sobie pomyślę o powrocie do pracy bo u mnie praca popołudniowa i nocna, chyba bym się mijalą z dziećmi ( one z przedszkola to ja do pracy, a potem jak wracam one śią. Muszę pogadać z dyrektorem czy jest dla mnie jakaś inna opcja, ale na moim stanowisku nie bardzo chyba, i nie wiem czy da się mnie gdzies przesunąć.No ale mam trochę czasu na przemyślenie sprawy, póki co dzieci nie dają przystanąć :)

chciałąm przywitać młodsze mamuśki, jak sobie przypomnę początki to widzę że macie więcej sily i energii. U mnie byłą deprecha jakaś, potrafiląm płąkać karmiąc dziecko piersią ( teraz strasznie mi ich szkoda z tego powodu, ale są wesołę i chyba w porządku) Przepraszam, nie mam czasu sprawdzić któa pisala o tej bezsilności jak jedno dziecko plącze głodne w łóżeczku gdy Ty karmisz drugie - ja to strasznie przeżywałąm no i to że nie potrafię zrozumieć o co im chodzi i że mi sie takie smutne wydają. w nocy się kręciły, zanim zrozumieliśmy rożne zachowania to trochę czasu minęło, zresztą moje małe były z nami w domu dopiero po 3 tygodniach, wcześńiej w szpitalu, jeździląm do nich i miałąm wyrzuty że nie jestem w stanie być tam cały czas i sciągać pokarm na każde karmienie, ale sił kompletnie nie miałam... brrrrrrr, takich wspomnień więcej, ale odką dziecko sie uśiecha i łąpie kontakt jest duuuużó łatwiej, te usmiechy potrafią wszystko wynagrodzić. TAk więc trzym,ajcie się na froncie i oby do przodu :)
dziewczyny, odchudzacie sie??? JA niby przytylam ostatnio, ale jak poszląm do pracy to okrzyknięto że wychudlam. W ciąży nie przytyłąm dużo, potem stres i jakoś na razie na wagę nie narzekam. Ale cwiczeń ( poza dźwiganiem) by sie trochę przydało, tylko kiedy znaleźć czas... NA razie z ćiczeń stosuję podnoszenie 7 kg lub więcej ( fotelik, wożek), pchanie wożka, także pod górkę, spacwery i ew. huśtanie na nogach :D
gemelo, jestem fanką TWojego bloga i czekam na pyszne przepisy. także dietetyczne, nie zaszkodzi na pewno, bo jem co popadnie i przy takich ilościach słodyczy jak pochłaniam to niedługo przestanę wyglądać na wychudzoną ;)
a ja dzis nie mam czasu, kupiliśmy kojec i chciałąm dzieciom urządzić plac zabaw :) Idę do roboty :)
 
reklama
Hej dziewczyny, musze sie pochwalic jak moje kluski rosna, odkad wyszlysmy ze szpit czyli 1,5 tyg przytyly po 600g!!

A jesli chodzi o diete to ja specjalnej nie prowadze bo karmie to taka lekkostrawna chociaz dzis zjadlam pol czekolady bialej :) w ciazy przytylam 24kg a w szpitalu zostawilam 18 wiec jeszcze tylko 6 :)

Mam pytanie do mam ktore karmily piersia, jak dlugo karmilyscie? i czy w miedzyczasie dawalyscie butle i jak przestawilyscie na butelke bo ja moje probuje dokarmiac bo cyca by ssaly bez konca i glodne i glodne ale czasem im to bardzo kiepsko idzie, zamiast do buzi leje sie wszedzie, czasem zdarza sie ze ladnie jedza ale rzadko, i czy to odstawianie od piersi to z dnia na dzien czy stopniowo wprowadzalyscie butelke??
 
czesc dziewczynki

my dzis nocy przeslismy nawet spoko w chwili kryzysu wzielam chlopakow do lozka i byli grzeczni...obiecywalam sobie ze nie bede ich brac do lozka ale coz..zycie weryfikuje poglady a te dwie godzinny snu byly bezcenne :)

mam takie zapytanie do was mamusie, otoz moj nicolasek ma wypukly pepek, taka kulke, szukalam na necie i to chyba przepuklina, nie boli go to, jest spokojny czy ktores z waszych dzieciaczkow to mialo? wlasnie probuje sie dodzwonic do mojej lekarki w celu umowienia sie na wizyte, franca ma wylaczony teleofon..w miedzy czasie pytam was czy mialyscie doswiadczenia w tym temacie.

poza tym nie mam juz wogole mleka!! 100ml w ciagu dnia to maks..zniklo w ciagu 3 dni..
 
hej!! noc koszmarna bo sie maluchy niezsynchronizowaly i co godzine akcja raz jeden raz drugi cos marudzil. No ale rano mama zabrala jednego nakarmila, zasna a potem drugiego wiec dospalam z 2godzinki. Dzis byla polozna i oczywiscie karmienie piersia tylko najlepsze ale ja powiedzialam ze tak to nie bede i odciagam i dokarmiam wiec uzgodnilysmy ze robimy 40ml sztucznego dolewka mojego do 90ml i ma byc git ewentualnie cyc na koniec no i poki co zobaczymy. Mleczko musze zaraz odciagnac bo jakos malo mam teraz i musze pobudzic laktacje. Oby jeszcze troszke lecialo, chociaz jedzenie takiej sieczki bez przyjemnosci to katorga och jakbym sie najadla pizzy jakiejs mega tlustej heh. I napilabym sie coli ooohhh marzenie. No a poki co maluchy zasnely. Bylismy na spacerze dzis dosc szybkim bo zimno i wiatr ale oslonilismy ich i mam nadzieje ze nie zaszkodzilismy im. No nich sie hartuja bable. Wozek Dorian to lux normalnie prowadzi sie go super gorzej tylko ze znoszeniem bo ciezki i ktos poki co bedzie musial mi pomagac bo sama nie dam rady tym bardziej po cc nie powinno sie chyba tak dzwigac.

Ide jesc obiadzik i sciagnac mleczko. Pozdrawiam mamusie :)
 
Kasiona odnośnie przepukliny to wiem tylko tyle że na to "jajeczko" jeżeli jest niewielkie nakleja się plasterek. Ma to trzymać jelita w jamie brzusznej. Oczywiście najlepiej udać się do lekarza.

Jedynka moja pediatra też oczywiście terroryzowała mnie naturalnym karmieniem ale powiedziałam że nie będę karmiła bo nie mam mleka i nie będę głodziła swoich dzieci. Jednak do tej pory na każdej wizycie pyta jak ja je karmię...ech
 
Hej!
Kasiona mój Kacperek miał taki pępek to jakby przepuklina musisz uważać by jak najmniej płakał bo sobie go jeszcze bardziej wykrzyczy...ja przez jakiś czas naklejałam plasterek...i nagle z dnia na dzień się wklęsł i już jest od ok.2 miesięcy jest ok.
Jedynka ja karmię cały czas moim mlekiem, ale powiem szczerze że raz dziennie dokarmiam sztucznym ...ale oni nie lubią go i plują - nie mam wyjścia ...po prostu zaczyna mi brakować...mimo zupek i owoców

U mnie istna masakra...idą zęby najpierw przechodziliśmy 3-dniówkę a teraz to ...chyba już tydzień nie śpię...a dziś w nocy to walka do 2:30 z histerią...potem znowu o 4 jestem nie przytomna...ciekawe jak dzisiaj..idę zaraz spać bo coś czuję że będzie powtórka...
Jak wy sobie dajecie radę z zębami? żele pomagają na chwilkę...
Pozdrawiam i życzę dobrej i wyspanej nocy :)
 
Kasiona - moj Oskarek tez mial taki wypukly pepus, taka jakby kuleczka wypukla bardziej z jednej strony i jak bylam u pediatry to powiedziala, ze jest to przepuklina pepkowa i to nie ma nic wspolnego z placzem ani faktyczna przepuklina...jezeli nie zniknie ten pepus to uzywa sie takie plasterki a jezeli to nie pomoze to przed pojsciem do szkoly jest zabieg operacyjny. Niektorzy mowia, ze zabieg ze wzg estetycznych. Natomiast inna lekarka, powiedziala, ze u tak malych dzieci to nie mozna nawet tego nazwac przepuklina bo wszystko sie ksztaltuje i faktycznie Oskarek ma 11 tygodni i ta kuleczka wchodzi do srodka. Lekarka mowila, ze to jakis wezel sie nie zamknal ..cokolwiek to oznacza.
Tez sie niepokoilam tym pepkiem ale faktycznie wchodzi..no cialka naszych maluszkow wciaz sie ksztaltuja...
Jedynka - bidulko jedna...mam nadzieje, ze cie nie wykoncza...ja karmilam moim mleczkiem plus bardzo duzo modyfikowanego dla zarlokow do 9 tygodni i jak pewnego dnia stwierdzilam ze to nie ma sensu bo zamiast wiecej mleka to mam coraz mniej to wypilam wielka KAWE i sie obudzilam...straszylam ze zjem mega niezdrowe zarcie plus piwo ale jakos nie mam ochoty..przez dwa miesiace przyzwyczailam sie do lekkiego jedzenia i teraz jak zjem cos ciezkostrawnego to momentalnie kibel:(

Dziewczynki - dzisiaj pojechalam kupic chlopcom ubranko do chrztu...troche padalo ale maz (na urlopie) stwierdzil, ze zabiera chlopakow na spacer ...heeh po 4 h padal na pysk a z tego chlopcy mieli 3 godzinny sen:) ....ps udalo mi sie kupic takie wdzianko polarowe..nawet ladne..w sumie to nie bylo wyboru bo byly 3 w sklepie na 68 z tego dwa takie same wiec wzielam bez zastanowienia..chrzest mamy za 2 tygodnie, w rocznice naszego slubu:) super sie ulozylo:) Mam nadzieje, ze ta noc bedzie spoko...poki maz jest na urlopie to angazuje go we wszystko..jak chodzi do pracy to pozwalam w tygodniu mu spac w drugim pokoju!!! glupia ja...bo ja padam na pysk wtedy...teraz sie wymieniamy...ja ok 20 mykam do wyrka..i uwierzcie zasypiam w 5 minut o 2 zmiana i ja z nimi do 6 bo wtedy sie budza..dzisiaj zamiana bo chce troche poogladac tv wiec o 2 go obudze i udam sie na 4 h cudnego snu:)
Chlopcy wlasnie spia, spia juz od 7 (ostatnio pobawimy sie od 4/5 o 6 kapiel i 7/7.30 lozeczko i chlopcy zasypiaja a jeszcze pamietam jak usypialismy je po 3 h jak byly calkiem malutcy. Oby maluchy spali jak najdluzej heheh najlepiej do 2 to sie nawet nie rusze z cieplego lozeczka...dobra nie przynudzam...delektuje sie cisza:)
 
martyna, ale masz fajnych chlopaczko! podobnie różnią się ksztalem głowy jak moje maliichy ;) A co do glowy to może któaś miałą podobny problem jak ja? Otóż moje maluszki przytulone były w brzuchu głowami do siebie ni prawdopodobnie dlatego urodził się ze spłąszczonymi z boku główakmi. Spały tylko na lewym policzku bo inaczej nie umiały, co mi zalecano to próbowałąm stosować choć z miernym skutkiem, bo zawsze sie wywijaly i wracaly na swoją ulubioną stronę. Jakiś czas temu już śpią na drugiej stronie i bardzo mnie to cieszy, natomiast martwię sie czy główki zdążą jeszcze się wyrównac? Spłąszczenie jest spore, może trochę siezmniejszylo, ale widać je jeszcze wyraźnie, zwłąszcza jak sie spojrzy na główkę od góry. Pewnie mi tylko cierpliwe czekanie pozstaje, lekarze mówią że to powinno sie wyrónać, nawet jeśli nie w całości to w dużej mierze. ale powinno to nie znaczy że na pewno sie wyrowna... Czy któeś starsze dzieci miały taką przypadłość???

kasiona, ja mam doświadczenie przepukliny, moja Asia miałą. Wyskoczyła jej tuż przed weekendem majowym, lejjo, położna mówiłą żeby zakleić plasterkiem, ale małą strasznie odryanie tego plastra bolało. Nie poszłąm do lekarza od razu czego strasznie żałowałąm, bo po 3 dniach zrobiło się to na tyle duże że już plasterki nie zakrywały i rosło dalej. byłąm zrozpaczona, że zaniedbaląm sprawę, i złą na położną że mi tak mądrze doradziła.chodziliśy z tym regularnie do chirurga, plasterkować już nie chciał, choć zaa poradą rehabilitantki zakupiliśy taki specjalny plaster do rehabilitacji mięśni - miał byc delikatny i nieuczulający. Ale lekarz nie chcial nam go kleić, uparl się że to "powinno sie wchłonąć" Czas mijal i nic aż pewnego dnia zauważyłąm że jakby się wciąga do środka, aż w końcu cała gula się schowala. Moja przydługa opowieść tak w ramach wspomnień, ale Tobie nie życzę takiej przepuklinki, dziecku było niewygodnie, ja się bałąm że sie coś stanie, w końcu to jelito poza jamą brzuszną. Najlepiej idź do lekarza i przyklejaj plasterek. Ssą takie specjalne, złożone z dwóch części, ale u nas się nie sprawdził bo za duże już było i ciężko to zakłądać, najlepiej we śńie, jak dziecko sie nie napina. jak ci się uda kupić zwykły plasterek taki oddychający żeby nie za mocno się przyklejał to możesz sprbować naklejać i na pęuszek nakladać zwinięty gazik, albo kuleczkę z waty, ale nic twardego typu guzik ( ponoć niektóxy tak robię i potem to włazi do środka albo podrażnia jelitko) NAjlepiej słuchaj lekarza, jeśli to nieduże powinno się wchonąć szybko, chodzi o to żeby dziecko nie wypychało naprężając się, Asia niestety miałą problemy z brzuszkiem i często się napinała. Przepuklina polega na tmym że w powłoce brzusznej jest taki otworek i czasem przez niego wychpdzi fragment jelitka, oczywiśćeie pod skórą. póżniej jak dziecku wzmacniają się mięśnie brzucha ten otworek się zaciska coraz bardziej i przeepuklina się cofa. Asia miałą bardzo dużą przepuklinę wielkośći dorodnej śłiwki, na szczęscie pozostał po niej sciemniały guziczek-pępuszek, może w przyszłości zrobimy jej jakąś operację plasyczną na to, bo niełądnie wygląda, a może też się schowa, w kończu ta naciągnięta skóra gdzieś musiałą sie podziać.
jedynka,, ja karmiląm do końca 4 miesiąca o ile można o nazwać karmieniem - w nocy włąśćiwie nie, w dziń od czasu do czasu, z czaseem coraz rzadziej. Ale ja nie miałąm prawie pokarmu a dzieciaki od urodzenia były karmione butlą, to i tak cud, że jakoś z piersi ciągnęły, ale im to nie wystarczało. Mnie ginekolog chcial namowić na karmienie wyłącznie piersią, ale nie wyobrażałam sobie że laktacja mi się może rozwinąć, no i nie miałąm już siły na dalszy cią diety i stresu. I tak on prognozował, że albo przejde wylącznie na pierś, albo za tydzień nie będę karmić - wytrzymałąm jeszcze ponad miesiąc z podobną ilośćią pokarmu ( czasem sciągałąm żeby sprawdzić ile jest)
zmykam, maluchy zasnęły chyba na dobre, więć pójdę dokończyć ten ich kojec. NA razie rozłożyłąm 6 elementów, wystarczy im kawałęk maty, jeszcze nie raczkują... Aaaa, może ktoaś zna jakieś ćwiczenia ( no z rehabilitacji) żeby dziecko wspomóc w nauce raczkowania::: Bo moj Wojtek przewraca się na brzuszek i za jakiś czas ryczy - bo nie umie się przemieścić. JAk go wróćę na plecki to ryczy zi znó się przekręca, więc to ewidentnie o to mu chodzi że nie zmienia miejsca... Ale nie widać żeby cokolwiek się przesuwał, bidak, dupka co jakiś czas wędruje do góry i na tym się kończy....
 
dziekuje dziewczynki za odpowiedz, moja lekarka stwierdzila ze to samo przyszlo samo przejdzie, nie wiem co o tym myslec kurde..w przyszlym tygodniu chyba odwiedze innego lekarza :\
 
reklama
kasiona, no u nas samo przeszło ale najpierw urosło i przez parę miesięcy byłam w strachu. zeszło jak małą miałą jakieś 5 miesięcy dopiero. Może obserwuj i gdyby się zaczęło powiększac to idź do lekarza innego
 
Do góry