luckaa, ja jeszcze jestem na macierzyńskim, właśnie wczoraj byłąm w pracy i napisałąm dwa podania - jedno o 3 tygodnie dodatkowego macierzyńskiego, drugie o zaległy wypoczynkowy. pod koniec listopada jakoś pójdę jeszcze raz napisać o wychowawczy, na razie zdeklarowałąm się na ten i kolejny rok szkolny, wyjdzie tego rok i 7 miesięcy,a potem zobaczę. Mam problem jak sobie pomyślę o powrocie do pracy bo u mnie praca popołudniowa i nocna, chyba bym się mijalą z dziećmi ( one z przedszkola to ja do pracy, a potem jak wracam one śią. Muszę pogadać z dyrektorem czy jest dla mnie jakaś inna opcja, ale na moim stanowisku nie bardzo chyba, i nie wiem czy da się mnie gdzies przesunąć.No ale mam trochę czasu na przemyślenie sprawy, póki co dzieci nie dają przystanąć
chciałąm przywitać młodsze mamuśki, jak sobie przypomnę początki to widzę że macie więcej sily i energii. U mnie byłą deprecha jakaś, potrafiląm płąkać karmiąc dziecko piersią ( teraz strasznie mi ich szkoda z tego powodu, ale są wesołę i chyba w porządku) Przepraszam, nie mam czasu sprawdzić któa pisala o tej bezsilności jak jedno dziecko plącze głodne w łóżeczku gdy Ty karmisz drugie - ja to strasznie przeżywałąm no i to że nie potrafię zrozumieć o co im chodzi i że mi sie takie smutne wydają. w nocy się kręciły, zanim zrozumieliśmy rożne zachowania to trochę czasu minęło, zresztą moje małe były z nami w domu dopiero po 3 tygodniach, wcześńiej w szpitalu, jeździląm do nich i miałąm wyrzuty że nie jestem w stanie być tam cały czas i sciągać pokarm na każde karmienie, ale sił kompletnie nie miałam... brrrrrrr, takich wspomnień więcej, ale odką dziecko sie uśiecha i łąpie kontakt jest duuuużó łatwiej, te usmiechy potrafią wszystko wynagrodzić. TAk więc trzym,ajcie się na froncie i oby do przodu
dziewczyny, odchudzacie sie??? JA niby przytylam ostatnio, ale jak poszląm do pracy to okrzyknięto że wychudlam. W ciąży nie przytyłąm dużo, potem stres i jakoś na razie na wagę nie narzekam. Ale cwiczeń ( poza dźwiganiem) by sie trochę przydało, tylko kiedy znaleźć czas... NA razie z ćiczeń stosuję podnoszenie 7 kg lub więcej ( fotelik, wożek), pchanie wożka, także pod górkę, spacwery i ew. huśtanie na nogach
gemelo, jestem fanką TWojego bloga i czekam na pyszne przepisy. także dietetyczne, nie zaszkodzi na pewno, bo jem co popadnie i przy takich ilościach słodyczy jak pochłaniam to niedługo przestanę wyglądać na wychudzoną
a ja dzis nie mam czasu, kupiliśmy kojec i chciałąm dzieciom urządzić plac zabaw Idę do roboty
chciałąm przywitać młodsze mamuśki, jak sobie przypomnę początki to widzę że macie więcej sily i energii. U mnie byłą deprecha jakaś, potrafiląm płąkać karmiąc dziecko piersią ( teraz strasznie mi ich szkoda z tego powodu, ale są wesołę i chyba w porządku) Przepraszam, nie mam czasu sprawdzić któa pisala o tej bezsilności jak jedno dziecko plącze głodne w łóżeczku gdy Ty karmisz drugie - ja to strasznie przeżywałąm no i to że nie potrafię zrozumieć o co im chodzi i że mi sie takie smutne wydają. w nocy się kręciły, zanim zrozumieliśmy rożne zachowania to trochę czasu minęło, zresztą moje małe były z nami w domu dopiero po 3 tygodniach, wcześńiej w szpitalu, jeździląm do nich i miałąm wyrzuty że nie jestem w stanie być tam cały czas i sciągać pokarm na każde karmienie, ale sił kompletnie nie miałam... brrrrrrr, takich wspomnień więcej, ale odką dziecko sie uśiecha i łąpie kontakt jest duuuużó łatwiej, te usmiechy potrafią wszystko wynagrodzić. TAk więc trzym,ajcie się na froncie i oby do przodu
dziewczyny, odchudzacie sie??? JA niby przytylam ostatnio, ale jak poszląm do pracy to okrzyknięto że wychudlam. W ciąży nie przytyłąm dużo, potem stres i jakoś na razie na wagę nie narzekam. Ale cwiczeń ( poza dźwiganiem) by sie trochę przydało, tylko kiedy znaleźć czas... NA razie z ćiczeń stosuję podnoszenie 7 kg lub więcej ( fotelik, wożek), pchanie wożka, także pod górkę, spacwery i ew. huśtanie na nogach
gemelo, jestem fanką TWojego bloga i czekam na pyszne przepisy. także dietetyczne, nie zaszkodzi na pewno, bo jem co popadnie i przy takich ilościach słodyczy jak pochłaniam to niedługo przestanę wyglądać na wychudzoną
a ja dzis nie mam czasu, kupiliśmy kojec i chciałąm dzieciom urządzić plac zabaw Idę do roboty