reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze dzieciaczki i wszystko o nich.

Andula- to się strachu biedna najadłaś :-(najważniejsze że tak się wszystko skończyło:tak:
Lenka - brawo zdolniacha z Ciebie :-)
Ola – jestem w szoku:szok::szok: brawo:tak: zasuwasz jak co najmniej jakis roczniak:-)
Kicrym – dobrze że nic się nie stało Małemu :tak:

Pokaże Wam na czym ja przyłapałam dziś mojego Zozulca:sorry: Zanim ona zacznie sama chodzic to ja osiwieje:baffled: A że moja wyobraźnia pracuje to już widziałam jak ten regał przewraca się na nią (chociaz nawet ja go za bardzo ruszyć nie mogę:no:)
 

Załączniki

  • 100_3226.JPG
    100_3226.JPG
    39,3 KB · Wyświetleń: 35
reklama
Kicrym no najważniejsz ze się nic nie stało..a pasy sobie odpina???
agnik:szok::szok::szok: no szok, sprytny Zuzolec:tak:
Ola..szacun
 
Lenka brawo!!
Andula, Kamu, Kicrym rzeczywiscie mialyście chwile grozy:-(wspólczuje:-( ale wazne, ze umiałyście sobie w takich sytuacjach poradzić:tak:
Agnik ale masz spryciulę:-D:-D:-D slodki widok:-)
 
Kicrym oj Kubulek wierci pieta ,nie wiem jak on to robi:confused:Pasami byl zapiety? Najwazniejsze ze upadl tak ze nic sie nie stalo:tak:
Zuzia swietna widac madra dziewuszka juz do ksiazek siega:-)
 
gratuluję postępów!!
Agnik - moja też wstaje wszędzie i mamy takie małe trzy regaliki przy których też wstaje żeby dostać rzeczy które leżą wyżej, one są bardzo chwiejne i już mnie szlag trafia od odciągania jej stamtąd:wściekła/y:
Kicrym - a pasy miał zapięte??? kurcze, jak on się wydostał to ja sobie nie wyobrażam:baffled:
Kamu - dobrze że sobie poradziłaś!
 
Andula, ale przeżyłaś:-(
Kamu, brawo za zimną krew:tak:
Kicrym, jaki ten Kubuś sprytny! Jak On to robi???
Ola, no pięknie!!! Brawo i rączki już nie tak w górze, czyli dość pewnie czuje się na nóżkach:tak:
Renia, fajnie tak przespać całą noc, no nie? ;-) Brawo Tymi!
Agnik, spryciula z Zuzolka:tak:
 
Dziewczyny, regały radzę przyśrubować do ściany...my tak mamy, bo mam schizę, od kiedy moja starsza siostrzenica, a była już sporo starsza od naszych dzieci, wspinając się na regał po książkę, tym regałem się przywaliła:baffled: miała sporo szczęścia, bo w sumie tylko palce przygniotła i to tak, że szybko się zagoiło, ale strach pozostał.

Olcia, ale Ty popylasz:szok::szok: Tak patrzę na Ciebie i sobię myślę...może my nei będziemy na rehabilitację chodzić, żeby mi Florka za szybko z miejsca nie ruszyła:-)

Kicrym, no nieźle Kuba kombinuje... i pewnie pasy też na długo nie pomogą...Florka już raz zdołała te 5-punktowe odpiąć:szok: Pozostaje chyba kask solidny kupić:-)
 
Agnik mój Kuba też tak się wspina, tylko my nie mamy takich lekkich regałów więc wierzę że całych mebli nie przewróci:sorry:
Te pasy w tym wózku są strasznie lużne, ma przyiągnięte do samej góry ale i tak jakoś potrafi łapki wyciągnąć a nogi potem same wychodzą:crazy:kombinator tak długo kombinował aż się nauczył:crazy:
 
No tak:tak::tak::tak: U nas też pikowanie "na Małysza" prosto na uchwyty od szuflad zaliczone. Płaczu było, że ho ho:-) Wczoraj z kolei zaliczone również zostało pierwsze oficjalne przytrzaśnięcię palców szufladą. Awantura na maksa naturalnie:baffled::baffled::baffled: Tfu, tfu, tfu.........większych wypadków na razie nie było. Mam nadzieję, że tak już pozostanie. Trzymajmy się dzielnie:-D
 
reklama
a ja narzekam że moje dziecko zaenergiczne a tylko porusza się po podłodze i czasami pomeblach znaczy się kolo mebli. Aż strach pomyśleć..
 
Do góry