reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

Gemini Dziękuję. Będziemy próbowac zanim nie pojdziemy do lekarza. Mam zadzwonić o 14 jak tylko przyjdzie do przychodni.
 
reklama
Moje tez miały czerwone dupki.Najpierw jedna, a później druga.Smarowałam je kremem na odparzenia z Nivea-Baby i pomogło.
Dziewczynki rosną.Natala dalej krótko przy cycu,a Paulinka zas ciągle przy nim by była.Zauważyłam,że do południa są bardziej marudne i trudno je uśpić.Lepiej im się śpi po południu.W nocy to różnie bywa.Dziś ładniej i długo spała Paulinka,a częściej budziła się Natalka.
Moja Natalka zanim zrobi kupkę bardzo sie pręży i płacze.Uważam na to co jem,ale widocznie cos jej nie służy.Paulinka nie ma problemu z kupkami.Muszę kupic jakąś herbatke na koli,ale teraz nie wiem jaka jest dobra.Co podawaliście swoim dzieciom?
 
Ja podawałam herbatkę koperkową. Z innych specyfików na kolki nie pomagało nic oprócz wody koperkowej. Tylko to działało na dziewczynki.
 
Mojej malej na problemy brzuszkowe tez pomagal koper wloski, kupowalam nawet zaszetki ziola polskie ten koperek, jak probowalam ktoregos dnia nie dac to byl placz i problem brzuszkowy.
 
Byłysmy wczoraj u lekarza w sprawie tych odparzeń. Dostałysmy skierowanie na badanie moczu skoro tylko jedna z cór dostała a druga nie. Rano jeszcze zbierałam siuśki :) Udało się. Kupiłam ten woreczek - w szpitalu tak małym pobierano mocz do badania wieć wiedziałam jak założyć i po 5 minutach było :) Dobrze, że nie musiałam łapać w pojemniczek. Wyniki jutro i pewnie też wizyta u lekarza. Zobaczymy.

A tak w ogóle to jak wygląda Wasz normalny dzień z bliźniakami? Czy tylko ja mam wrażenie, że w domu nic nie zrobione? I że całe godziny siedzę z małymi i na nic innego nie ma czasu?
 
Ostatnia edycja:
iws pozniej bedzie juz lepiej, jak za jakis czas maluchy beda dłuzej koncentorwac sie na zabawie i wtedy bedziesz miec czas aby cos zrobie.
Ja zauwazyłam u swoich, ze jak dam im nap kredki i kartki, czy sorter lub inna ukladanke do zabawy to wtedy mam ok 15 min 'laby'. W najgorszym wypadku pozwalam ogladac bajki i wtedy tez jest spokój ;)

czy sa tu mamy starszych bliznaików, które przezyły odpieluchowanie??. Moje maja skonczone 20 miesiecy i myslałam, ze sa gotowe. Wczoraj puscilam je w samych majtkach to do 16 wszystkie majty były juz mokre a mieskzanie w kazdym kącie zalane..masakra jakias. Dzisiaj przeprosiłam sie z pampersem ;/
 
Ostatnia edycja:
Iws dobrze, że dr kazała przebadać, u nas z tymi wypryskami przepisała maść i tyle, a badania, to zawsze badania.
Ja też mam wrażenie, że nic nie zrobione w domu. Moje niunie bardzo mało śpią w ciągu dnia, poświęcam im większość czasu. Jak o 12.00 prześpią się z godzinkę, to wtedy przygotowuję obiad, o porządkach czy prasowaniu mogę zapomnieć. Jak mąż wraca z pracy, zje, to zaraz zbieramy się na spacer I tak dzień zleci. Wieczorem też nie chcą spać od razu po kolacji. Urzędują nawet do 21.00
 
Ciekawa jestem co wyjdzie w badaniach.

A moje też mało śpią. Koło 10-11 musza się zdrzemnąć - max 40 minut, po obiedzie bywa różnie - tak koło 15-16 też 40 minut. i o 19 już ziewają. Kosmos. Casem już podczas kąpieli jest płacz jak wyjdą z wody.
 
Moja mala tez miala badany mocz i wyszla jej bakteria.
Z wolnym czasem bywa róznie, ale generalnie moge dużo zrobic, ostatnio zrobily sie marudne, jecza i stękają bo juz samo leżenie po jakims czasie ich nudzi, dlatego ciagle im zmieniam, np jak zaczynają juz dokazywac porządnie to mała zmiana, kłade ich w nosidełkach z wózka w korytarzu, i pół godz ciszy i zainteresowania, pozniej w foteliki i do kuchni i gotujemy obiad i wtedy znow zainteresowanie bo cos sie dzieje. :-)
 
reklama
Ja już to przerabiałam... teraz już nawet w leżaczkach nie pasuje bo o mało nie urwą pasów, które je trzymają. Wychodzić im się już chce. Leżenie na podłodze jest fajne dopóki nie zrobia kółka wokół wlasnej osi, nie poleżą na brzuchu - potem już jest nuda! Siedziec jest najfajniej - tylko że jeszcze same nie umieją :) Jak koło siebie leżą to trzeba zaraz interweniowac bo Majka straszniejest wszystkiego ciekawa i wszystkiego musi dotknąć - szczególnie twarzy siostry :)
 
Do góry