Hej kochane
U mnie tak jak u
Cailiny, Olek obrażony na łózeczko tzn zasnie ale juz od 1 albo 3 ryk, zey go zabrac do dużego i tez spimy rozdzieleni na dwa pokoje. chciałabym kupic im na 2 urodziny łożka normalne ale wtedy nie damy rady sie w nocy rozdzielic bo większe wyro z ich pokoju musialoby wyleciec z powodu braku metrażu i mialabym lipę jakby chciał spac ze mną. Mam jednak nadzieje, że będzie dobrze. aaa i nie wiem jak to będzie z zasypianiem bo czasem i z pół godz sa harce, ale przynajmnej z małych łózeczek nie wyjdą, a jakby byli samopas na tych większych łózkach to widze te wycieczki po mieszkaniu
Dziewczyny sztuka kompromisu!!! Nam się ostatnio bardzo fajnie uklada, ja troche ustąpiłam, on ustąpil i od razu zdrowa atmosfera w domu i jak jest weekend to fajnie rodzinnie czas spędzamy;-) Także polecam rozmowę i dobre chęci wprowadzić w życie
Madzix - co do wyboru zięcia to musieliby sie spotkać z Ninką i samo by wyszło który bardziej pasuje

U mnie podobnie z praca, będe szukaćnowej ale nie mam opcji opiekunka dla dwójki więc chodzimy do żloba licząc, ze chlopaki nabiora odporności w końcu bo poza chorobami jestem bardzo z tej instytucji zadowolona. Pocieszę Cię, że u mnie tez nocki cięzkie, jedne lepsza a potem pięć do bani, zadnej jeszcze nie przespałam

Olek do tej pory w nocy je i potem nad ranem o 6, po kórej jeszcze usypia najczęściej Kuba tylko nad ranem więc 3 razy w nocy wstaję robic mleko + podać parę razy smoka, wyjąc polulać, Kube zanieśc mężowi, do siebie wziąc Olka itd...zbiera sie tego i praktycznie od 1-2 juz co 40min wstaję i o dziwo jakoś funkcjonuję

Zobaczysz jak Ninka szybko podrośnie i będzie jej peeeeełno, dobrze, że już sie bierzesz za przystosowywanie domu choc jeszcze wiele modyfikacji przed Tobą bo zobaczysz jakie dzieci potrafia byc pomysłowe

Życzę nince duzo zdrowia, a Tobie przespanych nocy, troche czasu dla siebie i cierpliwości:-) aaaa i jak juz odsapniesz trochę i nabierzesz sil to rodzenstwa dla Ninki. Buziaki wielkie i prosze o foty córci na maila!!!
Cailina - masz rację ja tez nie odwoazyłabym sie sprawdzać moich zdolności rozdrodczych

Postanowiłam że zakładam spiralę żeby sie nie martwić ciąglę i mieć więcej pola manewru na spontaniczne czułości;-) bo to ciągłe uważanie tez nie sprzyja małżeńskiemu relaksowi.
Buziaki dziewczynki, zdrówka dla Maluszków
Mona